Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka Do Zamknię

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 19, 2018 17:37 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Sabciu pieeekna jesteś na tych zdjęciach. !!!! Masz pysio tzn nosek i kocie usteczka :) zupełnie jak Migunia... fajnie się ogląda takie zdjęcia z dawnich lat :)
Lukasku a Twoja fotka jest przebojowa! !!! Spokojnie mogłaby się znaleźć na okładce kociego czasopisma! Brawo kocurku!

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie sie 19, 2018 19:35 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Anna2016 pisze:Sabciu pieeekna jesteś na tych zdjęciach. !!!! Masz pysio tzn nosek i kocie usteczka :) zupełnie jak Migunia... fajnie się ogląda takie zdjęcia z dawnich lat :)
Lukasku a Twoja fotka jest przebojowa! !!! Spokojnie mogłaby się znaleźć na okładce kociego czasopisma! Brawo kocurku!

:oops: :oops: :oops:
Dziękuję ciociu Anna2016 :1luvu:
Sabcia
MiauPS. Duża wrzuciła tu historię o uratowanych kociakach, którym znajoma Dużej szuka domu. Można zajrzeć, jak ktoś ma ochotę!
viewtopic.php?f=1&t=178836&start=1305
U góry jest inne opowiadanie, też ciekawe bardzo, a to Dużej jest niżej
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60221
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 19, 2018 20:35 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Już lecimy popatrzeć z dużą :)

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sie 20, 2018 10:27 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Przeczytalysmy☺ piękna historia☺
Ciociuuuu, duza chciała Cię zapytać o radę czy fontanna dla kotka powinna chodzić 24h na dobę? Czy można ją np na noc kiedy kotek śpi wyłączać? Miau ,Zunia

Uff, montowalam to składałam, bujalo się, nie pasowalo, za duży strumień , nie dawalo sie regulować itp. Jestem zła i niezadowolona bardzo. Fontanna ceramiczna Lucky Kitty. Ciężkie jak ch....spocilam się przy tym i zasapałam. I tak co 3 dni trzeba tego klamota rozmontować i czyścić :strach: Zuzia siedzi schowana w drapaku i ma suchy i ciepły nos. A ja mam dość wszystkiego :cry: martwię się

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sie 20, 2018 19:08 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Może boi się fontanny?

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon sie 20, 2018 19:27 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Jeszcze jej nie widziała, całe popołudnie spędziła wciśnięta w małą budkę na drapaku :(

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sie 20, 2018 19:28 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Anna2016 pisze:Przeczytalysmy☺ piękna historia☺
Ciociuuuu, duza chciała Cię zapytać o radę czy fontanna dla kotka powinna chodzić 24h na dobę? Czy można ją np na noc kiedy kotek śpi wyłączać? Miau ,Zunia

Uff, montowalam to składałam, bujalo się, nie pasowalo, za duży strumień , nie dawalo sie regulować itp. Jestem zła i niezadowolona bardzo. Fontanna ceramiczna Lucky Kitty. Ciężkie jak ch....spocilam się przy tym i zasapałam. I tak co 3 dni trzeba tego klamota rozmontować i czyścić :strach: Zuzia siedzi schowana w drapaku i ma suchy i ciepły nos. A ja mam dość wszystkiego :cry: martwię się


Zuniu, mnie się wydaje, że fontannę można spokojnie wyłączać na noc. Co prawda trochę zgaduję, bo u nas nie ma fontanny, bo kotki piją z 7 dużych plastikowych pojemników, ustawionych w różnych miejscach, do tego jest jeszcze kubek z wodą w zlewie w kuchni, a Sabcia pije głównie z odkręconego kranu, więc na fontannę nie ma zapotrzebowania. Ale np. Pralcia i kotki u MałgWrocław mają fontannę i tez chyba nie chodzi non stop. Może Małgosia sama napisze.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60221
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 20, 2018 19:29 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Jest włączona całą dobę
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 20, 2018 19:30 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Może Zunia ma ciepły nosek właśnie dlatego, że siedzi tak wciśnięta. A jakie ma opuszki łapek? jak apetyt? Jeśli łapki też ciepłe i nie chce jeść, to ja bym od razu dała tolfinę dopyszcznie.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60221
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 20, 2018 19:31 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

MalgWroclaw pisze:Jest włączona całą dobę

Aha, czyli jednak trzeba całą dobę, nie zgadłam...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60221
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 20, 2018 19:32 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Przecież jak chcesz, wyłączasz
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 20, 2018 19:38 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Apetyt ma, zajada ok. Dziś coś wiercili gdzieś wyżej, wiertarka chodziła, może bardziej nerwowa jest od tego.
Wiem, że kot musi się zapoznać z fontanną. Nigdy nie miała ano ona ani ja :) czegoś takiego, nie piła też nigdy z kranu (nie ma takiej możliwości - nie ma dostępu do kranu). Fontanna została kupiona w 'geście rozpaczy' bo Zuzia od zeszłej jesieni nie pije w ogóle wody z miseczki. W domu jest porozstawiana woda w różnych miejscach i w różnych pojemnikach - n i e p i j e. A piła jeszcze do jesieni zeszłego roku :(
Dolewam wody do mokrej karmy i jest ok. Ostatnio miała badanie moczu, ciężar wyszedł około 1040 (wyniku nie dostałam, info ustna od weta) i powiedział, że za mało pije. Ja to wiem, że mało pije.
Na razie będę ją zapoznawać z tym urządzeniem, będę szukać najlepszego możliwego miejsca do ustawienia poidła tak, żeby miała dostęp do niego z dowolnej strony.

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sie 20, 2018 19:44 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

A może natrzyj walerianą obudowę fontanny?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60221
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 20, 2018 19:47 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

O! spróbuję ! Ona ją zobaczy dopiero jak wyjdzie z tej budki, fontanna stoi w innym pokoju (na razie)

Ciociu duża napisała Ci pw
Ostatnio edytowano Pon sie 20, 2018 19:54 przez Anna2016, łącznie edytowano 1 raz

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sie 20, 2018 19:49 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Na pewno pije, skoro sika
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indianeczka i 207 gości