DT u Bastet. Amirek i Tycia w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 19, 2018 18:33 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

MaryLux pisze:
Moli25 pisze:
MaryLux pisze:Ja zaczęłam wyrzucać rzeczy, których nie używam od lat. Po jednej dziennie, od kilku miesięcy. Może za dwa lata zobaczę rezultaty

Co dziś wyrzuciłas? :smokin:

durnostojkę z telewizora

:201440
Wyrzucaj po 2 rzeczy codziennie, za rok będzie rezultat :smokin:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw lip 19, 2018 18:36 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

Moli25 pisze:
MaryLux pisze:
Moli25 pisze:
MaryLux pisze:Ja zaczęłam wyrzucać rzeczy, których nie używam od lat. Po jednej dziennie, od kilku miesięcy. Może za dwa lata zobaczę rezultaty

Co dziś wyrzuciłas? :smokin:

durnostojkę z telewizora

:201440
Wyrzucaj po 2 rzeczy codziennie, za rok będzie rezultat :smokin:

Myślisz, że starczy mi zapędu?

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 19, 2018 18:40 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

MaryLux pisze:
Moli25 pisze:
MaryLux pisze:
Moli25 pisze:
MaryLux pisze:Ja zaczęłam wyrzucać rzeczy, których nie używam od lat. Po jednej dziennie, od kilku miesięcy. Może za dwa lata zobaczę rezultaty

Co dziś wyrzuciłas? :smokin:

durnostojkę z telewizora

:201440
Wyrzucaj po 2 rzeczy codziennie, za rok będzie rezultat :smokin:

Myślisz, że starczy mi zapędu?

Pewnie. Tobie nie? Jak się rozpedzisz to w pół roku się uda :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw lip 19, 2018 18:41 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

Moli25 pisze:
MaryLux pisze:
Moli25 pisze:
MaryLux pisze:
Moli25 pisze:
Co dziś wyrzuciłas? :smokin:

durnostojkę z telewizora

:201440
Wyrzucaj po 2 rzeczy codziennie, za rok będzie rezultat :smokin:

Myślisz, że starczy mi zapędu?

Pewnie. Tobie nie? Jak się rozpedzisz to w pół roku się uda :mrgreen:

Na emeryturze ciut zastopowałam

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 19, 2018 20:27 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

