Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mir.ka pisze:
jakie ładne
jolabuk5 pisze:Bardzo ładne - obrazy i kotki
Sądząc po opisach - to masz w domu koci koncert!
Szalony Kot pisze:Ten niebieski cudny!
Senanta pisze:Dzień dobry.
Przeczytałam szóstą część opowieści. Podziwiam Cię za wielką cierpliwość dla kochanych zwierzaczków. Szacunek
Kiedy masz jeszcze czas na malowanie obrazów gdy towarzystwo to indywidualiści ?!
Zdrowia życzę całej rodzince
Kotina pisze:Jestem emerytką, a malowanie zawsze było moją pasją. Jednak nie sądzone mi było skonczyć ASP. Dlatego teraz, gdy mam więcej czasu, maluję .... bo lubię.
Czasami nawet uda mi się sprzedać jakiś obraz - mam wtedy na wyżywienie moich podopiecznych.
W tygodniu rzadko mam czas na malowanie, bo pomagamy z mężem w opiece nad wnuczkiem - naszym ukochanym skarbem.
Trzeba też często sprzątać, robić zakupy itp - a sił coraz mniej .... zgodnie z wiekiem
Dlatego staram sie, aby co drugi week był tylko i wyłącznie mój ...........
Ale nigdy o tym nie mówię głosno, bo koty swoim 7-ym zmysłem od razu to wyczują i ... np. rozchorują się
Kotina pisze:Jestem w szoku
Pierwszy raz od 16 lat udało mi sie obciąć pazurki Tysi. Broniła ich zawsze wściekle i nawet we dwie osoby obcinałysmy najwyzej 1-2 pazurki
Często musiałam z nią chodzić do weta tylko aby zrobił porządek z pazurami.
Dzisiaj siedziałam sobie w fotelu i czytałam, a Tysia swoim zwyczajem wcisnęła sie obok mnie. Pomyziałam kota i sięgnęłam ukradkiem po obcinaczkę. Nic. Tysia nadal spokojnie leżała obok mnie.
Zdziwiłam się, do tej pory wystarczyło, że sięgnęłam po "narzędzie tortur", a kotka od razu sie ulatniała ....
Więłam za łapkę - nic, siedzi spokojnie. Obcięlam jeden, kota nadal siedzi jakby nigdy nic Kota mi podmienili czy co ?
Nie zastanawiając się dłużej spokojnie obcięłam reszte ... ze strony kotki brak jakiejkolwiek reakcji ... Zbaraniałam
Tysia oczywiście została wymiziana, ułozyła sie obok i ... po chwili spała. Wróciłam do czytania, nie chciałam jej budzic
Całe życie z kotami, a one ciagle mnie zaskakują
Dlaczego po tylu latach przestała panicznie wyrywać się, a nawet czmychac na sam widok obcinaczki ?
mir.ka pisze:Kotina pisze:Jestem w szoku
Pierwszy raz od 16 lat udało mi sie obciąć pazurki Tysi. Broniła ich zawsze wściekle i nawet we dwie osoby obcinałysmy najwyzej 1-2 pazurki
Często musiałam z nią chodzić do weta tylko aby zrobił porządek z pazurami.
Dzisiaj siedziałam sobie w fotelu i czytałam, a Tysia swoim zwyczajem wcisnęła sie obok mnie. Pomyziałam kota i sięgnęłam ukradkiem po obcinaczkę. Nic. Tysia nadal spokojnie leżała obok mnie.
Zdziwiłam się, do tej pory wystarczyło, że sięgnęłam po "narzędzie tortur", a kotka od razu sie ulatniała ....
Więłam za łapkę - nic, siedzi spokojnie. Obcięlam jeden, kota nadal siedzi jakby nigdy nic Kota mi podmienili czy co ?
Nie zastanawiając się dłużej spokojnie obcięłam reszte ... ze strony kotki brak jakiejkolwiek reakcji ... Zbaraniałam
Tysia oczywiście została wymiziana, ułozyła sie obok i ... po chwili spała. Wróciłam do czytania, nie chciałam jej budzic
Całe życie z kotami, a one ciagle mnie zaskakują
Dlaczego po tylu latach przestała panicznie wyrywać się, a nawet czmychac na sam widok obcinaczki ?
może sie przekona , ze obcinanie pazurków to nic strasznego
zuza pisze:Jaka dzielna kotełka! Może doczytała, że Całek nie wie o co chodzi z tym całym obcinaniem? I tylko go fakt zdumiewa.
Biedny Fitulek i biedni Wy z tym polewaniem. Kurcze, dlaczego wszyscy sie na starosc tak psuja
Nie da sie mordce odmowic Ona jest jak szalenstwo malarza :P
MonikaMroz pisze:Elu jesteśmy i czytamy
Jeśli chodzi o Tole... jej wolno. Znaczy dobrze się kotenka czuje i oby tak zostało
jolabuk5 pisze:Ciekawe, czy jeszcze jakiś kotek pójdzie w ślady Tysi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Nul i 251 gości