Kochani, więc tak:
wizyta w 1szej lecznicy (nie było starszej pani wet, nie ma jej w ten weekend), badanie moczu wykonane na poczekaniu, szybko:
GLU (-) ; *PRO 1+ wynik: 30 mg/dL ; BIL (-) ; URO NORMAL ; PH 6.0 S.G. >1.030 ; BLD (-) KET (-) ; NIT (-) *LEU wynik 500 Leu/uL
okazalo się że jest silny stan zapalny
ale nie badają osadu, więc w pon miałabym znów łapać mocz i oni by go gdzieś wysłali...
No to z resztą moczu jade do innego weta (pana internisty, on zaproponował dodatkowy test z moczy na stosunek białka do czegoś tam, który informuje o pracy nerek)
Wynik drugiego badania (musiałam na to trochę poczekać, tak z godzinę)
UPRO= 5mg/dL ; UCRE = 216 mg/dL ; UPC = 0,02 ; (powiedział, że ten wynik nerkowy jest w normie)
barwa: żółty ; przejrzystość: przejrzysty ; glukoza - ; biliurbina - ; ciała ketonowe - ; ciężar właściwy 1.042 ; hemoglobina - ; pH 6 ; białko Ślad ; Urobilinogen - ; Azotyny - ; Leukocyty 0-4 wpw
Uwagi: osad: b/zczyli brak kryształów w moczu
Problem: czemu w badaniu nr 1 wyszedł silny stan zapalny tj. 500 leukocytów a w drugim badaniu pojedyncze leukocyty? Pan twierdzi że to pierwsze było robione testem paskowym (nie wiem jak było robione, nie zaglądałam wetowi na ręce...)
Nie wiem już nic. Zuzia wstępnie umówiona w pon na usg do tego drugiego gabinetu. Może jechać z nią na usg do starszej pani wet (dziś jej nie było). Drugi wet zalecił pastę na kłaczki przez parę dni - i bardziej skłania się w kierunku problemu z kupką (jest ona ok, na oko); pierwsza młoda pani wet zaleciła natomiast no-spę.
Pogotowie dent odpada - nie będą się zajmować leczeniem. Podobno troszkę spuchłam od strony zęba, ja tego jeszcze nie widzę, dziś dwie osoby to zauważyły Za dużo kłopotów w tym roku