Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka Do Zamknię

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 12, 2018 22:21 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Kitku i Sabciu mocne :1luvu: Sabciu to zdjęcie w kartoniku z łapkami na górze jest the best: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Lukasku - jak zwykle przystojny :201461
Migusia drugą dobę w toz; siusia, kupki ciągle brak (uspokoję się trochę jak zrobi sama kupkę). Chodzi. Wychodzi z klatki rano i wieczorem po jedzeniu (chce wychodzić, wypuszczam ją niech pozwiedza). Chodzi tak trochę 'bujając' się na tylnych nóżkach, ale chodzi, trzeba byłoby mieć oko ortopedyczne żeby coś powiedzieć o tym jej chodzie...na moje laickie trudno powiedzieć czy ten chód to jest ok, czy tak może być u starego kota (może mieć jakieś zwyrodnienia), mam wrażenie że nie chodzi tak jak każdy kot, ale na ile to związane jest z urazem? Wskoczyła na krzesło obrotowe -takie biurowe.
Poczekam jeszcze parę dni.
Martwię się bardzo o jej przyszłość (wiadomo).
Przy okazji chcę porozmawiać z jedną Panią, sąsiadką, która ma dom wychodzący i sporo kotów pod opieką, czy zgodziłaby się przygarnąć Migusię chociaż na jesień-zimę. Ta pan mieszka w domu bliziutko ogródka Migusi i blisko ode mnie...

Miau, duża nie ma w ogóle czasu dla mnie. Miauczę więc jak już jest w domu, wybrzydzam przy miskach, molestuję dużą żeby wiecej czasu MNIE poświęciła, po prostu chodzę i miauczę, miauczę przy drzwiach, miauczę przy dużej jak siedzi przy komputerze itp itd. Zuniamolestujacadużą.

PS. Jutro po południu/wieczorem jak dam radę to zrobię piaskową 'pułapkę' na stworzenie opróżniające worek w ogródku...

Anna2016

 
Posty: 10478
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob maja 12, 2018 22:53 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Piaskową pułapkę? Taką jakie robi mrówkolew "W Dolinie Muminków"?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 13, 2018 0:43 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Jeśli Migusia wskoczyła na krzesło, to chyba jest nieźle, tak myślę :1luvu:
Może to dobry pomysł taki dom wychodzacy? Tylko byłabym się, że Migusia może z niego powędrować na swoje stare miejsce, jeśli to jest blisko. Ale z drugiej strony warto spróbować - najwyżej sytuacja wroci do punktu wyjścia, jeśli Migusia wróci do ogródka.

Zuniu Kochanie, Duża ma zmartwienie z Migusią i dlatego mniej się Tobą zajmuje, ale bardzo Cię kocha. :1luvu: Dobrze, że dajesz jej sygnał, żeby trochę więcej okazywała ci tę miłość :1luvu: :201461 :1luvu: Casem trzeba dużym o sobie przypomnieć :oops: Też tak mam. :oops:
Sabcia rozumiejąca
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60429
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 13, 2018 1:00 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

jolabuk5 pisze:Tylko byłabym się, że Migusia może z niego powędrować na swoje stare miejsce, jeśli to jest blisko. Ale z drugiej strony warto spróbować - najwyżej sytuacja wroci do punktu wyjścia, jeśli Migusia wróci do ogródka.


Ale trzeba przechodzić przez jezdnię? Nie dałabym rady z nerwów.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 13, 2018 10:55 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ja też, generalnie jestem zwolennikiem domów niewychodzących. Ale nie ma takiego domu dla Migusi... :( Poza tym Migusia może nie szukać dawnego miejsca. A jeśli poszuka i znajdzie, to pewnie tam zostanie, więc nie ma problemu, że będzie wielokrotnie biegała przez ulicę, jak ten biedny srebrny whiskasik u Joli Dworcowej. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60429
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 13, 2018 22:38 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ten dom jest tak na 'oko' w linii prostej od ogródka jakieś 30 metrów. To jest końcowka ślepej ulicy, Migusia do mnie wieczorem wychodzi z ogródka (w przeciwną stronę) i czeka pod samochodami przy wieżowcu gdzie mieszkam, - tu również są samochody w ruchu. Sądzę, że okolice tego domu Migusia zna.
To nie jest dobre rozwiązanie, nie wiem czy klatka w pomieszczeniu toz jest lepszym :(

