Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - 99 fot str 94, nowe str. 97

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 09, 2018 10:55 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Naprawde nie wiem jak trzeba zrobic kapuste z grochem, zeby byla niesmaczna ;)

Mnie sie wydaje że u mnie robi sie tak, ze gotuje sie kapuste kiszona. Osobno groch - ostatnio luskany. Ten sie oczywiscie rizpada. Smazy sie cebulke. I łączy sie wszystko razem i jeszcze dysi az sie odpowiednio wszystko polaczy i przegryzie. Ale bie dlugo. Ale czy to wszystko to nie pamiętam. Przyprawy do smaku - sol, pieprz i co kto lubi.

Ale widze że kapuste z grochem zna wiekszosc osob, a kto zna kapuste z fasola??? :mrgreen: moja druga babcia taką robila. Nie pamiętam smaku, ale wszyscy u mnie byli obrzurzeni, że jak to fasola zamiast grochu :ryk: i to taka fasola nie Jaś, tylko mniejsza :)
Raz chyba jadlam i tak pamietam że zaskoczylo mnie, że smakuje podobnie jak z grochem :) ale to tylko luźne skojarzenie bo bylo to 30 lat temu :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 10, 2018 15:46 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Hej :)
Mamy troszkę zdjęć :)

Pakowanie na sesję fotograficzną:
Obrazek

Tosiś:
Obrazek

Kubik:
Obrazek

Kubik:
Obrazek

Dowód rzeczowy - Tosia je gotowane mięso wymieszane z saszetką 8) :
Obrazek

Tosiś trawi:
Obrazek

Kubiś ugniata "mamę":
Obrazek

Wyglądanie Tosisia zza oparcia krzesła:
Obrazek

Maryś:
Obrazek

Śmiesznie paczy :lol:
Obrazek

Maniczek:
Obrazek

Maniczek znowu:
Obrazek

I Maryś :D :
Obrazek

I Tosi:
Obrazek

I Tosi:
Obrazek

I Mani kwaśna minka:
Obrazek

Białe i czarne:
Obrazek

Obrazek

Ambicje były większe, ale hmm... koty miały mniejsze :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 10, 2018 18:58 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Cudne zdjęcia :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon gru 10, 2018 19:02 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Maniczek! A duet czarno-biały do schrupania.

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon gru 10, 2018 21:05 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

klaudiafj pisze:Naprawde nie wiem jak trzeba zrobic kapuste z grochem, zeby byla niesmaczna ;)

Mnie sie wydaje że u mnie robi sie tak, ze gotuje sie kapuste kiszona. Osobno groch - ostatnio luskany. Ten sie oczywiscie rizpada. Smazy sie cebulke. I łączy sie wszystko razem i jeszcze dysi az sie odpowiednio wszystko polaczy i przegryzie. Ale bie dlugo. Ale czy to wszystko to nie pamiętam. Przyprawy do smaku - sol, pieprz i co kto lubi.

Ale widze że kapuste z grochem zna wiekszosc osob, a kto zna kapuste z fasola??? :mrgreen: moja druga babcia taką robila. Nie pamiętam smaku, ale wszyscy u mnie byli obrzurzeni, że jak to fasola zamiast grochu :ryk: i to taka fasola nie Jaś, tylko mniejsza :)
Raz chyba jadlam i tak pamietam że zaskoczylo mnie, że smakuje podobnie jak z grochem :) ale to tylko luźne skojarzenie bo bylo to 30 lat temu :/

Ja nie robiłam kapusty z grochem ale co roku robię z fasola i taką lubimy. Chciałam w tym roku spróbować z grochem.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 11, 2018 7:26 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

klaudiafj -przeczytałaś horrory (czy to były kryminały?)? było coś fajnego?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 11, 2018 9:30 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

koty już się przyozdabiają na święta ? :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto gru 11, 2018 10:51 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

