Strona 96 z 100

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Nie lut 16, 2020 10:47
przez Gosiagosia
Oczy popiescilam kocimi pięknościami Fitusiem też. Miłego dnia życzę. :1luvu: :201461

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Nie lut 16, 2020 12:33
przez jolabuk5
Dobrze, że tak szybko zareagowałaś! Kciuki za Tymonka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Nie lut 16, 2020 13:12
przez mir.ka
[quote="Kotina"]Mam znowu doła ... :placz:
Nic mi się nie chce ... nawet malować ... :201425


Musiałam wczoraj iść z Tymonem do okulisty - miał stanowczo zbyt obfitą wydzieline z oczu, szczególnie z jednego

Okazało się, że przyszłam w ostatniej chwili - zaczął sie stan zapalny rogówki :cry:
Zastrzyk w dupala, do domu - antybiotyk w kropelkach + kropelki + cos tam jeszcze - 3 razy dziennie przez 2 tygodnie, potem kontrola

Biedny Tymonek, na szczęście - jeśli chodzi o oczyska - to jest obsługiwalny ... przynajmniej był do tej pory :201461

Obrazek Obrazek


zdrowiej biedaku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 1:15
przez Ewa L.
Ojej i ty choróbsko się przyplątało.
Zdrówka Tymonku :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 10:25
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 11:09
przez zuza
Zdrowia Tymonku! Wspolczuje serdecznie, mialam zapalenie rogowki, przyjemne to nie jest, dobrze, ze szybka reakcja!

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 12:11
przez Kotina
Gosiagosia pisze:Obrazek



Dziekuje w imieniu całego Kotinowa :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 12:15
przez Kotina
zuza pisze:Zdrowia Tymonku! Wspolczuje serdecznie, mialam zapalenie rogowki, przyjemne to nie jest, dobrze, ze szybka reakcja!



Chyba tak, bo jedno oczko nawet przy przemywaniu go boli :(
Z zakraplaniem oczek - jedne kropelki to pikus, ale tobrexan - jakaś masakra, wyrywa sie, walczy, broni - biedak - z całych sił ... może one szczypią czy coś
Szkoda mi Tymona bardzo, nie lubie używać siły w stosunku do kotów ... ale nie mam wyjścia
Coś czuje, że wkrótce mnie "znielubi" ... już zerka na mnie podejrzliwie, gdy przechodzę obok 8O

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 12:21
przez zuza
Tak, tobrex szczypie, ale niestety :( nie ma wyjscia.

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 12:23
przez mir.ka
Kotina pisze:
zuza pisze:Zdrowia Tymonku! Wspolczuje serdecznie, mialam zapalenie rogowki, przyjemne to nie jest, dobrze, ze szybka reakcja!



Chyba tak, bo jedno oczko nawet przy przemywaniu go boli :(
Z zakraplaniem oczek - jedne kropelki to pikus, ale tobrexan - jakaś masakra, wyrywa sie, walczy, broni - biedak - z całych sił ... może one szczypią czy coś
Szkoda mi Tymona bardzo, nie lubie używać siły w stosunku do kotów ... ale nie mam wyjścia
Coś czuje, że wkrótce mnie "znielubi" ... już zerka na mnie podejrzliwie, gdy przechodzę obok 8O


a nie dostaje smaczków na przeprosiny?

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 13:13
przez Kotina
mir.ka pisze:
Kotina pisze:
zuza pisze:Zdrowia Tymonku! Wspolczuje serdecznie, mialam zapalenie rogowki, przyjemne to nie jest, dobrze, ze szybka reakcja!



Chyba tak, bo jedno oczko nawet przy przemywaniu go boli :(
Z zakraplaniem oczek - jedne kropelki to pikus, ale tobrexan - jakaś masakra, wyrywa sie, walczy, broni - biedak - z całych sił ... może one szczypią czy coś
Szkoda mi Tymona bardzo, nie lubie używać siły w stosunku do kotów ... ale nie mam wyjścia
Coś czuje, że wkrótce mnie "znielubi" ... już zerka na mnie podejrzliwie, gdy przechodzę obok 8O


a nie dostaje smaczków na przeprosiny?



Tymon nie jest łasuchem na smaczki - lubi wszystko, ale nic szczególnie
Smaczki - np. kocie kabanosiki raz zje, a drugi raz tylko powącha i odchodzi ...

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 13:15
przez zuza
Jak zakraplalam kotom oczy to je zamykalam w lazience, bo mialam 3 rodzaje kropli i miedzy jednymi a drugimi 15 minut przerwy. W zyciu bym nie zlapala delikwenta na kolejne zakraplanie, gdyby nie byl zamkniety :(
W miedzyczasie tulilam, bawilam, no ale nieprzyjemnosc byla i tak, i tak :(
Ale co zrobic, wyleczyc oczko trzeba.

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 13:27
przez Kotina
Z okazji Dnia Kota - troche wspomnien
Przez Kotinowo przewinęło sie 13 kotów - nie jestem przesądna, jeśli chodzi o liczbę 13 czy tzw szczęśliwą 7 ...

Pierwsza była Szarusia - jej pojawienie się u nas spowodowało, że runęły wszystkie przesądy o kotach - m.in. ten, że przywiązują się do miejsca a nie do ludzi
Byla z nami ok. 18 lat

Obrazek


Potem na krótko pojawiła się Kiciucha, ale okazało się, że była chora (guz mózgu albo padaczka)

Obrazek


Z fundacji Canis adoptowałam kotke Tinkę - mogła być z nami dłużej ... ale niestety :cry:

Obrazek Obrazek



Potem trafiła do nas Timorka (Morela) - była już chora, po paru latach odeszła (nowotwór płuc)
Dzięki niej pokochałam persy - głównie ich charakter, chociaż kotka była mieszancem :201461


Obrazek Obrazek



Cynamon - adoptowany z Miau - bardzo długo adoptował się w Kotinowie, powinien trafić do mniej zakoconego domu, ale nikt go nie chciał
Odszedł gdy wysiadły mu nerki

Obrazek



Taraz króluje w Kotninowie - 5 kocic i 1 kocurerk, a pieczę nad nimi trzyma york Fituś ... dziadek Fituś :ok:


Tysia

Obrazek


Tosia

Obrazek


Tola

Obrazek



Dziunia


Obrazek



Tilka

Obrazek



Tymon

Obrazek

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 13:35
przez Kotina
zuza pisze:Jak zakraplalam kotom oczy to je zamykalam w lazience, bo mialam 3 rodzaje kropli i miedzy jednymi a drugimi 15 minut przerwy. W zyciu bym nie zlapala delikwenta na kolejne zakraplanie, gdyby nie byl zamkniety :(
W miedzyczasie tulilam, bawilam, no ale nieprzyjemnosc byla i tak, i tak :(
Ale co zrobic, wyleczyc oczko trzeba.



Też mam robić 10-15 min przerwy między kropelkami, ale najpierw wpuszczam mu Braunol, który nie szczypie
Robie to po przemyciu oczek, na co kocurek łaskawie pozwala

Potem - jak do tej pory - gdy go znowu łapię pozwala sobie zakroplić do ... pierwszej kropelki .... potem nastepuje bunt :( 100% kota mi sie buntuje 8O
ale wiem, że dla jego dobra, nie mogę ustapić :mrgreen:

Jak nie będzie gorzej, to damy rade te 2 tygodnie
Oby tylko nie wycfanił sie wcześniej ... :roll:

Re: Kotinowo (6)

PostNapisane: Pon lut 17, 2020 15:28
przez mir.ka
piękne wspomnienia :)