Kochane!
Otóż utonęłam w pianie z płynu do naczyń, w mleczku do czyszczenia i w tonach gąbek. Ale już powoli wychynam na światło dzienne... Jeszcze została mi łazienka dla gości na dole i dwie półki z talerzami w kuchni. A tak, to już wszystko poza tym lśni czystością...
Trzeba było też ogarnąć kicię tu. Bo starsza pani ma tu kotkę - Lolę. 18 lat skończyła ta kicia w tym roku. Ale chora jest. To znaczy zachorowała na zapalenie pęcherza ze stresu najwidoczniej - po ostatnich dwóch fatalnych "opiekunach", którzy tutaj byli.
Najpierw pani - żeby oszczędzić kotce nerwów - zamówiła weterynarza do domu. Tyle, że ta pani wetka, co przyszła, to leczy metodami naturalnymi... Hmmm.... Dziwna mi się jakaś wydała. Miała jakieś wahadełko ze sobą, czy też jakąś różdżkę taką... Miała też jakieś płyny w maleńkich fioleczkach. Przybliżała te płyny do kocicy, i machała przy niej tą a'la różdżką... :roll: Widzieliście kiedyś takie badanie kota??? :strach:
Potem kotkę obmacała, osłuchała laparoskopem... Stwierdziła zapalenie pęcherza i może problem z nerkami. No ok. Zapisała jej jakieś ampułki, jak się potem okazało, homeopatyczne... (???) Wzięła 70 Euro za tę domową wizytę... :strach:
Pobiegłam do apteki, wykupiłam ustrojstwo. Podałam kotce wieczorem, a potem następnego dnia rano. Lola wszystko zwymiotowała wraz z jedzeniem, a potem co pięć minut przysiadała w kuwecie lub na trawie w ogrodzie, i próbowała zrobić siusiu, ale nic nie szło... Tego dnia już nic nie chciała jeść...
W końcu się zdenerwowałam, i powiedziałam pani, że tak dłużej być nie może. Kotka powinna jak najszybciej pojechać do normalnego weta, mieć badanie krwi, może usg, no nie wiem...
Następnego dnia pojechałyśmy z Lolą do normalnej przychodni weterynaryjnej. Kicia została zbadana, została pobrana krew. Wetka tam stwierdziła to samo - zapalenie pęcherza, na szczęście bez zatkania, bo kicia miała pusty pęcherz. Dostała silne leki przeciwbólowe, antybiotyk, przeciwzapalne i przeciwwymiotne. Antybiotyk do domu na 5 dni od piątku - czyli od jutra. Wieczorem tego samego dnia już ładnie zjadła, a noc przespała spokojnie.. ufffff!
A dzisiaj miałyśmy telefon z tej normalnej kliniki i w badaniu krwi jest bardzo silny stan zapalny w organizmie. Mam jutro jechać do kliniki i wymienić ten antybiotyk, co dostałam dla kotki, na silniejszy, na 10 dni... Czyli naprawdę było z kotką źle. Aż strach mnie ogarnia, jak myślę, że miałaby dostawać tylko te pierwsze homeopatyczne leki, przepisane przez pierwszą wetkę - homeopatkę.. :strach:
Na szczęście Lola otrzymała fachową pomoc. Ale ta pomoc w Niemczech jest niebotycznie droga! Za wizytę w normalnym gabinecie, gdzie kotka dostała parę zastrzyków, i została pobrana krew na morfologię - 105 Euro! Powariowali czy co??? W Niemczech nie mogłabym sobie pozwolić nawet na pół kota!

Chociaż ta pierwsza wetka też na coś się przydała. Bo uświadomiła tej starszej pani, którą się opiekuję, że kotka jest źle karmiona (whiskasem, shebą i marketówkami :strach: ). Kazała zamówić dla kotki Cats Finefood, Animondę Integra, Feringę itd. Po prostu wysokomięsną karmę bez zbóż. No i zamówiłyśmy - na zooplus.de! Paczuszka właśnie dzisiaj przyszła!
Lola dosłownie pożarła tackę Catz Finefood z kurczakiem! Za to na Animondę kręciła noskiem... cóż... będziemy wypróbowywać różne smaki. Ważne, że starsza pani dała się przekonać do zmiany karmy kotki. Jak ja jej mówiłam, to nie docierało. Dopiero wetka, co wzięła od niej 70 Euro, miała wystarczający autorytet.... :roll:
Ale Lepiej późno, niż później, nie??? Ale szkoda kici... przez 18 lat jadła dosłownie syf...... :roll:
Buziaczki i uściski z Kolonii!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Czw lip 19, 2018 21:08 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

Wetka homeopatka, czego to ludzie nie wymysla :ryk: no ale hrunt, ze sytuacja opanowana! Swoja droga ja wczoraj za kontrolna wizyte z badaniem krwi zaplacilam 184 zl :strach: takze gonimy zachod...
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pt lip 20, 2018 0:02 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

KociaMama44 pisze:Potem kotkę obmacała, osłuchała laparoskopem...

Chyba stetoskopem ;)

Czy Lola miała badanie moczu? Najlepiej pobranego przez punkcję pęcherza i wtedy z posiewem? Bo antybiotyk w ciemno jak były objawy z układem moczowym to proszenie się o kłopoty. Zapalenie pęcherza leczy się przez 14 dni, często przedłużając do 21. A i tak potrafią być nawroty.
Jeśli masz możliwość, to uprzyj się na badanie moczu. Chociaż ogólne, jeśli nie z posiewem.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lip 20, 2018 8:27 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

