Strona 35 z 100

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 9:35
przez Kotina
Kotinowo prezentuje fotki z lutego - zimy już nie widać ... była zaledwie kilka, kilkanascie dni ...

Tysia - grzeczna koteczka. Pomysł z kuwetą bez żwirku okazał się strzałem w dziesiątkę :ok: :ok:
Nigdy nie zrozumiem kotów :? Do postawienia kupala żwirek nie przeszkadza, ale do siku juz nie pasuje 8O

Obrazek Obrazek

Tosia - przstała pokasływać :ok: Jednak sugestia dr kardiolog okazała się słuszna. Odstawiłam ajax do mycia podłóg, zmieniłam płyn do prania i od ok 10 dni Tosia ani razu nie zakasłała :ok: :ok:
Mimo tego, że jeszcze nie wszystko udało mi się uprać w płynie lovela ...

Obrazek Obrazek


Tola - ciut, ciut lepiej. Nadal ma łyse łapinki i brzzuszek, ale nie są juz zaczerwienione, i jakby mniej je wylizuje. Domaga się jedzenia poza stałymi porami karmienia, co daje nadzieję na poprawę

Obrazek Obrazek


Tilka to okaz zdrowia, no może z lekką nadwagą :wink: Ale ma apetyt, gania po całej chacie i namolnie domaga się miziania, gdy tylko posadzę swoje szanowne 4 litery :roll:

Obrazek Obrazek


Tymon też nie choruje, ma już mniejszy apetyt, ale jedzonka nie odmawia. Dokazują, najczęściej z Tilką, w godzinach wieczornych ... "tupot białych mew ... "

Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek


Dziunieczka najszczęśliwsza jest, gdy może byc blisko człowieka. Taka kochana z niej przylepka, wtula sie we mnie jak malutkie dziecko i spokojnie zasypia. W nocy oczywiście spi nad moja głową :201461

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


Generalnie zaczynam zazdrościć kotom - moim kotom - życia :o jedzą, spią, bawią się, o nic się nie martwią ... życ nie umierać :ryk: :ryk:

Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek



Fituś - jak to Fituś - raz grzecznie spi w pampersach, a innym razem udaje mu się z nich wyswobodzić :mrgreen:

Obrazek


Tu ewidentnie jasno pokazał co mysli o zakładaniu mu pampersów :ryk: :ryk:

Obrazek



Od kiedy Cymkowi popsuły się wyniki, zaczęłam szukać mu domu, gdzie byłby jedynym kotem. Domu, który mógłby zadbać o niego lepiej niż ja.
Należy mu się na stare lata miejsce, w którym mógłby być tylko ze swoim ukochanym człowiekiem, w którym nie musiałby stale przegrywać "walkę" o miejsce na kolanach i mizianki dużych.
A przede wszystkim szukałam domu, który byłby w stanie zadbać o jego dietę i zdrowie. Dlatego szukałam go głównie w środowisku lekarzy i techników weterynarii.
Miałam szczęście, a właściwie to Cymuś. Taki dom udało mi się znaleźć.
Wyniki ma zadowalające i opuścił już szpitalik. Pojechał od razu do swojego DS. Będę miała z kontakt z nowym domkiem Cymusia i informacje jak kocurek sobie radzi.
Kamień spadł mi z serca. Miałam znikome szanse za znalezienie odpowiedniego DS dla Cymka, ale udało się ... :ok: :ok:

Żałuję, że nie dałam rady być z Cymkiem do jego końca :( Ale przez te 8 lat udało mi się chociaz sprawic, że przestał być takim wycofanym i lekliwym kotem.
Tylko u nas pozostałe koty, "tłamsząc" go, hamowały rozwój jego "kotowości".
Jest chory, jedna nerka prawie nie pracuje, ale wyniki ma dobre - mocznik - norma, kreatynina - koła 300 (o ile dobrze pamiętam)
W swoim nowym DS bedzie jedynym kotem i bedzie miał fachową opiekę.
Życzę mu wszystkiego najlepszego na "emeryturze" .... :201461 :201461

Na koniec kilka fotek wspomnieniowych .... Cymka nie ma juz w Kotinowie, ale pozostał do spłacenia dług w lecznicy ....

Gdy tylko nie było innych kotów w poblizu (Tośka !) przesiadywał na kolanach, nawet nauczył się bawić ... dla niektórych kotów to normalka, dla niego sukces :ok: :ok:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 9:42
przez Ewa L.
Stopniowo wszystko zrobisz :ok: :ok: :ok:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 10:10
przez mir.ka
byłam, widziałam :1luvu: :201461

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 11:19
przez MonikaMroz
Kotinowo bez Cymka 8O
Szczęśliwego kociaku <3

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 13:27
przez mir.ka
Od kiedy Cymkowi popsuły się wyniki, zaczęłam szukać mu domu, gdzie byłby jedynym kotem. Domu, który mógłby zadbać o niego lepiej niż ja.
Należy mu się na stare lata miejsce, w którym mógłby być tylko ze swoim ukochanym człowiekiem, w którym nie musiałby stale przegrywać "walkę" o miejsce na kolanach i mizianki dużych.
A przede wszystkim szukałam domu, który byłby w stanie zadbać o jego dietę i zdrowie. Dlatego szukałam go głównie w środowisku lekarzy i techników weterynarii.
Miałam szczęście, a właściwie to Cymuś. Taki dom udało mi się znaleźć.
Wyniki ma zadowalające i opuścił już szpitalik. Pojechał od razu do swojego DS. Będę miała z kontakt z nowym domkiem Cymusia i informacje jak kocurek sobie radzi.
Kamień spadł mi z serca. Miałam znikome szanse za znalezienie odpowiedniego DS dla Cymka, ale udało się ... :ok: :ok:

Żałuję, że nie dałam rady być z Cymkiem do jego końca :( Ale przez te 8 lat udało mi się chociaz sprawic, że przestał być takim wycofanym i lekliwym kotem.
Tylko u nas pozostałe koty, "tłamsząc" go, hamowały rozwój jego "kotowości".
Jest chory, jedna nerka prawie nie pracuje, ale wyniki ma dobre - mocznik - norma, kreatynina - koła 300 (o ile dobrze pamiętam)
W swoim nowym DS bedzie jedynym kotem i bedzie miał fachową opiekę.
Życzę mu wszystkiego najlepszego na "emeryturze" .... :201461 :201461

Na koniec kilka fotek wspomnieniowych .... Cymka nie ma juz w Kotinowie, ale pozostał do spłacenia dług w lecznicy ....

