Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 11, 2018 11:38 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

zuza pisze:Gratulacje babciu Czitko, jak sie mama dziecka czuje?

Wszystkiego dobrego wszystkim :)

Dzięki! :P
Mama Gucia słabiutko jeszcze, cała popodłączana do kroplówek, to była cesarka po próbach naturalnego porodu :roll: Ale damy radę! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto gru 11, 2018 11:49 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

czitka pisze:Teraz o Mamie. Dopadłam w przedpokoju i napryskałam ile się dało. W Sudety jeszcze nie uciekła, bo się boi przedpokoju teraz, a kotowi dziura otwarta. Schowała się za wersalkę. Wstawiłam miseczkę z żółtkiem, żółtko zniknęło :P Ona chyba lubi, bo to dzicz polująca na ptaki i penetrująca gniazda. Na zdrowie! :201461


No i teraz nie wyjdzie w ogóle z domu bo się będzie bała :ryk:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto gru 11, 2018 11:51 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Cieszę się, że moje czarnowidztwo nie sprawdziło się. :) :ok:

Wojtek

 
Posty: 27339
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto gru 11, 2018 12:08 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Zdrowia dla młodej Mamy.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84848
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory


Post » Wto gru 11, 2018 19:14 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Babcio Czitko - ogromne gratulacje! A Gustaw urodził się 10.12 - jak na Gutka przystało :mrgreen: Będziemy razem obchodzić urodziny :D :D :D
Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2618
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Wto gru 11, 2018 19:45 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Gutek pisze:Babcio Czitko - ogromne gratulacje! A Gustaw urodził się 10.12 - jak na Gutka przystało :mrgreen: Będziemy razem obchodzić urodziny :D :D :D

Ale fajnie :P To ja już zawsze będę pamiętać teraz! To zaległe wszystkiego najlepszego :1luvu: !
Mama jednak pobiegła w Sudety, ale szybko wróciła. Teraz łazi po mieszkaniu i woła Pasia, który się wywalił przy kominku i raczej ma w nosie :mrgreen:
Tu jest jakieś ZOO w domu :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto gru 11, 2018 20:02 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Dotarłam. Gratulacje, Babciu czitko :D

A Mamuśka robi postępy! Jestem pod wrażeniem!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33189
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 11, 2018 20:27 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Szybko się oswaja skoro nawet pryskanie Fiprexem nie zdołało jej przegonić.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 11, 2018 20:31 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Dyktatura pisze:Szybko się oswaja skoro nawet pryskanie Fiprexem nie zdołało jej przegonić.

Albo jej się spodobało i przylazła po więcej :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33189
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 11, 2018 22:09 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Jestem za tym, żeby się jeszcze szybciej oswoiła. Bardzo Mamę lubię, ale jeszcze bardziej chętnie oddam w najlepsze ręce świata z Pasiem w dwupaku. Owszem, będzie mi brakowało. Ale gdyby ktoś tę cudną parę pokochał na zawsze- oddam. Cały czas traktuję je jako tymczasy. Cudne, wyjątkowe, ale tymczasy.
Ja nie mam siły na stado kotów :(
Natomiast Brat zaległ w łóżku i ani myśli dać się wynieść do piwnicy :evil:
Jestem zmęczona :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Czw gru 13, 2018 10:17 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Halo, halo, zaglądający do nas, zrobiłam bazarek dla Bastet, tam bardzo ciężko teraz, potrzebne wsparcie.
Jeden z ostatnich egzemplarzy mojej książki, może ktoś zechce przeczytać o Czitusi, Miciu i domowych tygrysach. O, tutaj:
viewtopic.php?f=20&t=187873
Zapraszam serdecznie, licytujemy dzisiaj do 22-giej.
Przyszedł mróz. Razem z mrozem przyszedł Brat wyspać się w łóżku i Mama wysikać do kuwety i zwiac w Sudety.
Byle do wiosny! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob gru 15, 2018 13:25 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Czitka, jak wnuczek, wyszli już z mama do domu?

małgo

 
Posty: 4627
Od: Śro mar 06, 2002 12:36
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob gru 15, 2018 22:16 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Co jest Mamie?

Wyszli w czwartek, wnusio podobno anioł :aniolek: :P
Nie płacze, daje się wyspać, w nocy zbudzi się trzy razy na jedzenie i śpi dalej. Daliśmy wszyscy im spokój teraz, muszą ogarnąć zupełnie nową sytuację. Raz dziennie dostaje porcję zdjęć i raz dziennie składają raport telefoniczny. Nie przeszkadzać :smokin:
Natomiast Czitusia mi troszkę zaniemogła i rano popędziłyśmy do lecznicy. Pan doktor był zachwycony stanem starszej pani, ząbki jak u młodego kota, serducho bije jak dzwon, futro piękne, oczka czyste, oby tak dalej. Ma jakąś delikatną niestrawność i troszkę kicha. Dostała cos w zastrzyku przeciwzapalnego i na trzy dni kontynuacja w syropku. Plus jedna bistyminka dziennie. Nie ma konieczności antybiotyku na razie, obserwujemy.
A popołudniem odwiedziła mnie Dyktatura z Łukaszem i przynieśli wielki świąteczny prezent w postaci stosu przepysznych puszek Gussto dla stada. Bardzo, bardzo dziękuję :201494 :201494 :201494
Ja teraz karmię 6 futer, nie jest łatwo, powiem więcej- jest ciężko.
Oto Balbisia pilnująca jedzonka, bardzo zainteresowana otworzeniem przynajmniej jednej puszki i tak też musiałam przed chwilą uczynić. Pyszszszne!
Obrazek
Stado zaprezentowało się w pełnej okazałości, z Mamą włącznie.
Zimno, brrrrr.....
Cytowanie siebie to wyższa szkoła kompilacji :strach:
Ale muszę dodać w niedzielę przed południem, że Dyktatura i Łukasz odwalili przy okazji kawał dobrej roboty. Brat zastany w łóżku moim chyba się lekko zestresował, że przyszli po niego albo co, i do dzisiaj go nie ma. Chyba uciekł w Sudety lub na chwilę zajrzał do swojego domu i się nie pojawił jeszcze. Było kulturalnie i skutecznie :ok:
Odwrotnie Mama, bazuje w przedpokoju, co jest niewyobrażalnym sukcesem po półtora roku przemawiania do niej :twisted:
Czyli wietrzymy, bo drzwi do piwnicy muszą być lekko uchylone :evil:
Ostatnio edytowano Nie gru 16, 2018 11:52 przez czitka, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 148 gości