Proszę napiszcie co się może stać, jestem przerażona od wczoraj mam kotka 8 miesięcy zdrowy. Brytyjczyk zadbany z małej dobrej hodowli. Siedzi w szafie zagrzebany w ręczniki w ustronnym miejscu ma na wyciągniecie łapki kuwetke miseczki z wodą karmę nie wychodzi nie je nie pije od 30 godzin nie kuwetkuje,. nie mam innych zwierząt ale w mieszkaniu jest dosyć głośno jest nad ulica i w poblizu lotniska. Co sie moze stać kiedy go wiezc do veta kiedy kroplówka?.
Nie dziw się, nowe miejsce, nowe otoczenie zapach ludzie, dźwięki, Potrzebuje się zaklimatyzowac. Z resztą jak jest z hodowli, to dzwoń do hodowcy, odpowie na każde pytanie i napewno pomoże
30 h to dużo. Najlepiej zadzwonić do hodowcy albo do veta się skonsultować. Tak na wszelki wypadek . Stres stresem ale tak długo nie może być bez kuwety .. Brak jedzenia i picia też nie jest zdrowy. Konieczna konsultacja z kimś. Może jakieś leki uspokajające... Nie wiem, ale to nie jest do końca normalne.
Kociak jest na razie przerażony. Takie płochliwce mogą zacząć jeść dopiero w czwartej dobie (miałam taki przypadek). Jeśli do tego czasu nie zaskoczy, wet będzie konieczny. Na razie doradzam cierpliwość, wymianę jedzenia na świeże i zapewnienie kotu spokoju. Będzie dobrze
Dziekuje wam, dzisiaj w nocy było lepiej, wyszła z szafy przyszła sama do mnie na lózko, mruczała, tuliła SIE , zjadła dwie tubki miamor snack witaminowe z mojej ręki, 3 razy piła, JEDZENIA saszetki i karma NADAL NIE RUSZA, nie kuwetkuje ale spróbuję z surowym mięskiem. najwazniejsze ze jest postęp. Dzwoniłam już do hodowcy. jeszcze raz pięknie dziękuję za odpowiedzi
dziekuje bardzo za podpowiedzi, skontaktowałam się z hodowcą i uzyskałam wsparcie, kicia zjadła juz kilka kaskow mieska i dwie tubki miamor cat snak, piła kilka razy teraz czekamy az zakuwetkuje, wyszla w nocy z szafy i przyszła sie miziac na lózko, w dzien jest bardziej niesmiała. zycze wszystkiego co najlepsze Wam i Waszym kotkom