Rude jest piękne... ♥♥♥♥ cz.22- Znowu małe :)))

dobrze, że małe maja siebie i moga się razem bawić, bo te moje to potrafią tylko na nie warczeć i walić łapą, nawet Daisy

mir.ka pisze:dobrze, że małe maja siebie i moga się razem bawić, bo te moje to potrafią tylko na nie warczeć i walić łapą, nawet Daisy

A ja tam rozumiem rezydentów

Nie każdy ma cierpliwość do małych dzieci :wink:

Też waliłabym łapą :lol:

Ale fajne fotki :1luvu:

Maluszki cudne :ok:

JoasiaS pisze:
mir.ka pisze:dobrze, że małe maja siebie i moga się razem bawić, bo te moje to potrafią tylko na nie warczeć i walić łapą, nawet Daisy

A ja tam rozumiem rezydentów
Nie każdy ma cierpliwość do małych dzieci
Też waliłabym łapą

a podobno babcie lubią wnuki :mrgreen:

bo Rudzia to juz weszła w poważny wiek 10 lat koci (56 ludzki), a maluszki to takie trzylatki

Rudzia nigdy nie przepadała za małymi i jest szczęśliwa za każdym razem jak wracamy z pustym kontenerkiem, ale Daisy trochę mnie dziwi, bo ma niecałe 2 lata to raczej powinna mieć ochote na zabawy z maluszkami, bo starsze koty z nia też sie nie bawią

MonikaMroz pisze:Ale fajne fotki
Maluszki cudne

ciężko zrobić dobre fotki bo one w ciągłym ruchu

JoasiaS pisze:
mir.ka pisze:dobrze, że małe maja siebie i moga się razem bawić, bo te moje to potrafią tylko na nie warczeć i walić łapą, nawet Daisy

A ja tam rozumiem rezydentów
Nie każdy ma cierpliwość do małych dzieci
Też waliłabym łapą

Ja lubię małe dzieci ale tak na krótko :mrgreen:

moje koty też by warczały.

Gosiagosia pisze:
JoasiaS pisze:
mir.ka pisze:dobrze, że małe maja siebie i moga się razem bawić, bo te moje to potrafią tylko na nie warczeć i walić łapą, nawet Daisy

A ja tam rozumiem rezydentów
Nie każdy ma cierpliwość do małych dzieci
Też waliłabym łapą

Ja lubię małe dzieci ale tak na krótko moje koty też by warczały.

na dzieci czy na kocięta? :mrgreen:

moim kotom jak tylko małe w drogę nie wchodzą to udają , że ich nie widzą, a że teraz już małe potrafią się wspinać to i na duże częściej trafią i od razu są ustawione do pionu

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
JoasiaS pisze:
mir.ka pisze:dobrze, że małe maja siebie i moga się razem bawić, bo te moje to potrafią tylko na nie warczeć i walić łapą, nawet Daisy

A ja tam rozumiem rezydentów
Nie każdy ma cierpliwość do małych dzieci
Też waliłabym łapą

Ja lubię małe dzieci ale tak na krótko moje koty też by warczały.

na dzieci czy na kocięta?

moim kotom jak tylko małe w drogę nie wchodzą to udają , że ich nie widzą, a że teraz już małe potrafią się wspinać to i na duże częściej trafią i od razu są ustawione do pionu

Naturalnie że na kocieta, jak widzą gości małych czy dużych to koty się chowają i udają że ich nie ma. :mrgreen:

ale śliczne maluszki :1luvu:

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
JoasiaS pisze:
mir.ka pisze:dobrze, że małe maja siebie i moga się razem bawić, bo te moje to potrafią tylko na nie warczeć i walić łapą, nawet Daisy

A ja tam rozumiem rezydentów
Nie każdy ma cierpliwość do małych dzieci
Też waliłabym łapą

Ja lubię małe dzieci ale tak na krótko moje koty też by warczały.

na dzieci czy na kocięta?

moim kotom jak tylko małe w drogę nie wchodzą to udają , że ich nie widzą, a że teraz już małe potrafią się wspinać to i na duże częściej trafią i od razu są ustawione do pionu

Naturalnie że na kocieta, jak widzą gości małych czy dużych to koty się chowają i udają że ich nie ma.

do mnie jak ktos przychodzi to widzi tylko dwa koty...rude, pozostałych nie ma
a co dziwne Daisy chowa się nawet przed teściową, a podobno z nia spała jak bylismy na urlopie

isabell36 pisze:ale śliczne maluszki

a jakie rozrabiaki

Kupiłam Dżekusiowi nową karmę i jak na razie jest pyszna, moze dlatego ,ze pisze na niej dla psów i kotów :mrgreen:

, ale zrobiłam test na kotach, a one stwierdziły, żebym sobie sama zjadła albo psu oddała

Konsystencje ma taka jakąś dziwną, zmieloną więc im sie nie dziwie.

mir.ka pisze:Kupiłam Dżekusiowi nową karmę i jak na razie jest pyszna, moze dlatego ,ze pisze na niej dla psów i kotów , ale zrobiłam test na kotach, a one stwierdziły, żebym sobie sama zjadła albo psu oddała Konsystencje ma taka jakąś dziwną, zmieloną więc im sie nie dziwie.

Moje lubią takie niby mielonki lub pasztety. Mniej im smakują w sosach choć czasami zjedzą.

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:Kupiłam Dżekusiowi nową karmę i jak na razie jest pyszna, moze dlatego ,ze pisze na niej dla psów i kotów , ale zrobiłam test na kotach, a one stwierdziły, żebym sobie sama zjadła albo psu oddała Konsystencje ma taka jakąś dziwną, zmieloną więc im sie nie dziwie.

Moje lubią takie niby mielonki lub pasztety. Mniej im smakują w sosach choć czasami zjedzą.

moje koty wolą karmy z galatetką

Wczoraj po południu Iwanek pojechał do swojego domku w Będzinie. Będzie jedynakiem.

tak dzisiaj rano spał

Rude jest piękne... ♥♥♥♥ cz.22- Znowu małe :)))

Kto przegląda forum