Miaupozdrawiam. Dziś parę razy pospacerowałam sobie po tozie, i....rano duża znalazła kupkę, moją kupkę w kuwecie:) Znaczy się dobrze jest z moim kupkaniem. Chodziłam sobie po pomieszczeniu, nasyczałam na jedną kotkę, druga też nie bardzo mi się podobała, ale jest mała i głupiutka jeszcze więc dałam jej spokój. Powąchałam się też z jednym buro-białym fajnym kocurkiem, wąchaliśmy się pysio-w-pysio aż się przestraszyłam trochę i odeszłam. Wskoczyłam sobie na komodę :) Duża mówi że już niedługo będę mogła wrócić na moje 'włości'. Miaupozdrawiam. Migusia.

"Pułapkę" zrobiłam taką: zostawiłam reklamówkę z kartonikami z resztkami kolacji w ogródku dookoła posypałam piasek z piaskownicy i trochę pokropiłam to wodą (tak sobie myślałam że lepiej się ślady odcisną na mokrym) - i czekam do rana. Na ślady czekam :) Muminków niestety nie oglądałam :?

Anna2016

 
Posty: 10478
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon maja 14, 2018 8:04 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ja też tak myślę -ten dom nie jest idealnym rozwiązaniem, ale czy klatka jest lepsza? Zwłaszcza teraz, kiedy zaczyna się ciepło. W tym domu Migusia mogłaby się schować. Tylko czy zaakceptuje liczne inne koty, czy one zaakceptują ją? Nie wiem, jednak moim zdaniem warto spróbować, oczywiście o ile ta pani się zgodzi. Nawet, gdyby Migusia nie chciała być tam na stałe, to może dobrze, żeby znała takie miejsce, w które zawsze mogłaby przejść.

Migusiu, fajnie, że lepiej się czujesz i łapka nie dokucza. Ale zanim wrócisz do ogródka, Duża na pewno sprawdzi, kto rozsypuje worki. Ciekawe, czy pułapka zadziałała i będą ślady :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60429
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 14, 2018 10:16 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau Sabciu, dziś rano ok, chciałam pochodzić, wyszłam z klatki i pospacerowałam, i jeszcze bym chciała spacerować ale duża musiała iść do pracy i musiała mnie zamknąć w dużej mojej klatce. Migusia
O tej opcji z domem to ja myślę dla Migusi na jesień-zimę...o ile Właściciele się zgodzą, oczywiście. Od dziś Migusia będzie bez leku p.bólowego, zobaczymy.
W ogródku reklamówka nie ruszona, ślady jakieś (nie kocie raczej) sfotografowałam, wyrównałam piasek (sypałam go w nocy, nierówny był) i czekam na lepsze odbitki stóp :) :evil:

Anna2016

 
Posty: 10478
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon maja 14, 2018 12:22 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ja bym spróbowała wczesną jesienią - późnym latem, żeby nie było problemu z zimnem. Taki czas jest chyba bezpieczniejszy na przeprowadzkę i adaptację.
Dobrze, że ślady były, ale jak reklamówka z przynętą nie ruszona, to chyba nie zwierzęce? Aha, może wzbogać przynętę o rzeczy interesujące dla różnych zwierząt.

