Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 19, 2018 10:14 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Clostridium opanowane!

Cudownie! :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84800
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt paź 19, 2018 20:15 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Clostridium opanowane!

Zrobił się wątek edukacyjny - jak wyleczyć koci budyń :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33157
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 19, 2018 20:54 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Clostridium opanowane!

Moje koty raczej duże są
Tzn mala ma jakieś 5 kg
Potem chudziak Fidelis max 7,5
I Tiguś wychudły na PNN do 8,5 kg
Oraz Columb -10,5 kg

Ale one , no może oprócz Colusia to na oko są ok .
Duże i już.
Ale jedzą mięso.
Suchą (pirozon) mają do woli , ale taniej i smakowiciej surowa wołowina wchodzi.


Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3573
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt paź 19, 2018 21:08 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Clostridium opanowane!

Takie nie grubasyObrazek

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3573
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice


Post » Sob paź 20, 2018 18:37 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Clostridium opanowane!

No leczy się. Przerabiam na sobie od 2.5 roku. Po końskiej kuracji metronidazolem nie boję się już rano wychodzić do pracy. No... może czasem się jednak boję.
Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2614
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie paź 21, 2018 11:13 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Clostridium opanowane!

Egwusia, jakie piękne wypasione koty 8O :1luvu:
To jest to, kot musi być tluściejszy i duuuży! :P
Gutek, Ty też????? A połykasz Metronidazol w kapsułkach po Bioprotect? :wink:
Bo inaczej to może nie być efektu :twisted:
Przy okazji, czy nowy apartament rośnie? Będzie więcej miejsca dla zwierzostanu?
A u nas jesiennie i wyborczo. Dużo liści. Brat, a raczej wielka fura Brata przeważnie tyłem, pojawia się za tarasowymi drzwiami regularnie i pakuje ile wlezie, taki okrągły się robi.
Pasio został domowym kotem-myślicielem i bardzo niechętnie opuszcza włości, do spania wieczorem pierwszy na kanapie i bez przerwy się myje. Najbardziej się myje, jak przestaje się myć i popatrzę na niego, to natychmiast zaczyna z wielkim impetem dając mi do zrozumienia, że on się myje właśnie przed spaniem i żebym się odwaliła z tym otwieraniem drzwi do ogrodu. Myję się, nie widzisz? Myję się przed spaniem!
Mama się ofutrza i niestety została osamotniona nocami, już nie ma z kim spać w piwnicy, chyba, że Brat do niej zagląda. Stara miłość nie rdzewieje, kto wie :smokin: W ramach oswajania do perfekcji opanowała jedynie wpadanie do łazienki i zrobienie kupy do kuwety i w nogi :ryk:
Grymasi już przy jedzeniu, nie wszystko pasuje, niektóre mięska to w ząbki gryzą. Rano nie głodna, może poluje gdzieś na myszki?
Reszta stabilnie. Czitusia jak zwykle postanowiła przespać jesień i zimę i tylko pod różne szmaty w domu wchodzi i czeka wiosny. Tym sposobem w domu szmat dużo i wszędzie :strach:
A ja czekam na Wnusia, jeszcze tylko miesiąc :P
Obrazek
Ostatnie opalania tej jesieni na ulubionym podartym leżaku. Pasio ustąpił miejsca Cosi i Mamie, ale pilnuje bardzo uważnie :P
Co dwie czarne, to nie jedna :ok:
Edit:
5 minut później :P
Obrazek
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17868
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 21, 2018 12:52 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Clostridium opanowane!

czitka pisze:A ja czekam na Wnusia, jeszcze tylko miesiąc :P

Trzymam kciuki!
Koty wyglądają wspaniale. :D
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34246
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Nie paź 21, 2018 13:02 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Jesienne leżakowanie.

Pasio przytula się do Cosi, a Mama zamyka oczy i udaje, że nie widzi. :lol:

Wojtek

 
Posty: 27334
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie paź 21, 2018 17:20 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Jesienne leżakowanie.

O błędne koty :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84800
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie paź 21, 2018 18:07 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Jesienne leżakowanie.

Chwila nieuwagi, poszłam po drewno do kominka.....
ObrazekObrazek
Obrazek
Nie, nie, nie...... :201416 :201416 :201429 :201429 :201435 :201436 :201436
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17868
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 21, 2018 18:29 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Jesienne leżakowanie.

czitka pisze:Chwila nieuwagi, poszłam po drewno do kominka.....
ObrazekObrazek
Obrazek
Nie, nie, nie...... :201416 :201416 :201429 :201429 :201435 :201436 :201436

Biedna Czitka... :201461 :201461 :201461
Może meliskę wypij...?
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Nie paź 21, 2018 18:36 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Nie! Nie! Nie!

A to Ci niespodzianka :)

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Nie paź 21, 2018 19:28 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Nie! Nie! Nie!

yes,yes,yes!

aga66

 
Posty: 6121
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie paź 21, 2018 19:53 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Nie! Nie! Nie!

Zatęskniłam i zajrzałam 8O 8O 8O 8O 8O . Pozdrawiam serdecznie :love:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3178
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mariahcarey, Mofexi, Silverblue, zuza i 57 gości