Gosiagosia pisze:Emi tak ona lubi śnieg, bawi się jak dziecko, tarza się w nim i szczęka radośnie. Później ja mam problem z wytarciem jej do sucha.
bo jej wiszą lodowe kulki na brzuszku?[/quote]
I całe porteczki w soplach nie wspominając o łapkach. Nawet spod poduszeczek trzeba wyciągać Emi jest zadowolona.[/quote]
Nasz Fituś też lubi szaleństwa na świeżym śniegu, ale - zgdonie z wiekiem - zabawa trwa znacznie krócej.
Zawsze miał futerko na łapinkach oblepione kulkami sniegowymi, które nasza córka nazywałi sniegulinkami.
Najszybciej się ich pozbywałam stawiając psiaka do wanny i opłukując je chłodną wodą
W tym roku stałam się wygodna .... proszę nie mylic z leniwa
i kazałam ostrzyc fitusiowe łapinki i brzuszek na krótko
Zawsze nosi ciepłe ubranka, gdy tylko robi się zimno, a jego sierść, a właściwie włosy, i tak niewiele go grzeje