Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
waanka pisze:Oj tam, no wiem przecież, że nie tylko mnie miałaś na myśli
Kurcze Klaudia, niesamowite jest to, co piszesz o pająkach; ja wrzeszczę gdy widzę pająka w pomieszczeniu, ale staram się je wynieść na zewnątrz, widzę jak bardzo są przestraszone i uciekają; na dworze, wsród drzew, roślin, w ogóle mi nie przeszkadzają. Pajęczyny oszczędzam, nie psuję tych misternych „koronek”;
Zdjęcia futer jak zawsze zachwycające, Kitusia....
Nawet zdjęcie klisz jest intrygujące
Lakina pisze:Ale piękne te zdjęcia! Naprawdę takie z przeszłości czuje się jakbym oglądała album z dzieciństwa. Moja mama robila fotki przy każdej okazji, takie poucinane, ponakladane, z palcem w kadrze ale uwielbiam je :d
aga66 pisze:Zdjęcia bazarkowe to klimat mojej młodości - uwielbiam. Mam też aparat na klisze staruńki, taki z żółtą plamką w obiektywie (pewno wiesz jako zawodowiec o co chodzi) i kiedyś z tym aparatem pojechaliśmy z rodzicami zwiedzać Muzeum w Oświęcimiu. To było 40 lat temu ( ). Potem Tata wyjął kliszę i na drugi dzień pojechaliśmy nad zalew i robiliśmy kupę zdjęć na plaży, w wodzie. Wieczorem konsternacja bo Tata mówi, że coś mu te klisze nie pasują. I po powrocie z urlopu po wywołaniu klisz okazało się, że Tata załadował do aparatu 2 razy tą samą kliszę i tym sposobem wyszły zdjęcia z plaży na tle wieżyczek strażniczych albo kąpiemy się w zalewie na tle drutów kolczastych itp. Mam te zdjęcia wywołane do dziś ale jak komuś pokazuję to nie jest nikomu do śmiechu. Wtedy to byłam na Tatę zła bo nawet nie mogłam pokazać tych djęć w szkole na historii. A ten aparat to Zorka i robi b. ładne zdjęcia.
Kubuś mnie powala - taki koczur fajny się zrobił. Faktycznie Tosia kruchusia się przy nim wydaje.
Gosiagosia pisze:Zdjęcia mega ciekawe z mojego dzieciństwa. Wróciły wspomnienia. Mam dużo takich zdjęć udanych lub mniej udanych.
Koty cudne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1, zuzia115 i 309 gości