Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka Do Zamknię

Miau Sabciu. Jeszcze zyje ale od rana nic nie jadłama ani nie piłam. Duża prawie wszystkie lecznicze oddzwonilam i nikt nie chciał do mnie przyjechac, zbadać mnie, pomoc mi. Nikt. A najgorzej zachowała się jedna pani wet która napisala dużej ze przyjedzie do mnie a jak się dowiedziała ze jstem w TOZ to zamilkł a nie odbierała tel ani nie odpisala na sms. Newet jeszcze jedna ciocia pislamu i dzwoniła do tej pani weto ale nie odebrała. Boje się. Jestem taka słabiutka ze juz nie mam sily do kuwetki boje się. Duża się boi duza przy mnie jest,chcecie mną umrzec. Pomodlcie się za mnie, miau proszę. MIGUSIA

Migusia bardzo biedna

, Ania siedzi u niej cały dzień, nie wiem, czy w ogóle zamierza dziś spać.

Lucas, mój Dzielny Rycerzu, jak dobrze, że napisałeś :1luvu:

Ja się staram jeść, wiesz, tylko nie mogę dużo. Troszkę poliżę sosiku, przełknę parę kawałków suchego i już więcej nie chcę (ale obiecuję jeden zjeść za ciebie :oops:

). Sama się dziwię, po tym zęborwaniu miało być lepiej i nawet początkowo było, ale teraz znów jakby gorzej jem. No i robię cyrk (tak mówi Duża :twisted:

) przy zastrzykach.
Jasię cieszę, że jesteś u Dużej, bo od Młodych to już prawie wcale nie pisałeś. :oops:

A jak ci Młody przywiózł drapak, to co miziałeś do utraty tchu - drapak czy Młodego?
Widzisz, z Julkiem zawsze jest zabawniej, przynajmniej masz kogo gonić. No i Królika nie ma - same plusy

Serdecznie cię miaupozdrawiam
Twoja Sabcia

Migusiu, nie umieraj prosimy... Tak bardzo cię pokochaliśmy wszyscy, tak bardzo chcielibyśmy, żebyś nadal z nami była. Podobno za Tęczowym Mostem jest pięknie i nic nie boli i wszyscy są zdrowi i silni...Ale jeśli dasz radę, zostań z nami jeszcze trochę :1luvu:

To jest po prostu dno, żeby w nie tak małym mieście w sobotę nie można było uzyskać pomocy dla kota. A gdyby kot był po wypadku, miał krwawienie, coś co trzeba natychmiast opatrzeć? Lecznic jest kilka, powinny mieć dyżury tak jak szpitale. I nic nikogo nie obchodzi że kot potrzebuje pomocy. :evil:

Migusia leży cichutko przykryta do polowy kocykiem.
I ujawnie że to denne miasto to Elbląg. Kilo mułu. Nawet kasa ich nie rusza. Wetom wolno wszystko etyki zero. Szacunku dla zwierzat i ludzi zero. Niech będzie przeklęta opieka wet w tym miescie

Aktualizacja rano godz 8.30. Migusia żyje o 10 otwierają lecznicę mam nadzieje ze jej pomogą. I tak musimy przeżyć jeszcze podróż do weta...tzn dać radę w samochodzie oddechowo i krążeniowo.
Sabciu pokaż duzej jak ladnie umiesz jeść i jaka jesteś wzorowa kotka zastrzykową!

Miau ciociu Anna2016, dziś nawet ładnie jadłam sosik, duża była zadowolona.

Ale najgrzeczniejszą kotką zastrzykową nie zostanę i już! :oops:

Oczywiście przy Dużej, bo jak przychodzi ciocia Dworcowa, to nawet nie miauknę. No ale ciocia Dworcowa potrafi robić zastrzyki :twisted:

Sabcia
MiauPS. Migusiu, podobno nie chciałaś połknąć kapsułki z ukrytą okropną tabletką

Szkoda, ale trudno. Nie mozna się dziwić, że po tylu GORZKICH doświadczeniach odmawiasz polkniecia czegokolwiek i zaciskasz ząbki!

Miau Sabunia i Ciocie. Pani wet dala mi 3 zastrzyki osluchala serce i płuca dokładnie zmierzyla temperature uszczypnela w stopki u nozek - nic nie czułam. Pomogła mi ale powiedziała ze kiedyś będzie trzeba pomóc inaczej....teraz zjadlam troszkę kurczaka surowego popilam wodę i zrobiłam dużo siuuu
Okazem siły nie jestem...jutro też mam iść tam , może znow jakiś zastrzyk. Miaupozdrawiam :1luvu:

, Migusia

Miaups duża mi w końcu dala ta tabletkę strzykawka. Było szybko i gorzko...

Migusiu, jak dobrze, że czujesz się troszkę lepiej! Jutro już normalny dzień i gdybyś czuła się gorzej, łatwiej będzie znaleźć
Weta ktory by ci pomógł. Tak bardzo się cieszę, że żyjesz, że się nie poddałaś. Jesteś bardzo dzielną koteczką! :201461

Moja kochana Ciocia :1luvu:

mój Anioł Stróż :kotek:

Migusiu

Straszne to wszystko, trzymajcie się jakoś. Dobrze Pani wet mówi niestety, najważniejsze to żeby nie cierpiała bo ona tego nie rozumie, biedna.

Miau kochani. Rano czekałam głodna na duza

a a nocy zrobiłam mała kupke :oops:

Dobrego dnia Sabciu. Migusia

To wspaniale Migusiu! A ja rano dostałam 2 zastrzyki :twisted:

Już ma ich zupełnie dosyć! I ładie zjadłam sosik. A teraz zdjęcia Migusi z przedwczoraj i z wczoraj:

Tu czekamy na tabletki

To zdjęcie Migusia podpisała "dla moich Kochanych Cioć"

Tu Migusia pije

Prawda, jaka Migusia jest śliczna? :1luvu:

Sabcia

Dziękuję Sabciu :1luvu:

Dziękuję Ciociu :1luvu:

Sabciuuuu, a ile musisz jeszcze tych zastrzyków dostać?? Misugia i Zunia dopytujące

Mam jeszcze dostać jutro. Ale duża mówiła (podsłuchałam), że jutro jakby się nie udało, to nie ma tragedii, bo i tak już długo biorę te antybiotyki. :twisted:

Migusiu, tak się cieszę, że czujesz się troszkę lepiej :1luvu:

Sabcia