Mój Puchatek..
Zaczęło się od miękkich kup z krwią..
Zrobiłam badania krwi - nic nie wyszło.. badania kału - nic.. po uważnym śledzeniu wątku Toli, zrobiłam badania na obecność rzesistka - nic.. zlecono sprawdzenie tarczycy - nic.. wobec tego zalecono usg.. wczoraj byłyśmy..
Z opisu usg: .. ściana okreznicy zstepujacej na ok 1/2 doogonowej swojej długości pogrubiala do ok 6,6 mm, zmieniona hipoeechogennie, z zatarciem układu warstwowego ściany, podejrzenie nacieku o złośliwym charakterze, w przebiegu chloniaka? Okoliczne węzły chłonne powiększone do ok 15x8,9 mm, zmienione owalnie, hipoechogennie, nieregularnie, z ostrym okolicznym odczynem zapalnym, podejrzenie przebudowy o nowotworowym charakterze. (..) Nerki - miąższ obustronnie o cechach silnej przebudowy zwyrodnieniowej, przewlekłej, echogenicznosc miąższu znacznie wzmożona, cechy zwloknienia, w miąższu obustronnie torbiele do ok 13 mm średnicy, obraz sugeruje wrodzoną wielotorbielowatosc nerek.. (..)
Zalecono mi konsultację z onkologiem, biopsje i jeśli diagnoza się potwierdzi, to czeka nas chemia.. co może przedłużyć życie Puchatka.. Ale nie musi..