aaaa kotki dwa Ojejku i I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 31, 2018 14:52 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

:piwa: :piwa: :piwa:

MaryLux

 
Posty: 159597
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 08, 2018 22:25 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

DZIS O 12 POZEGNALISMY SKARPETKA :( :cry:

O Skarpetku zwanym tez Klaksonem z racji dźwięków jakie wydawał - slow kilka....

Brat Pusi, później także jej maz i ojciec dzieci :roll:
Przydreptał do nas wczesna wiosna zeszłego roku razem z Pusia. Na początku był strasznym cykorem, Pusia dawała się głaskać, leciała do jedzenia, które im wynosiliśmy, a on czaił się za tujami. Wychodził dopiero jak poszliśmy do domu. Rzecz jasna, podglądaliśmy zza firanki. Jedzonko tez oczywiście zawsze było w misce. Zaczęły przychodzić codziennie, fajnie to wyglądało, kiedy jedno jadło a drugie stało na czatach, zawsze na zmianę. Skarpet ostrożny, nieufny, z opływem czasu i jedzenia w miseczce, zaufał nam nieco. Juz nie uciekał, pozwalał nam łaskawie z daleka patrzeć jak je :D Zaczęłam stawiać miskę coraz bliżej siebie, Skarpet walczył ze sobą.... podejść czy nie, czy to olbrzymie stworzenie na dwóch łapach nie skrzywdzi mnie :?: W końcu przemógł się, a ja stawiałam miskę coraz bliżej i siadałam nieopodal.
On jadł, ja gadałam do niego jakieś bzdury i w końcu zaprzyjaźniliśmy sie :201461 Oczywiście nie było mowy o pogłaskaniu, Boziuniu bron :!: żadnego dotykania :!: :!: :!:
Niekiedy latem, w upaly spedzaly cale dnie na podworku, w dzien chowajac sie w cieniu drzew lub w garazu, wieczorem wylegiwaly sie na trawce.
Pusie udało nam się adoptować..... w sumie to ona adoptowała nas i zamieszkała w domu, Skarpet nadal był dochodzący. Mocno i często dochodzący :D gdyż potrafiłam znaleźć go pod drzwiami już o 5 rano. Siedział sobie na dywaniku lub po prostu spal w najlepsze, czekając kiedy wyjdzie miska.
Z czasem zaufał nam :catmilk: Nawet pozwalał się "glasknac" zazwyczaj kiedy wychodziła miseczka z jedzonkiem, byle nie było tych czułości za dyzo :D
Nie chcial sie udomowic, pozostal wolnym duchem, takim, jakim sie urodzil.
Czasem znikał na dzień czy dwa, wracał z poszarpanym uchem, podrapanym pyszczkiem.... nie pozwalał sobie oczyścić czy zdezynfekować ran, i trzeba było to uszanować, zwykle były to niewielkie ranki po walkach samców, z którymi sam dawał sobie rade.
Jakies 2 tygodnie temu zniknął na 2 dni ale bywało już tak- kocie amory a potem pojawiał się chudy i głodny....Tak tez było i teraz.
Przypadkiem maż zauważył, ze coś "wsmyknelo" się do garażu, poszliśmy zobaczyć, Skarpet leżał na podłodze, jakby lekko wystraszony, trochę brudny (zawsze miał nienaganne białe skarpety po których rozpoznawaliśmy go w ciemnościach) ale w pełni mobilny, żadnych widocznych ran, dal się dotykać, dostał miseczkę i wszystko wróciło do normy.... był, jadł, pil.
3 dni temu zniknął znowu, dziś był 4 dzień i znowu maz zauważył jakiś ruch przy garażu, poszliśmy .... Skarpet leżał na podłodze, wzrok miał mętny, chyba nie był już w pełni przytomny, w okolicy nosa miał zaschnięta krew, był bezwładny, tylko po ruchu boków było widać, ze oddycha.... nie reagował na głos. Po kilku minutach wydal z siebie dwukrotnie dźwięk .... nie chciałabym usłyszeć już nigdy czegoś takiego, leząc na boku próbował wstać, nie dal rady, machał łapkami kręcąc się na leżąco,dyszał chrapliwie, położyłam mu rękę na karku i mówiłam do niego tak jak zawsze, uspokoił się, tylko drgały mu łapki, leżał spokojnie, westchnął głęboko i przesłał oddychać. Trwało ok 10 minut.
Po 13 pochowaliśmy Skarpetka. Spi we wspólnym grobiku z Cavie.

