Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - 99 fot str 94, nowe str. 97

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 03, 2018 10:56 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

Dzień dobry!

Wiem jak zrobić jajko sadzone bez jajka :lol: :lol: :lol: :lol:

Trzeba tofu wędzone pokroić na plasterki, oprószyć czarną solą kala namak i usmażyć na oleju. Jajo sadzone jak nic :ryk:


Dziś mi się śniło, że w moim mieszkaniu jest czwarty kot - krówka. Ale nie Kitusiowa, ale taka w ciapki. Ważyła 1,2 kg, bo była młoda. I nie wiedziałam o niej, zauważyłam ją w nocy jak wychodziła z ukrycia. I to ona zjadała całe jedzenie, które jest na noc w miseczkach. I się zastanawiałam skąd ona się wzięła. Musiała wejść do jakiejś torby na dworze i wyszła w domu i się ukrywała. I wychodziła tylko nocą.
Za dużo chyba fotoszopa :ryk:
Co będzie jak się nawącham chemii w studiu :ryk:


A co u Was :)

Miłego dnia :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 03, 2018 11:40 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

A ja też miałam śmieszny sen ;)
Śniło mi się że poszłam do nowej pracy i okazało się że tam trzeba chodzić w garniturach i białych koszulach więc poleciałam do galerii kupić ale wszystko było na mnie za małe i musiałam iść w dresie :ryk:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto lip 03, 2018 12:48 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

Ziemosław pisze:A ja też miałam śmieszny sen ;)
Śniło mi się że poszłam do nowej pracy i okazało się że tam trzeba chodzić w garniturach i białych koszulach więc poleciałam do galerii kupić ale wszystko było na mnie za małe i musiałam iść w dresie :ryk:

:D dobrze, że nie nago. Bo w snach to się idzie gdzieś nago, albo korzysta z kibelka na środku korytarza szkolnego lub w innym miejscu publicznym ;p

Czy jest Wam zimno? Ja już jestem mega wkurzona. Od kilku dni tak marznę, że ręce mam jak lody. Nie umiem się rozgrzać. Jest wściekle zimno...
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 03, 2018 12:56 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

We Wrocławiu prawie 30 stopni :roll:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto lip 03, 2018 12:58 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

Ziemosław pisze:We Wrocławiu prawie 30 stopni :roll:

8O u nas 21 stopni :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 03, 2018 13:13 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

No i wszystko jasne ;)

Ja umieram z nudów w robocie. Na home office to można się kimnąć chociaż a przy biurku dramat...

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto lip 03, 2018 13:33 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

Ziemosław pisze:No i wszystko jasne ;)

Ja umieram z nudów w robocie. Na home office to można się kimnąć chociaż a przy biurku dramat...

No tak :/
M. mówi, że mam iść na dwór na słońce, nałapać witamy d3 i K, zjeść troche ziemi, żeby nabrać b12 i będę jak nowa.
Póki co wyjął mi rękawiczki i mówi, że jak to jest możliwe, że ja tak marznę, a on się gotuje.
Ja mu na to, że jest jedna witamina, której mi brakuje - kaloryfer się ona nazywa.
Siedzę z rękawiczką na ręce :roll:

Wczoraj też tak marznęłam - herbaty mnie nie rozgrzały, m. musiał lecieć po grzaniec :roll:

Póki co nie mogę nigdzie chodzić. Muszę te zdjęcia robić. Tyle chociaż, że wyszły mi mega - wstydu nie ma ;)
Ostatnio edytowano Wto lip 03, 2018 13:38 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 03, 2018 13:37 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

:20148 :20148 :20148 oddaję trochę wrocławskiego słoneczka, wszak to też gwiazda :)

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto lip 03, 2018 13:38 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

Ziemosław pisze::20148 :20148 :20148 oddaję trochę wrocławskiego słoneczka, wszak to też gwiazda :)

Dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 03, 2018 20:30 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

klaudiafj pisze:
Ziemosław pisze::20148 :20148 :20148 oddaję trochę wrocławskiego słoneczka, wszak to też gwiazda :)

Dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu:

U nas trochę cieplej się zrobiło. Ja też jestem zmarzluch a od jutra idą upały. Mam urlop w drugiej połowie sierpnia :placz: a ja już bym odpoczela. Mam dola w pracy wielka kicha. :twisted: :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 05, 2018 10:48 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

Gosiagosia pisze:
klaudiafj pisze:
Ziemosław pisze::20148 :20148 :20148 oddaję trochę wrocławskiego słoneczka, wszak to też gwiazda :)

Dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu:

U nas trochę cieplej się zrobiło. Ja też jestem zmarzluch a od jutra idą upały. Mam urlop w drugiej połowie sierpnia :placz: a ja już bym odpoczela. Mam dola w pracy wielka kicha. :twisted: :placz:

U nas w końcu też się zrobiło cieplej :)
Tamtego dnia to lód wychodził ze mnie. Czułam to, że to moje wnętrze jest zamrożone. Ręce miałam aż sztywne od zimna. Nawet kąpiel momentalnie robiła się zimna. Wszystko mroziłam jak Buka z Muminków. Wystraszyłam się, że mam jakieś skutki uboczne nowego leku, który mam brać, a który jest lekiem wysoko-skutkowo-ubocznym i zmierzyłam temp. Bałam się, że będzie poniżej normy - wtedy byłby problem - a się okazało, że mam stan przedgorączkowy :roll:
Na szczęście na drugi dzień już było wyraźnie cieplej a teraz jest już normalnie.

