klaudiafj pisze:Tysia też zrobiła się miaukliwa, gdy tylko gdzieś klapnę, to od razu kręci się koło mnie i miaukoli ....
Nie mam pojęcia co chce
Biorę ją na kolana, powierci się chwil parę i zeskakuje, biorę na ręce i chodzę z nią - oj, tak kotek lubi, ale po chwili zeskakuje i ociera się o nogi ....
Idę do kuchni i daję dodatkową porcję karmy .... czasami zje i daje mi spokój, a czasami tylko powącha ....
Ups ... kto zrozumie naturę kota ?
A może coś ją boli, że nie umie sobie znaleźć miejsca?[/quote]
Też tak pomyślałam, ale ona tak ma tylko popołudniami i wieczorem, gdy siadam z książką lub aby obejrzeć film ...
Wydaje mi sie, ze domaga się abym się nią zajęła. Zawsze lubiła głaskanie, mizianie i noszenie na rękach. Lubi wskakiwać na plecy człowieka i przytulać sie ...
Ostatnio mniej mam czasu na zabawy z kotami - te młodsze sama szaleją z zabawkami lub na drapakch, a starsze ... no, cóż one wolą zmuszać mnie do zajęcia się niedopieszczonym kotem
Nie lubi, gdy zbyt długo siedzę przy laptopie ... wtedy też probuje wskakiwać mi na kolana i głośnym miaukoleniem domagaC sie, abym wrteszcie zajęła się koteckiem ....