Gdy tylko nie było innych kotów w poblizu (Tośka !) przesiadywał na kolanach, nawet nauczył się bawić ... dla niektórych kotów to normalka, dla niego sukces :ok: :ok:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek[/quote]

Ale Wam się udało 8O 8O
Cymusiu wszystkiego dobrego w nowym domku :1luvu:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 14:39
przez Moli25
Przelałam 71 zł na konto Eli,
Z bazarku
Sprzedałam sukienkę, oraz daktyle.

:1luvu:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 14:44
przez Moli25
Cymus kocie, powodzenia
Słuszna decyzja. Wszak każdy zasługuje na spokój :1luvu:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 16:42
przez Kotina
Moli25 pisze:Przelałam 71 zł na konto Eli,
Z bazarku
Sprzedałam sukienkę, oraz daktyle.

:1luvu:



Jesteś KOCHANA ... :201494 :1luvu:
dziękuję bardzo, bardzo wraz ze swoją gromadzką :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 16:43
przez Kotina
Moli25 pisze:Cymus kocie, powodzenia
Słuszna decyzja. Wszak każdy zasługuje na spokój :1luvu:



Dziękuję, Moli25, za zrozumienie :1luvu:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Śro lut 13, 2019 21:12
przez Nul
Kocie piękności :) Tymon jak narzutka, a Dziunia przylepna czyli taka jak u mnie Bezia - nic tylko wleźć człekowi na kolana i mruczeć :)

Trzymaj się, Cymuś! Miau :201461

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 7:22
przez Kotina
Nul pisze:Kocie piękności :) Tymon jak narzutka, a Dziunia przylepna czyli taka jak u mnie Bezia - nic tylko wleźć człekowi na kolana i mruczeć :)

Trzymaj się, Cymuś! Miau :201461


dziękuję, Nul :1luvu:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 7:25
przez Kotina
Nie ma dobrych wieści :( :(

Wczoraj zadzwoniła do mnie opiekunka Cymka - nie jest dobrze. Po dwóch dniach pobytu w swoim domku, Cymek znowu wylądował w szpitalu, zaczął źle oddychac.
Jest w nim od poniedziałku rano ...
Zrobiono mu badania - wyniki wróciły do poprzedniich - złych, zapamiętałam tylko, że mocznik z 300 wskoczył na 1500, do tego przestał sikać, a najgorsze, że wysiada mu też serce.
Ma płyn ... gdzieś tam ... z tych nerwów zapomniałam gdzie ... :oops:
W stresie mam bardzo kiepską pamięć, aż mi czasami wstyd .... to tak jakby włączała mi się jakaś blokada na odbiór złych wiadomości ... Już wiem, że muszę notować, ale nie zawsze o tym .... pamiętam ... :oops: :oops:

Weterynarze będą próbować postawić Cynamona na łapy, tym bardziej, że kocurek jest pozytywnie nastawiony do otaczającego świata i współpracuje z wetką ... ale nic na siłę.
On ma koło 13 lat i tak naprawdę nie wiadomo co przeszedł nim trafił pod opiekuńcze skrzydła dobrych ludzi.

Prosimy o kciuki za Cynamonka :ok: :ok:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 8:52
przez mir.ka
Kotina pisze:Nie ma dobrych wieści :( :(

Wczoraj zadzwoniła do mnie opiekunka Cymka - nie jest dobrze. Po dwóch dniach pobytu w swoim domku, Cymek znowu wylądował w szpitalu, zaczął źle oddychac.
Jest w nim od poniedziałku rano ...
Zrobiono mu badania - wyniki wróciły do poprzedniich - złych, zapamiętałam tylko, że mocznik z 300 wskoczył na 1500, do tego przestał sikać, a najgorsze, że wysiada mu też serce.
Ma płyn ... gdzieś tam ... z tych nerwów zapomniałam gdzie ... :oops:
W stresie mam bardzo kiepską pamięć, aż mi czasami wstyd .... to tak jakby włączała mi się jakaś blokada na odbiór złych wiadomości ... Już wiem, że muszę notować, ale nie zawsze o tym .... pamiętam ... :oops: :oops:

Weterynarze będą próbować postawić Cynamona na łapy, tym bardziej, że kocurek jest pozytywnie nastawiony do otaczającego świata i współpracuje z wetką ... ale nic na siłę.
On ma koło 13 lat i tak naprawdę nie wiadomo co przeszedł nim trafił pod opiekuńcze skrzydła dobrych ludzi.

Prosimy o kciuki za Cynamonka :ok: :ok:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 10:28
przez zuza
Ogromne kciuki!

Kotina - zalatwilas mu dobrze zycie. Za dalsze trzymam!

Piekne to Twoje towarzystwo, az sie morda smieje.

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 10:57
przez MonikaMroz
Eluniu mega :ok: :ok: :ok: za Cymusia.
Chłopaku dojdź to siebie. Czekamy na wieści :201461