Szkoda, że nie mogę skorzystać z pogody. Od rana do nocy obrabiam zdjęcia na kompie, bo śpieszy mi się, a tego tyle jest. Już mi akt wychodzi bokiem, a za chwile mam kolejny - męski. Nie mam czasu nawet ogarnąć dookoła siebie. Zdjęcia mają być wywołane i włożone do eleganckiego albumu, a album ma być w pudełku. Musi wyjść tak, że adresatowi kopara opadnie na beton! Choć na pewno opadnie ze zdziwienia :ryk:

Czy moje koty mogą mieć niedostatek witamin od tego, że mieszkanie mam północno-wschodnie i słońce bezpośrednie wpada na krótko? Ostatnio bardzo mnie to gnębi :( U nas piękne słońce jest od świtu do porannych godzin, to za mało, żeby nabrać witamin. Bez przerwy o tym myślę i przez to mam ochotę uciekać stąd :(

Marysia bardzo liże brzuch i nogi, a już jakiś czas dostaje kapsułki na sikanie. Dopajam ją wodą =, ale tylko 3 razy a dzień po 10 ml, bo nie chcę, żeby zaczęla uciekać. I w mokrej karmie ma wodę. Nie widuję jej przy wodopojach :(

Kapsułki, które MArysia dostaje są niezwykle smakowite dla Kubisawa. Ten to oszalał na ich punkcie. Bardzo się gorączkuje z nosem przy nosie Marysi, kiedy jej wyciskam tą kapsułkę. Liże mi też palce i gryzie po takiej kapsułce. Ten krem ma kolor wnętrza jagody, ale taki mocno nasycony i ciemny. I raz Kubisław tak polował na wnętrze kapsułki, że w drodze palca do pysia Marysi, Kubisław przejął przesyłkę! Przykleiła mu się ona pod nosem i on o tym nawet nie wiedział. I zrobiła się taka prawie czarna centymetrowa chyba plama. Wyglądał tak komicznie, że zaniosłam go do m. A m. patrzy i mówi - no Mały Hitler! :ryk:

Dziś przyszłam do salonu, koty za mną. Tosia zaczęła drapać słupek drapaka, a Kubuś zaczął robić to samo. Słupek jest szeroki więc cztery kocie łapki drapały obok siebie i na tej samej wysokości słupek. Nagle Tosia jedną łapką pogłaskała z miłością Kubisława po policzku :1luvu: Nałożyłam im jeść. Jeden talerzyk był owalny i większy, drugi okrągły i mniejszy. Nałożyłam na dwa, a Tosia i Kubisław chciały jeść z jednego i jadły z tego większego razem i nagle Tosia przytuliła głowę to futra Kubisława 8O Ona jest taka zakochana :ryk: :love: :love: :love:

To chyba tyle opowieści kocich. W sobotę w Bytomiu jest Jarmark Staroci - idę na aparato-polowanie 8) a dziś śniło mi się wywoływanie filmów, całą noc wywoływałam i wywoływałam. Wczoraj zamówiłam brakującą część procesu - wywoływacz. Fajnie jakby doszedł do jutra :ok:

Miłego dnia :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 08, 2018 14:21 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

co upolowałaś na Jarmarku?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72711
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 08, 2018 20:49 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

mir.ka pisze:co upolowałaś na Jarmarku?

Hej Kochana :)

Myślałam, że kupię aparat, że coś tanio upoluje, ale nie udało się. Okazało się, że na targu wszystkie aparaty jakie były to heble kompletne, a moje przy nich wyglądają jak prosto z produkcji :) Więc w sumie się cieszę, ze w końcu jestem wyżej od targu staroci, bo zawsze tam przeżywałam katusze, że takie fajne aparaty i takie drogie. Ja sobie kupiłam na allegro, działające i w świetnym stanie :)
Apropo - kupiłam kolejny aparat na kliszę na allegro właśnie za nie małą kasę. Ale myślę, że to właśnie taki, którego tak długo szukałam :)

A właśnie :placz: upuściłam mój nowy śliczny czerwony aparacik, który miał być dla Kornelii, a ja się chamiłam i teraz mam za swoje. Chciałam pstrykać na tagu staroci, a on mi spadł i uszczerbił się róg i już nie jest taki nieskazitelny. Ale najgorsze, że otworzyła się klapka z filmem i film się prześwietlił. Co za szajs. Powinno być jakieś zabezpieczenie, a nie że byle upadek i klapka się otwiera. Straciłam fotki kotów :( Przewinęłam i dalej robiłam zdjęcia.

Koty mają się dobrze. Kichają :/ Ale nic z tym nie będę robić wyjątkowo. Niech organizm sam się wzmocni, a nie że wciąż dostają leki na odporność. Może organizm od tego się rozleniwia. Jak się pogorszy to będę interweniować. Kichanie jest sporadyczne w ciągu dnia, więc trudno. Ja też kicham. A jak kicham to nie biorę od razu leków na odporność. Więc tym razem niech się samo naprawi :ok:

Ja nie mam na nic czasu. Od rana do nocy robię zdjęcia. Kto chce link do zdjęć z sesji kobiecej to pisać ;) Nie będę publicznie go pokazywać, choć niektóre zdjęcia z czasem pojawią się publicznie, ale póki co - to tajemnica :)

Mam kolejne brzydkie zdjęcia kotów ;) Ale muszę je ogarnąć wpierw :)

Miłego wieczorku :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 08, 2018 20:53 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

ja też kicham całe lato i sie nie przejmuję, leków nie biorę, juz sie przezwycziłam do ciagłego smarkania :mrgreen:

dawaj zdjecia PIĘKNYCH kotów
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72711
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 08, 2018 20:54 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14

Koty piękne tylko zdjęcia brzydkie :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 76 gości