Migusiu, fajnie że masz taką swoją własną klatkę-domek. Dużą i wygodną. No i dobrze, że ładnie chodzisz, ciekawe, czy bez przeciwbólowego też będzie OK :1luvu:
Ja dziś mam chęć na miejscówkę w łóżku Dużej. Ale nie lubię, jak Duża tam włazi, wolę sama :twisted:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60429
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 14, 2018 19:37 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Mam wrażenie, że zwierzęta jedzą, co jest
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 14, 2018 21:35 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau Sabciu, duże się w nocy rozpychają na posłaniach :D Zunia

Po południu: zawartość worka rozrzucona :roll: Śladów nie byłam w stanie wyróżnić.
Wieczorem, zostawiłam całość jeszcze raz, piasek pokropiony wodą.
Z tego porannego mam ze dwa w miarę wyraźne zdjęcia, ale chciałam poczekać na lepsze...

Miau. Duża mówi, że chyba jestem gotowa do opuszczenia toz :) Chętnie chodzę po pomieszczeniu, tęsknie patrzę jak mnie duża zamyka w klatce. Jedzenie jako-tako. Dziś wieczorem przyłożyłam z liścia jednej młodej koteczce po sterylizacji, nie podobała mi się :roll: i naprychałam na najspokojniejszego, najbardziej przyjacielskiego i misiowatego kocura, aż biedak zdziwiony i przestraszony zastygł w miejscu. Taka jestem! :twisted: Migusia. Nie mam pojęcia co ona od tego kocurka chciała, on jest bardzo ale to bardzo przyjazny do kotów. Potem jeszcze raz się na niego namierzała, ale jej przeszkodziłam. Jest tam kilka kotów wolno-chodzących, nie ma między nimi kłótni ani pacania ani prychania, tolerują się, niektóre się lubią. Migotka jak spaceruje wprowadza niepokój. :?

Anna2016

 
Posty: 10478
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon maja 14, 2018 23:47 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Może Migusia, tak jak Zunia, jest jedynaczką :D Tym bardziej ogródek, który dzieli z jedną kotką (czy z dwiema?) jest dobrym rozwiązaniem. Ale rozumiem cię, gdybym zostawiała w takim miejscu kocią staruszkę, też bym się zamartwiała :(

Ciekawe, czy ślady okażą się na tyle wyraźne, żeby udało się zidentyfikować nocnego gościa. Masz dobry pomysł z fotografowaniem, można potem pokazać komuś, kto zna się na takich śladach.

Migusiu, skoro nie lubisz swoich współlokatorów, to dobrze, że zaraz będziesz mogła wrócić do ogródka :201461

To prawda Zuniu. Nasza duża jest gruba, to mało miejsca zostaje dla nas, kotków :twisted:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60429
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 15, 2018 0:13 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Gruby to ja jestem :oops:
Sylwcio
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto maja 15, 2018 5:49 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Oj, Sylwuniu, Ty wcale nie jesteś gruby! :1luvu: My jestesmy grube :oops: Ciężko nas nosić w transporterku :D
Calineczka, Kitka Chrupek, Uszatka
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60429
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 15, 2018 10:51 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau Sabciu, moja duża jest taka 'średnia' ale czasem wierci się w nocy tak, że kotek nie da rady z nią spać na kołdrze. Zunia
Sylwuś, ty - gruby??? 8O

Miau, dziś rano przyłożyłam z liścia dwóm koteczkom i dołożyłam jednej jeszcze raz i o mały włos przyłożyłabym temu spokojnemu kocurkowi ale duża mnie powstrzymała. Nerwowo było. Duża szybko zamknęła mnie do klatki. Musiała iść do swojej okropnej pracy. Migusia
Po południu zamykam część kotków wolnochodzących w wewn.korytarzu na czas spacerów Migusi, ale dziś pomyślałam że powinna się 'oswajać' bo nie wiadomo gdzie spędzi zimę, a nuż tutaj...no i mam efekt :roll:

Rano w ogródku: z reklamówki powywlekane. Ślady - coś jakby ptak (tu jest sroka). Dziś wieczorem na ten piasek sypnę mąki może będzie lepiej widać ślady....

Anna2016

 
Posty: 10478
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], MaryLux i 278 gości