Strona 1 z 1

Problem z kotką

PostNapisane: Pt maja 25, 2018 15:29
przez BigWay
Witam, wczoraj wziąłem pod opiekę 5 letnią kotkę od kobiety której dziecko dostało silnej alergii i musiała oddać. Kotka kompletnie nie daje sie dotknąć, każde podejście do niej kończy się syczeniem i atakiem. Wczoraj na początku jeszcze trochę się nawet łasiła, ale potem w kuchni chciałem ją dotknąć tak się wystraszyła, że aż zaczęła krzyczeć i się zesikała. Od tamtej pory unika mnie jak ognia jak próbuje ją dotknąć to atakuje, jak wstaje w jej kieruknu to syczy. Nie załatwiła się jeszcze ani nic nie zjadła. Co mam zrobić, żeby przestała być taka dzika? W poprzednim domu podobno była przytulanką.

Re: Problem z kotką

PostNapisane: Pt maja 25, 2018 17:25
przez Bastet
Albo ktoś Cię zrobił w bambuko z tą przutulanką, albo kotka z jakiegoś powodu np.nie znosi mężczyzn. Na pewno jest zestresowana nową sytuacją, ale jej reakcja wskazuje że albo coś poważnego się dzieje z jej zdrowiem, albo jest półdzika, albo była bardzo źle traktowana w poprzednim domu.

Re: Problem z kotką

PostNapisane: Pt maja 25, 2018 17:30
przez mziel52
Zostaw kotkę w spokoju. Wydziel jej pomieszczenie z kuwetą i jedzeniem oraz miejscem, gdzie mogłaby się schować i pozwól jej samej pobyć. Kotka musi się oswoić z nową sytuacją. Ona niekoniecznie jest dzika, tylko potwornie wystraszona i zestresowana. Przecież jej się świat zawalił, Ciebie nie zna, domu nie zna i nie wie, co z nią będzie. Ty w jej sytuacji porwania bez wyjaśnień podobnie byś się czuł. Ona musi mieś czas, żeby oswoić nowy dom, nowe odgłosy, zapachy, rytm dnia i Ciebie.

Re: Problem z kotką

PostNapisane: Pt maja 25, 2018 17:51
przez BigWay
Ma spokoj, czasem do niej podchodze ale jak zaczyna syczec to sobie ide. Chcecie mi powiedziec ze ona taka mest i taka zostanie juz? Czy istnieje szansa ze za pare dni zacznie sie zachowywac bardziej przyjaznie?

Re: Problem z kotką

PostNapisane: Pt maja 25, 2018 19:02
przez Dorota
Daj jej spokój.
Zestresowana jest.
Wszystko powolutku powinno się ułożyć.

Re: Problem z kotką

PostNapisane: Pt maja 25, 2018 19:30
przez Gretta
mziel52 pisze:Zostaw kotkę w spokoju. Wydziel jej pomieszczenie z kuwetą i jedzeniem oraz miejscem, gdzie mogłaby się schować i pozwól jej samej pobyć. Kotka musi się oswoić z nową sytuacją. Ona niekoniecznie jest dzika, tylko potwornie wystraszona i zestresowana. Przecież jej się świat zawalił, Ciebie nie zna, domu nie zna i nie wie, co z nią będzie. Ty w jej sytuacji porwania bez wyjaśnień podobnie byś się czuł. Ona musi mieś czas, żeby oswoić nowy dom, nowe odgłosy, zapachy, rytm dnia i Ciebie.

:ok: Też tak myślę.
Koteczka potrzebuje czasu.
Dobrze że jest u Ciebie a nie w schronisku czy na ulicy. :D :1luvu:
Będzie dobrze, zobaczysz. :201461

Re: Problem z kotką

PostNapisane: Pt maja 25, 2018 21:03
przez MegGrey
Przyłączam się do głosów powyżej.
Kotka jest zdrowa? Widzi i słyszy?

Jeśli chcesz kotkę ze sobą oswoić szybciej mów do niej. Zachowuj się jakby jej tam nie było, nie podchodź, udawaj, że nie widzisz, ale mów żeby oswoiła się z Twoim głosem. Możesz zostawiać na podłodze, krześle, sofie swoje chodzone koszulki żeby poznała też Twój zapach, ale niekoniecznie musiała znaleźć się w zasięgu Twoich ramion.

Po jakimś czasie kiedy już nie będzie się buntować gdy znajdujesz się w pobliżu zacznij się z nią bawić, najlepiej wędką, czymś, co pozwoli jej pozostać na odległość. Dawaj jej przysmaki (doskonałym "przekonywaczem" jest Gerber - ten dziecięcy, jakaś jagnięcinka, łosoś, wołownika - podawany do polizania na łyżeczce).

Jeśli taka sytuacja będzie trwała długo warto kota pokazać u weta, stres często powoduje fizyczne choroby.
No i super, że przygarnąłeś, witaj na forum i dawaj znać jak postępy :)

Re: Problem z kotką

PostNapisane: Sob maja 26, 2018 12:20
przez BigWay
Jest zdrowa. Cala noc spala obok, teraz tez lezy na lozku obok, czasem pozwala sie dotknac, ale dalej nic nie zjadla. Jak wychodze i zostaje sama to po powrocie nawet w pewnym sensie sie chyba cieszy bo ociera sie o nogi ale potem i tak sobie idzie. Ale postepy sa, smielej chodzi po domu :))

Re: Problem z kotką

PostNapisane: Sob maja 26, 2018 14:12
przez mziel52
A dostaje to samo jeść, co miała wcześniej? Spróbuj kilka różnych rzeczy dać, może jej przypasuje. Na razie ma zaciśnięty z nerwów żołądek, ale to powinno minąć. Może pachnący tuńczyk w oleju by ją zachęcił?

Re: Problem z kotką

PostNapisane: Sob maja 26, 2018 14:41
przez BigWay
Daje jej to samo, poprzednia wlascicielka dala mi kilka saszetek. Przed chwila jej podkladalem miske i cos tam skubnela, chociaz glownie maczala lapke i zlizywala, ale zawsze cos :)