JoasiaS pisze:Cudne zdjęcia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dziękuję, choć liczyłam, że więcej uda mi się zrobić ciekawych zdjęć, ale koty nie miały weny :mrgreen: :1luvu:


aga66 pisze:Maniczek! A duet czarno-biały do schrupania.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:


Gosiagosia pisze:
klaudiafj pisze:Naprawde nie wiem jak trzeba zrobic kapuste z grochem, zeby byla niesmaczna ;)

Mnie sie wydaje że u mnie robi sie tak, ze gotuje sie kapuste kiszona. Osobno groch - ostatnio luskany. Ten sie oczywiscie rizpada. Smazy sie cebulke. I łączy sie wszystko razem i jeszcze dysi az sie odpowiednio wszystko polaczy i przegryzie. Ale bie dlugo. Ale czy to wszystko to nie pamiętam. Przyprawy do smaku - sol, pieprz i co kto lubi.

Ale widze że kapuste z grochem zna wiekszosc osob, a kto zna kapuste z fasola??? :mrgreen: moja druga babcia taką robila. Nie pamiętam smaku, ale wszyscy u mnie byli obrzurzeni, że jak to fasola zamiast grochu :ryk: i to taka fasola nie Jaś, tylko mniejsza :)
Raz chyba jadlam i tak pamietam że zaskoczylo mnie, że smakuje podobnie jak z grochem :) ale to tylko luźne skojarzenie bo bylo to 30 lat temu :/

Ja nie robiłam kapusty z grochem ale co roku robię z fasola i taką lubimy. Chciałam w tym roku spróbować z grochem.

Ooo to napisz jak robisz kapustę z fasolą :)


Patmol pisze:klaudiafj -przeczytałaś horrory (czy to były kryminały?)? było coś fajnego?

Jeszcze nie. Na razie książki ułożyłam na półce wszystkie, które mnie interesują. Parę przeznaczyłam na prezenty. A kilka wystawiłam na sprzedaż. Ale ruszyłam jedną książkę losową z brzegu, która stała na przodzie półki. Tak wciąż do mnie "mrugała", że wzięłam i zaczęłam czytać i musiałam przerwać, bo była tak dobra, że chciałam podzielić się nią z przyjaciółką. Wpierw chciałam wysłać jej cytat, potem akapit, potem trzy strony, potem całą książkę, ale szkoda mi mojej i jeszcze o 1 w nocy wlazłam na net, żeby wyszukać taką samą książkę i jej kupić :ryk: i będziemy razem czytać. Książka jest o malarce i jej małżeństwie. A my uwielbiamy wszelkie książki o artystkach :D
Typowych horrorów nie było. Bardziej thillery i kryminały. Parę kryminałów wystawiłam na Pchlim Targu i jeszcze jakieś książki, bo tych raczej nie przeczytam.


mir.ka pisze:koty już się przyozdabiają na święta ? :wink:

Ja chciałam przyozdobić koty na święta, ale niestety się nie udało. Ale przyszły mi już lampki choinkowe. Nie byle jakie, bo chyba 12 metrów lampek przeznaczonych na zewnątrz czyli o mocnym świetle. Będę działać niebawem z kotami :) dziś :)

