Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

[ewkkrem]

A my możem też? (Pośmiecić)
Uwielbiamy Twoje wpisy, kibicujemy dyni, nie lubimy jej jeść, ale może, kto wie, może duża się przekona.
Zapalony podczytywacz - Drops.

[Hannah12]

Jestem.

[Chikita]

Ja się nie witam skoro się nie żegnałam.

[MaryLux]

A my możem też? (Pośmiecić)
Uwielbiamy Twoje wpisy, kibicujemy dyni, nie lubimy jej jeść, ale może, kto wie, może duża się przekona.
Zapalony podczytywacz - Drops.

A mi się przypomina Ania z Szumiących Topoli. Miała kiedyś problem: pochwaliła u kogoś konfitury z dyni - i potem wszyscy ją tym częstowali...

[Malk]

Dzię dopry

[ewkkrem]

Oj, czytałam wszystkie Anie. Mam też chyba wszystkie Anie, Dyni nie lubię z kuchni, w Ogrodzie uwielbiam (w biblioteczce też) i kibicuję Czitce. Mecenas niech się pogodzi z porażką. On nie ma tylu kotów do podlewania. (Dyni - oczywiście) KI-BI-CU-JĘ DY-NI.

[MaryLux]

Ja też mam wszystkie Anie. Czytam wyrywkowo, gdy mi źle

[MB&Ofelia]

Dotuptałam. Kibicuję dyni.
W Koszalinie dynia by się dziś napiła i to solidnie. Przez kilka godzin padało na przemian z lało.

[MaryLux]

W mojej części miasta polało konkretnie, ale krótko

[MB&Ofelia]

No i ZNÓW pada. Który to raz dzisiaj?
Nie, absolutnie nie narzekam. Bez narzekania zniosam nawet zmoknięcie i to dwukrotne. Niech pada. Byleby rano nie padało, jak będę iść do pracy.

[Hannah12]

A to roślinki na moim balkonie w dawnym miejscu hakerowego drapaka z "orlim gniazdem"

[MaryLux]

Ale fajna zieleń

[Hannah12]

Ale fajna zieleń

To zioła oraz bluszcz. W sobotę dołożę jeszcze róże pnące, tam gdzie jest bazylia

[Moli25]

jesteśmy cała czwórką

[Dyktatura]

Dobiegliśmy.