18 lat piękny wiek! I jak się teraz czuje? Cyknij jej fotkę jak możesz oczywiście.
KOCI IDEAŁ zagnieździł się w moim domku.
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=184194

enig

Avatar użytkownika
 
Posty: 483
Od: Pon lut 12, 2018 19:58
Lokalizacja: Gdynia / Warszawa

Post » Pt lip 20, 2018 10:09 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

No tak, jasne, że stetoskopem była badana, a nie laparoskopem.. :ryk: Dobrze, że nie napisałam: "żyroskopem"... Od tego szprechania po niemiecku nasz ojczysty język mi się pierdżordżi... :ryk:

Niestety nie mam już możliwości zbadać jej moczu. Starsza pani, którą się opiekuję, nie zezwoli na to. Ona i tak z trudem dała się przekonać, aby Lola pojechała do właściwego weta. Ale myślę, że już będzie dobrze. Dziś zapodałam pierwszą tabletkę w mięsku. Lola była zachwycona! :mrgreen:
Poza tym, gdy skończę za 10 dni podawać antybiotyk, zacznę dawać jej te krople homeopatyczne, co mam od pierwszej wetki homeopatki.. :roll: One powinny, myślę, zrobić dalszą "robotę". Nazywają się Solidago Compositum, i tu na miau też ktoś o nich pisał. Są dobre na nerki i na pęcherz, ale oczywiście nie na teraz - nie na taki ostry stan zapalny, jaki teraz ma Lola.
Postaram się też zrobić potem zdjęcie Loli i tu wstawić :)
Dobrego dzionka!

Ps. U nas upał, przez cały tydzień już...
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt lip 20, 2018 12:18 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

Solidago to nawłoć. Ma działanie moczopędne (i nie tylko, ale z tego słynie). Przy środkach moczopędnych należy dobrze nawadniać organizm. Trzeba też uważać, bo może dojść do wypłukiwania magnezu.
Masz przekonanie, że ten środek nie zaszkodzi kotce? Nawet na anglojęzycznych stronach nie pisano o podawaniu nawłoci kotom przy problemach z układem moczowym.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lip 20, 2018 12:30 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

Homeopatia nie zaszkodzi. Bo nie ma czym. Tak naprawdę to czysta woda. Mój ex-wet wytłumaczył mi to obrazowo na przykładzie produkcji piwa homeopatycznego: wlewamy 1 puszkę piwa właściwego do źródła rzeki, a potem, po właściwym czasie napełniamy tęże puszkę przy ujściu tejże rzeki. A bardziej serio - osiedlowa wetka z koleżanką zrobiły obliczenia stężenia środków homeopatycznych i wyszło im, że 1 cząsteczka substancji czynnej ma szansę być w co czwartej tabletce homeopatycznego "leku".
Weci - homeopaci są też i w Polsce. Miałam nieszczęście na takowego trafić, dobrze, że zdążyłam go kopnąć w portfel (na początku 2003 r., zatem przed moim czasem forumowym

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 20, 2018 12:36 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

Tak, tak, masz rację: w homeopatii stężenie środka leczniczego jest tak znikome, że nie ma szans pomóc. To wiem. Ale zaszkodzić niestety może.
Znam przypadek osoby, która brała normalny lek ale w tak niskim stężeniu, które z punktu widzenia medycyny nie miało prawa pomóc. Śmiało można by było uznać to za homeopatię. Bo miała nadwrażliwość na substancję czynną.
Nie piszę już o przekrętach w homeopatii i rytuałach nad tymi środkami odprawianych, bo to inna bajka.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lip 20, 2018 21:21 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

Homeopatycznie to mozna leczyc katar albo ciemieniuche :mrgreen:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pt lip 20, 2018 21:33 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

kwiryna pisze:Homeopatycznie to mozna leczyc katar albo ciemieniuche :mrgreen:

Bo działa wiara, nic ponadto

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 21, 2018 13:57 Re: Amirek w DS. - PROJEKTANCI MODY W DOMKACH :)

Dokladnie :)
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Carmen201, Marmotka, Silverblue i 127 gości