Dobry pomysł, jeśli tylko zechce do nas zajrzeć! Mnie się też nie podoba ta różnica w wynikach, bez względu na metodykę. I to od silnego stanu zapalnego do jego braku! Odwrotną kolejność można by tłumaczyć opóźnionym czasem drugiego badania, wtornym zakażeniem, niewymieszaniem moczu przez pierwszego weta, ale w tę drugą stronę to trochę trudno zrozumieć. Może zostało za mało moczu, żeby dobrze zbadać osad? Ale nie, skoro pierwsze badanie było paskiem. Nie mam pomysłu. Zunię bolało, co bardziej pasowało by jednak do stanu zapalnego. Szczególnie, że kupka wyglądała normalnie. Ciężar właściwy moczu raczej wysoki, czyli Zunia nadal trochę "zagęszczona". Jednocześnie pH moczu kwaśne w obu badaniach, a przy silnym stanie zapalnym często bywa zasadowe. Nitraty nieobecne, a zwykle są w obecności bakterii. Chyba że stan zapalny nie jest spowodowany bakteriami. Może zakażenie np. chlamydiami dają inny obraz moczu, spróbuję sprawdzić. Mozna spróbować zrobić posiew bakteriologiczny moczu, choć to trudne, bo należałoby go łapać do jałowego naczynia. Naprawdę trzeba zapytać Blue.
O, jeszcze jedno. Przezroczystość. Aniu, czy mocz, który załapałaś, był przezroczysty, czy raczej mętny? Jeśli byłby mętnawy, to mogłoby wskazywać na stan zapalny. I wskazywałoby, że w drugim badaniu coś jest źle, bo mocz opisano jako przezroczysty. Mocz z przezroczystego może się zrobić mętny, jak długo stoi, ale odwrotnie nie.
Edit. Tak przywyklam mówić o zdrowiu Migusi, że w pewnym momencie napisałam jej imię zamiast Zuni.