Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
klaudiafj pisze:Hej
Dziś się kąpałam z myciem włosów. Obok wanny stoi pralka i Kubi na nią wszedł. Moczę włosy a tu bach! butelka mi spada na łeb. OK, wiadomo. Kot się rozpycha. Odkładam butelkę, moczę włosy, a tu BACH! kolejna butelka leci mi na łeb Nie czekałam na trzecią - cięższą - musiałam wygonić Kubisława.
Ostatnio też siedzę sobie w wannie, coś czytam. Przyszedł Kubisław i wrzucił mi do wanny papier toaletowy Papier się rozmoczył w mig i zrobiło się gęsto od drobnych białych "rybek". Kubisław miał używanie! Wyławiał łapą poszczególne kawałki papieru i zjadał je. I taka oto zabawa. Ten to zawsze coś wymyśli
A jutro spodziewamy się odwiedzin I mamy przygotować tylko herbatę. Wiadomo
Miłego piątku
aga66 pisze:Dobrze, że się ususzyło a nie zaśmiardło. Chyba jak już alergenu nie ma, jeśli to ta saszetkamiała taki wpływ to zacznie w końcu zarastać.Coś szykujesz poza herbatą?
Kotina pisze:Kotinowo pozdrawia Bytomskie Łobuziaki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Monika_Wolska, Nul i 70 gości