Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka Do Zamknię

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 24, 2018 20:44 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ojej, bardzo dziękuję za informację. Wet nie kazał masować, ja sama zapytałam, czy można, powiedział, że można. Ale w takim razie nie będę jej masować.

Nie mam pojęcia czy ma tętno, wet nie sprawdził (nie chciało mu się? lub sprawdzil ale nie powiedział???) Czy ja sama mogę to sprawdzic? Opuszki prawej przedniej stopy są jakby poszarzałe, jakby chodziła po czymś ciemnym.

Łapka tzn raczej stopa prawa przednia od 'nadgarstka' w dół jest niewładna, kotka staje jakby na nadgarstku, wyższa część łapki zdaje się bardziej ruchoma. Wczoraj wieczorem na zdjęciu kotki widać opuszki tej łapki jakby były ubrudzone na szaro (w innych łapkach - są różowe).
Dostaje leki p.bolowe i p.zakrzepowe (1/4 tabl. Plavix 75mg). Jutro mam przyjechać na p.ból. W nocy (ciężko i szybko oddychała, pysio lekko uchylony, językiem oblizywała się jakby miała sucho w pyszczku, boleśnie miauczała - to w nocy) - dostała tlen do transportera (do noska w takim 'lejku' tlenowym - nie chciała) i całą noc ten tlen miała. Rano lepiej oddycha, bardziej przytomna. Wróciła z lecznicy, jest w klatce w spokojnym miejscu.
Wet najpierw mówił że to nie zator, zrobił rtg i nic nie wyszło więc obstawił zator. Pogarszający się w nocy stan - powiedział że mogła mieć kolejne zatory.

Rano lepiej. Konsultacja z innym wetem - też mówił że bardzo rzadko jest zator na jedną łapkę tylko.

Mogę teraz tak: czekać na kardiologa (nie wiem z jakim on doswiadczeniem.... :? ) około 2-3 tygodni lub iść do innego weta, On mówił o usg serca (które może zrobić bodajby jutro) żeby sprawdzić np czy jest serce przerośnięte i jaką ilość krwi wyrzuca; mówił też o badaniu z kontrastem krążenia w tej łapce. Ale nie wiem czy jutro ją wieźć na te badania bo ona przez ponad 24 godz. nie jadła i nie piła - dopiero od dzisiejszego popołudnia zaczęła jeść...więc ten kontrast...i stres....

Jakieś 2 lata temu Migusia zaczęła kuleć na staw skokowy - rtg bez złamania, przeszło jej samo
Jakiś miesiąc temu - sanacja pyszczka - było ok
Jakieś 10 dni temu kulawizna prawej tylnej łapki + kupka przyklejona pod ogonem = badanie wet - diagnoza uraz tkanek miękkich, p.ból, przeszło.
Wczoraj - łapka przednia prawa podwinięta stopa, kotka cierpiąca.

Anna2016

 
Posty: 10403
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt maja 25, 2018 7:39 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miaudzieńdobry Sabiu, Calineczko, Kitku, Kotunie i Ciociu. To ja piszę, Migusia-co-zawróciła-z-Tęczowego-Mostu, dziś rano zjadłam z apetytem, i duuuużo piłam, siusiu zrobiłam, dziękuję Ciociu za radę w sprawie kuwety :1luvu: Niedługo duża zawiezie mnie na zastrzyk p.bólowy i popyta o moją łapkę i badanie serca. Miłego dnia Wam życzymy: Migusia, Zunia i Duża.
Miaups duża przełożyła poniedziałkową wizytę ząbkową Zuni, bo nie daje już rady, Zunia dostaje chrupki i 'ściera' kamień. Miau. Migusia

Anna2016

 
Posty: 10403
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt maja 25, 2018 9:16 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Migusiu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 25, 2018 9:20 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Migusiu, dobrze, że jesz i pijesz! :1luvu: Cieszę się, że służy ci kuwetka mojego pomysłu :D Martwiłyśmy się o ciebie bardzo, jesteś dzielną kotunią i dałaś radę :201461 :201461 :201461 Na szczęście Duża cię wtedy w nocy zawiozła do weta i dostałaś tlen, to chyba było przełomowe.
Życzymy zdrowia i sił Tobie, Zuni i Dużej!
duża od Sabci, Sabcia i reszta stada :D
Dajcie znać, co po wizycie u weta!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 25, 2018 11:59 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Tak sobie jeszcze pomyślałam, że to pudełko-kuwetkę można włożyć w folię, albo położyć folię na spodzie, żeby nie przemiękało, oczywiście jeśli jest taka potrzeba.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 25, 2018 12:45 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau Ciocie :1luvu: już po wizycie zastrzykowej. Troszkę miauczałam w transporterku. Lek p.zakrzepowy mam brać do końca życia... Jestem umówiona na usg serca w poniedziałek do innego pana wet (fajnego, doświadczonego chirurga, ortopedy; kardiologa u nas nie ma a ten który ma przyjechać jest młody - nie ujmując młodym - i duża zobaczy czy do niego pójdziemy - przyjeżdża za około 10 dni ten wet). Po powrocie zjadłam odrobinę rybki. Taka jestem drobniutka a jeszcze trochę schudłam przez przedwczorajszo-wczorajsze trudności. Ciociu jolabuk5, żwirek mi duża wymieniła na taki:
https://kakadu.pl/nowy-zwirek-dla-kotow ... een-power/
jest bardzo mięciutki i nie będzie przyklejał mi się do chorej łapki. Poduszeczki jakby bardziej różowe w chorej łapce? duża coś kombinuje wieczorem lepiej mi łapkę obejrzy. MIzianko. Migusia