---------------------------

Ja dziś mam taki wkur.w od rana, że mogę pięściami ściany rozbijać. Opieprzyłam przez to kuriera, który przyniósł mi paczkę z prezentami, które zamówiłam, bo chciał kasę, bo niby pobranie. Wydawało mi się, że za to zapłaciłam, a się okazało, że za co innego zapłaciłam :/ Dobrze, że stał jeszcze długo pod drzwiami, bo zdążyłam to odkręcić. Tj nie ja, bo ja w piżamie nie wyszłam do kuriera, jedynie słyszał, że jestem wkurzona. Nigdy nie wyżywam się na obcych ludziach. Może nie było to jakieś typowe wyżycie, ale jednak byłam nieprzyjemna. W takie poranki ani kawa ani kawa nie potrzebna, a rzadko mam takie dni. I nie chcę takich mieć. Na dworze pięknie śnieg prószy. Dachy kamienic całe białe. Chciałam wyjrzeć przez okno i co zobaczyłam na dzień dobry? Rozkraczoną Maryśkę, która brzuch wylizała do gołego łącznie z udkami. Normalnie szlak mnie trafił! Mam już tego dość. Dopiero co brzuch zarastał i wszystko było dobrze. Jest wiecznie to samo, wiecznie. Od paru lat łysieje i zarasta. Wetka obwinia wszystko, łącznie z karmą co jest bzdurą, bo zawsze mieliśmy różne jedzenie a teraz mamy to co mamy zawsze. Nie wiem. Może to zapalenie pęcherza. Kryształy. Ale cholera ileż można. Jeździłam z nią po lekarzach, zapłaciłam majątek za specjalistyczne badania, za niektóre po parę razy i wiecznie jest to samo. Nie wiem już co robić. Tym razem po prostu jestem wściekła. Bo chucha się i dmucha. Jeszcze niedawno, naprawdę niedawno - 2 tyg? brzuch miała zarośnięty. I nagle znowu wylizany. Nie mam już sił do tego. Sorry że tak piszę, ale naprawdę doszłam do granic cierpliwości szczególnie tego paskudnego poranka.
:placz:
Zaraz się zbieram i jadę do wetki.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto gru 11, 2018 11:34 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

tytuł poproszę :mrgreen:
do końca roku mam legimi w pakiecie bezpłatnym - to zajrzę i poczytam, może akurat będzie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 11, 2018 13:31 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46. :(

Patmol pisze:tytuł poproszę :mrgreen:
do końca roku mam legimi w pakiecie bezpłatnym - to zajrzę i poczytam, może akurat będzie

Ta: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/260430/tuz-za-rogiem

Wróciłam od wetki. Jestem załamana i zapłakana. Marysia ma alergie. Pęcherz ma idealny. Miała usg i ma zmiany alergiczne, coś tam poszerzone. Wetka powiedziała, że coś tam w brzuchu wskazuje, że już długo ta alergia trwa i jak tak dalej pójdzie i będzie stale stan zapalny to może Marysia mieć od tego kiedyś chłoniaka.

Powiedziała mi, że Marysia ma przejść na karmę hydrolizat z Hillsa lub Royala. To taka karma w której nie ma już nic co mogłby uczulać, bo MArysia musi uspokoić swój brzuch. Przy uszach ma zmiany, ale w uszach czyściusieńko. Lub od razu testy. Wpierw jakieś ogólne, a potem szczegółowe. Lub od razu całość. ALE sama powiedziala, że te testy nie obejmują wszystkiego i że może w nich nawet nic nie wyjść. Opowiedziała mi o kocie podobnym do Marysi, ktory wylizywał się potwornie bardzo i w testach nic nie wyszło. Dopiero po jakimś czasie i cudowaniu z jedzeniem udało się (i po próbach z powodzeniem i bez powodzenia) udało się opanować uczulenie.

Ale jak MArysia ma nagle jeść jakąś gównianą karmę a Tosia i Kubisław będą dostawały pyszne mokre i mięso??? :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: Nie po to walczyłam, żeby Marysia zaczęła jeść mięso, żeby teraz kiedy czeka na mięso jej to odebrać. Jak karmić trzy koty, żeby MArysia nie widziała, że jedni coś jedzą a ona nie :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

testy alergiczne nie wykazują wszystkich alergenów tylko te popularne, ale już konserwantów w karmach mokrych na przykład nie ma.

ryczałam w aucie. i ryczałam przy sąsiadce. I teraz też mam mokre oczy.

Wetka tak mi naadała, że już powinnam wprowadzić diete żeby ten brzuch uspokoić. Ale widziała, że ja nie widzę tego. Nie wiem co robić. Powiedziała, że mam się zastanowić.

