Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

[Wojtek]

Ćwiartowanie denatki przed pochówkiem to nie jest cywilizowany obrzęd.

czitka wie cos sie sprzeda w hollycośtam

"Wrocławska masakra nożem kuchennym"

[MaryLux]

Może jednak odkopać dynię i zrobić eksperyment naukawy?

[Bastet]

Może sprawdzić, ilu kosmitów zdolnych zasiedlić planetę (czyli pestek) dynia miała w środku?

[MaryLux]

Może sprawdzić, ilu kosmitów zdolnych zasiedlić planetę (czyli pestek) dynia miała w środku?

Popieram

[Chikita]

Może sprawdzić, ilu kosmitów zdolnych zasiedlić planetę (czyli pestek) dynia miała w środku?

Dynio bójczyni !!!
Chowajcie swoje plony !

[MaryLux]

Może sprawdzić, ilu kosmitów zdolnych zasiedlić planetę (czyli pestek) dynia miała w środku?

Dynio bójczyni !!!
Chowajcie swoje plony !

Ja nie muszę

[czitka]

Znowu upały nie do zniesienia, ale wieczorem wcześniej robi się ciemno. Nic nie spada, ani pół gwiazdy.
Poza Balbisią nikt nie chce jeść, nawet Brat wpadł dzisiaj mało głodny.Jeże zniknęły, nie widziałam nikogo od kilku dni.
I smutno nam, za dużo nieszczęścia dookoła.
I dyni mi żal
Dzisiaj pojawił się na niej nowy kwiat

[MaryLux]

I nowa dyńka będzie (może)

[czitka]

Znowu upały.
Balbisia się normalizuje powolutku, monodieta zaczyna działać.
W piątek opuszczam koty, jeże, dynie i moje ukochane stado i na tydzień wreszcie na urlop z nadzieją, że wreszcie odpocznę, aczkolwiek może być różnie, bo podejrzane biuro podróży jak również startujący w turystyce kraj, czyli Albania. Może chociaż się wyśpię, bo moi przemili i ukochani sąsiedzi kupili sobie pieska marki jack russell terrier, którego to codziennie o szóstej rano, albo i przed szóstą z niedzielami włącznie wypuszczają do ogrodu, żeby się wysiusiał. Piesia, bo to dziewczynka, może i siusia, ale przede wszystkim się wyszczekuje budząc całą ulicę One szczekają tak: hauhauhauhau-sekunda ciszy-hauhauhauhau- następna sekunda-i dalej hauhauhauhau....Jazgotliwa rasa strasznie, ale cóż zrobić, kołdra na głowę, zamykam okno i przeczekuję, aczkolwiek spania już nie ma.
Mocno, mocno pozdrawiam wszystkich i trzymajcie kciuki za tę moja przedziwną eskapadę. Startujemy w piątek, mają być we Wrocławiu właśnie burze i różne dziwne zawirowania atmosferyczne, ale potem...potem się wyśpię

[MaryLux]

Od soboty ochłodzenie

[Hannah12]

Bon voyage!

[Wojtek]

Uff, jak gorąco ...

[MaryLux]

Uff, jak gorąco ...

Żar z rozgrzanego mi brzucha bucha

[Marzenia11]

Nie wiem czemu skojarzył mi się z żabą

[czitka]

No bo to żaba
Przyjechał Wojtek przejąć dyżur przy stadzie na tydzień i rozpuszcza je do imentu, nie wiem co będzie jak wyjedzie Paśka obłaskawił już całkowicie i właśnie karmi Brata, który wpadł z wizytą wieczorną.
Upał potworny, aczkolwiek coś delikatnie pokropiło i podobno w nocy ma być burza, w co nie wierzę, bo jak zwykle pójdzie na Trzebnicę.
Im bliżej Albanii, tym mam większe wątpliwości czy to właściwy kierunek, jak doczytałam to podobno plaża owszem duża, ale w wodzie pływa....ekhm... i nie tylko . Mówią, że ciemno i brudno. I biedno. I że tylko kapusta do jedzenia w ramach surówek, czerwona lub biała. Ale kapusta jest zdrowa, no.
Będzie ciekawostka, zobaczymy. Był ktoś w tej Albanii?

Wojtek wrócił przed chwilą z ogrodu i powiedział, że Pasio i Cosia bawią się żabą
Poszłam ratować żabę, a to ...wielki konik polny

Bardzo piękny i ciekawy owad. Pocztajcie: http://natura.wm.pl/372917,Pasikonik-zi ... obrze.html
Uratowany!
To pasikonik zielony.Jest kanibalem