Tu meldował się po miskę.

Obrazek

Czasem trzeba było poczekać i się przysnęło

Obrazek

Z Pusia często baraszkował na podwórko zwłaszcza wieczorami

Obrazek

Spij spokojnie, dziękujemy, ze nas pokochałeś

Obrazek



Dodam, ze w mojej okolicy tj. woj. wielkopolskie w miejscowości Ostrówek powstał cmentarz dla zwierząt. Znajdzie się go wpisując w Google Ostatni Spacer cmentarz. Nie zycze nikomu, ale.....

Nina13

Avatar użytkownika
 
Posty: 21
Od: Nie maja 13, 2018 21:19

Post » Sob cze 09, 2018 5:49 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

Biedny Skarpet, biedni Wy :(
Brykaj kocie za TM!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon cze 11, 2018 17:07 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

Miau, kotusiu... Nie znałam Cię, a przecież się popłakałam... Co mają powiedzieć "Twoi"?

Miau...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11213
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 11, 2018 18:10 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

Żegnamy z bólem kocurka :cry: .
Drops i Maciek.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7976
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek


Post » Śro sie 01, 2018 22:40 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

:201461 KOCIE DOMKI, LEGOWISKA I ZABAWKI CZYLI PIEPszNIK W DOMU :201461

Witam ponownie MIAUczki i MIAUczkuff

Czasu troche nie bylo, zreszta jak zwykle ale troche Was pozanudzam..... i jak w temacie, czyli domki legowiska i zabwki naszych futrzakow.
Otoz kiedys chcac byc dobra "matka" moich futer, kupowalam im sliczne domki, tak zeby kazde mialo swoje, bo tak trzeba :mrgreen: koty pdchodzily do domkow, wachaly je i szly sobie dalej 8O a domki przewalaly sie z kata w kat. Pewnie gdzies leza teraz w garazu.
Natomiast zauwazylam, ze ogromne zainteresowanie zwierzuff wzbudzaly wszelkie pudla, kartony przywozone przez kurierow. Raz wyproznione takowe pudlo zostawalo z miejsca zajete przez ktoras z kocic.
Poczatkowo wynosilam je, gdyz nie moglam zdzierżyć widoku kartonow w domu, pozniej zostawilam ze trzy. Staly po katach a kazdy z tych pustostanow byl szybciorem zajmowany przez ktores futro.

Obrazek

Obrazek
Ten kot zyje, jakby co :ryk:

Obrazek

Obrazek

Straszyly te pudla w kazdym kacie chalupy, wygladalo jak u imigrantow, wiec kupilam rolke tapety z przeceny i powstal nieco bardzie higieniczny "koci kacik" :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Na boskie dzielo to nie wyglada, ale koty sa przeszczesliwe. W kocim pokoju planuje zrobic na podlodze taki alla tunel-labirynt z roznej wielkosci pudel, narazie zbieram kartony. Plus jakies domki i polki umocowane do sciany.
Co do zabawek, to moje futra bawia sie.....smieciami :20145 czyli "co na podloge spadnie". Oczywiscie tez kupowalam prawdziwe kocie zabawki typu myszki wędki itp.Czesc ulegala destrukcji w ciagu kilku dni, czesc nie wzbudzala zainteresowania.Np sliczna rozowa pileczka, ktora swieci przyprawila "I" niemal o zawal, na fretke, ktora plasala po calym domu, koty patrzyly jak psychiatra na swojego pacjenta, wedki zostaly zjedzone, a wlasciwie ich "zwisy" - patyki zostaly.
Laserek zdal egzamin, za swiatelkiem lataja wszystkie i chyba ja mam wtedy wiekszy ubaw od nich.
Plastikowe korki od napojow zrobily prawdziwa furore, wystarczy ze niechcący wyleci mi z rak....i juz jest gonitwa po calym domu. Tych korkow mamy juz caly koszyk, czesc wala sie po podlodze, juz nawet ich nie zbieram, po prostu przekopuje z miejsca na miejsce a kociska jak chca, wyciagaja sobie kolejne :placz:

Obrazek

Aaaaa jeszcze foliowe płachty to tez fajna zabawa, szelesci, mozna w nich cos ukryc zakopac i tak to w moim domu wiecznie panuje BAJZELLO :201497

Jesi natomiast chodzi o legowiska, tez nic kupnego kociego nie zdalo egzaminu. Kupilam wiec poduszek na allegro tych najtanszych po 3 zl bodaj za sztuke + poszewki tez te tanie i porozkladalam w uczeszczanych przez futra miejscach...rezultat= kazda z kocic zawsze znajdzie jakas wolna poduche.
Lub improwizuja, co widac ponizej

Obrazek

mozna na stole....

Obrazek

lub tak....jak lubi sypiac Troll

Obrazek

i Troll po raz drugi w pozycji,,,, :201479 no sama nie wiem jak nazwac, chyba gustownie bedzie "na wznak"

Obrazek

w zlewie tez mozna....

Obrazek

hmmmm.... :201494

Lub w miejscach do tego przeznaczonych

Obrazek

niby na narozniku sie sypia, ale czy na oparciu???

Obrazek

na schodach? no roznie bywa, gdzie kogo sen zmorzy :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:201461 Napiszcie nam czym bawia sie Wasze kotki, gdzie lubia spac,czy maja swoje ulubione miejsca, zabawki i kryjowki, bardzo lubimy czytac historie innych MIAUff i chetnie poogladamy zdjatka. Pokazcie nam Wasze zabawki. :201461

Nina13

Avatar użytkownika
 
Posty: 21
Od: Nie maja 13, 2018 21:19

Post » Wto lis 07, 2023 21:20 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

Wątek kotów.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3713
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Śro lis 08, 2023 8:48 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

MaryLux pisze:
ewkkrem pisze:
Nina13 pisze: Boziuniu moj co szumisz w malinach....ale sie rozpisalam, medal temu kto to przeczyta :201461 a jest jeszcze troche historii do opisania


Poproszę o medal i ciąg dalszy.
Drops.

Ja też
Lusia


Ja też proszę o medal 8)
Pirat z ferajną.
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4837
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Śro lis 08, 2023 18:32 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

Wszystko przeczytane! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 08, 2023 18:37 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

My też podczytujemy .
Nasz Duży powiedział że gdyby miał warunki to nas też byłoby co najmniej trzy razy więcej niż jest :D
Pozdrawiamy.

januszek

 
Posty: 201
Od: Śro cze 08, 2022 21:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 08, 2023 21:33 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

indianeczka pisze:
MaryLux pisze:
ewkkrem pisze:
Nina13 pisze: Boziuniu moj co szumisz w malinach....ale sie rozpisalam, medal temu kto to przeczyta :201461 a jest jeszcze troche historii do opisania


Poproszę o medal i ciąg dalszy.
Drops.

Ja też
Lusia


Ja też proszę o medal 8)
Pirat z ferajną.

Lusia i Drops się nie doczekali medalu :placz: :placz: :placz: Lusi nie ma już prawie 3 lata, Dropsa niewiele krócej. Dla ich pamięci zróbcie ten medal

MaryLux

 
Posty: 159597
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 09, 2023 21:44 Re: aaaa kotki dwa Ojejku i I

aleksandra&maj pisze:
Nina13 pisze:Pora, aby w koncu sie przedstawic, nieco szczatkowo, gdyz to 2 z 8 :D ale od czegos trzeba zaczac a wiec kotka znajdziuszka Ojejku teraz ok roczna

Obrazek

i jej przyrodnia siostra I tez na chwile obecna ok roku, na zdjeciu 3 tygodnie

Obrazek




Są absolutnie cudne :1luvu: ! Zwłaszcza pierwsza skradła mi serce! Choć to też pewnie kwestia klimatycznego oświetlenia i scenerii.
Bardzo dobre to pierwsze zdjęcie,tak przy okazji.


Witamy :). Napisz coś więcej o swojej zwierzakowej rodzince :). Cała 8 to koty, czy może to międzygatunkowy zwierzyniec :D?
Maleństwo z drugiego zdjęcia znalazłaś w tak młodym wieku jak 3 tygodnie raptem? To straszne,że kotek tak maleńki był sam...
Jestem ciekawa ich historii :).



Piękny ten kociak :201461

gabinetzabiegowy

Avatar użytkownika
 
Posty: 1
Od: Czw lis 09, 2023 21:31
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mrukowski i 55 gości