Jak dojechałam do domu to przyszlo mi na myśl, że od paru lat przechodziliśmy na karmy coraz to lepsze, ale z uwzględnieniem tego, żeby były hipoalergiczne. Każdą karmę mieliśmy dłuższy czas. Na każdej karmie coś dziwnego się działo z MArysią. Wpierw coś działo się na Purizonie, ale nie pamiętam co. Potem byla kolejna karma. Marysia miała krew w kupie. Nie dużo lecz troszkę. Ja wtedy jeździłam po wetach i robiłam wszstkie specjalistyczne badania na brzuch. Marysia zdrowa. Nie było wtedy typowych oznak alergii nadal. Potem przypadkowo zmieniłam karmę na lepszą od poprzedniej i krew w kupie znikneła. To był pierwszy sygnał, że to coś z karmą suchą szkodzi. I tak każda kolejna karma eliminowała coś a powodowała coś nowego. Jednak zmiany nadal nie były jednoznaczne alergiczne jak u Kubisława. I w końcu mamy tą karmę Thrive, krótki skład, hipoalergiczna, ale na uszkach widać jakby jaśniejsze było i wraca wylizywanie co jakiś czas.

Wetka powiedziała, ze mogę wprowdzić ten hydrolizad i ewentualnie jeden rodzaj mięsa. I tylko to co najmniej miesiąc.

Teraz właśnie w aucie wymyśliłam, że mże zrezygnuję z Thrive, ale zostawię mokrą i mięso i ewentualnie ten hydrolizat. Mokre kupne ograniczę do minimum. I po miesiącu np zrobię kontrolę. Co myślicie? Czy to dobra droga? Skoro mam się zastanowić i przez net kupić karmę to wiadomo, że potrzebuję czasu to może miesiąc lub więcej nie zaszkodzi?

Nie chcę Marysi odbierać tego co kocha. Może jest znowu tak samo - może to sucha powoduje ten świąd skóry?

Może zadzwonię do wetki i powiem jej o moim planie choć ona twierdzi, że powinnam od razu robić wszystko, żeby uspokoić alergię. Od razu żeby Marysia przeszła na ten cały hydrolizat. Mnie aż trzepie jak o tym myślę. Ale może starczy zrezygnować z Thrive.

Jestem załamana. To wszystko już mnie przerasta :placz: :placz: :placz:
Ostatnio edytowano Wto gru 11, 2018 13:36 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto gru 11, 2018 13:35 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

co to za karma hydrolizat Hill'sa lub RC ?
bo nie rozumiem tego?
Karma hypoalergenic?
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto gru 11, 2018 13:36 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto gru 11, 2018 13:39 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Mieliśmy wildcat i też Marysia źle reagowała. Każda sucha karma jej szkodzi. Każda którą miałam.

Ta karma jedna to taka https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... z_d/212205

a druga z Royala nie umiem rozczytać. Znajdę zaraz.

Ale tak zrobię. Więcej nie kupię Thrive.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto gru 11, 2018 13:43 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Czytam skład i płacz i lament. Marysia ma teraz takie cudne miękkie futerko. Ona na tej karmie znowu będzie miala szczecinę. To może lepiej olać te karmy i podawać same mokre i mięso i zobaczę co z tego wyjdzie. No, albo kupię tego np Hillsa i tak na ząb czasem dam, ale tylko jako smakołyk. Może mam jeszcze te trzy miesiące, zanim nic więcej mi nie zostanie jak karmić MArysie do końca życia suchym zbożowym.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto gru 11, 2018 13:45 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 14 - foty str. 46 :)

Klaudia je wiem że to jest wielkie g...
Ale czasem po prostu nie ma wyjścia. Albo dasz gówno do jedzenia i brzuch sie uspokoi albo zaczniesz kombinowac i nie wiesz co będzie.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości