PUSIA,MIGOTKA,HUGO oraz kotopies Emi

Mój mały Filipek nad morzem. Spotkanie z piaskiem i wodą, bardzo mu się podoba.

cudny

Już prawie 2 tygodnie rehabilitacji za mną i jeszcze do 28.06.sie rehabilituje. Już odstawiam kule i mam chodzić z kijkami.
Wydawało mi się że to takie proste :wink:

Okazuje się że tego się trzeba nauczyć a nie tak machać bez sensu.
Migotka nasikala synowi do torby i była draka a dziś chyba znów kupa koło misek w kuchni. Coś się dzieje z nią, nigdy się tak nie zachowywała. :oops:

To łap siki i do weta

Ale masz długo tą rehabilitacje

Ale oby było lepiej Gosiu :ok:

Gosiagosia pisze:Już prawie 2 tygodnie rehabilitacji za mną i jeszcze do 28.06.sie rehabilituje. Już odstawiam kule i mam chodzić z kijkami.
Wydawało mi się że to takie proste
Okazuje się że tego się trzeba nauczyć a nie tak machać bez sensu.
Migotka nasikala synowi do torby i była draka a dziś chyba znów kupa koło misek w kuchni. Coś się dzieje z nią, nigdy się tak nie zachowywała.

a mnie Elenka obsikała buty po powrocie :mrgreen:

trochę mnie wystraszyła, czy coś jej nie jest, ale nic niepokojącego na szczęście nie zauwazyłam
moze to była zemsta za nieobecność :lol:

Biedna Migotka, może chora?

Pudzian z Twojego Filipka :lol:

Moja siostra bardzo prosi o więcej zdjęć Filipka. Może być na mojego maila.

MonikaMroz pisze:To łap siki i do weta

Ale masz długo tą rehabilitacje Ale oby było lepiej Gosiu

Złap kota siuski tym bardziej że sika do kuwety w towarzystwie :mrgreen:

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Już prawie 2 tygodnie rehabilitacji za mną i jeszcze do 28.06.sie rehabilituje. Już odstawiam kule i mam chodzić z kijkami.
Wydawało mi się że to takie proste
Okazuje się że tego się trzeba nauczyć a nie tak machać bez sensu.
Migotka nasikala synowi do torby i była draka a dziś chyba znów kupa koło misek w kuchni. Coś się dzieje z nią, nigdy się tak nie zachowywała.

a mnie Elenka obsikała buty po powrocie
trochę mnie wystraszyła, czy coś jej nie jest, ale nic niepokojącego na szczęście nie zauwazyłam
moze to była zemsta za nieobecność

Może tak być bo ostatnio nakrzyczal na nią, drapala jego łóżko. :oops:

kwiryna pisze:Biedna Migotka, może chora?

Nie wygląda na chorą, apetyt ma ale obserwuję ją.

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Już prawie 2 tygodnie rehabilitacji za mną i jeszcze do 28.06.sie rehabilituje. Już odstawiam kule i mam chodzić z kijkami.
Wydawało mi się że to takie proste
Okazuje się że tego się trzeba nauczyć a nie tak machać bez sensu.
Migotka nasikala synowi do torby i była draka a dziś chyba znów kupa koło misek w kuchni. Coś się dzieje z nią, nigdy się tak nie zachowywała.

a mnie Elenka obsikała buty po powrocie
trochę mnie wystraszyła, czy coś jej nie jest, ale nic niepokojącego na szczęście nie zauwazyłam
moze to była zemsta za nieobecność

Może tak być bo ostatnio nakrzyczal na nią, drapala jego łóżko.

każdy mebel w domu należy do kota

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Już prawie 2 tygodnie rehabilitacji za mną i jeszcze do 28.06.sie rehabilituje. Już odstawiam kule i mam chodzić z kijkami.
Wydawało mi się że to takie proste
Okazuje się że tego się trzeba nauczyć a nie tak machać bez sensu.
Migotka nasikala synowi do torby i była draka a dziś chyba znów kupa koło misek w kuchni. Coś się dzieje z nią, nigdy się tak nie zachowywała.

a mnie Elenka obsikała buty po powrocie
trochę mnie wystraszyła, czy coś jej nie jest, ale nic niepokojącego na szczęście nie zauwazyłam
moze to była zemsta za nieobecność

Może tak być bo ostatnio nakrzyczal na nią, drapala jego łóżko.

każdy mebel w domu należy do kota

Tylko Migotka drapie meble, taki z niej szkodnik. :twisted:

PUSIA,MIGOTKA,HUGO oraz kotopies Emi

Kto przegląda forum