Miaups: duża ma małą kuwetę w domu nieużywaną więc spróbuje wyciąć głębiej jej brzeg jeden i w ten sposób nie będzie namakało tak jak karton.

Anna2016

 
Posty: 10403
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt maja 25, 2018 13:31 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miguniu, jesteś wspaniałą koteczką :1luvu: i mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży. Teraz jedz, odpoczywaj i nabieraj sił. :201461
Kuwetkę plastikową trudniej wyciąć, ale jeśli się uda, będzie super. Szczególnie że Migusia chyba sporo czasu spędzi teraz w toz...
Dobrze, że żwirek się nie przykleja, ale najważniejsze że łapka wydaje się cieplejsza. Oby szybko wróciła do pełnej sprawności :ok: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 25, 2018 17:25 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

A my czytamy a tutaj :cry: : Migusiu dla Ciebie :ok: :ok: :ok:
Jesteś bardzo dzielną kotką i oby twoja łapka znów "ciebie słuchała". Dla Ciebie :1luvu: :1luvu: :201461
Dzień dobry Lady Sabciu, Lucas dzisiaj jest już troszeczkę odważniejszy bo... nie uciekł przedemną tylko usiadł obok mnie (w bezpiecznej odległości) na dwie minutki. A poza tym: :ryk: pacnął mnie łapką delikatnie żebym dała mu kociego smakoła.
Czuje się chyba znów jak u siebie... bo zaczyna przeganiać Julcia.
Lucas przesyła dla Ciebie :love: :love: :love:
Pozdrawiamy wszystkich.
Lucas 2014 z Lucasem, Julkiem i Terminatorem

lucas 2014

 
Posty: 2991
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pt maja 25, 2018 22:46 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ciociu Lucas 2014 dziękuję za wiadomości od Lucasa :1luvu: :1luvu: :1luvu: Życzę mu, żeby się poczuł "jak w domu", bo przecież jest w domu :1luvu: :D
Lucas, :love: :love: :love: :love: :love:
Twoja Lady Sabcia
Migusia nie chciała jeść i duże się martwią. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 26, 2018 5:28 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Migusiu, jak się masz?
Zdrowiej
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob maja 26, 2018 8:17 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Migusia troszkę zjadła, ale jest słabiutka i Ania bardzo się martwi. Jutro konsultacja z nowym wetem (ma dyżur), dziś terapia bez zmian, tylko Ania weźmie leki i sama poda, żeby Migusi nie męczyć podróżami.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 26, 2018 10:45 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

WSZYSTKIM KOCIM MAMOM Z NAJSERDECZNIEJSZYMI ŻYCZENIAMI :balony: :flowerkitty: :balony:

Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 26, 2018 20:06 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Jaki śliczny wierszyk Ciociu Ewa L. :1luvu:

Sabciu, Pralinko, może rzeczywiście przez te upały macie gorszy apetyt?

Lukasku - dobrej aklimatyzacji w domu :1luvu:

Dziś duża odwiedziła mnie w porze obiadowej, leżałam w kąciku klatki na boczku. :( Ale jak się obudziłam to próbowałm się przeciągnąć tak do przodu łapkami ale nie bardzo mi to szło bo łapka niewładna. Duża zrobiła mi miksturę odżywczą: łyżeczkę tuńczyka z puszki + Convalescent + smaczek Miamor + ciut wody = paciaja. Zlizałam :) Potem dostałam drobinę syropku przeciwbólowego ze smaczkiem Miamor, a około 22giej dostanę tabletkę nasercową. Łapki są już jednakowo różowe, blado różowe, [prawy nadgarstek niewładny - bez poprawy, nosek suchy i ciepły. Serdecznie pozdrawiam. Migusia

A myśmy dziś po południu godzinkę spały z dużą, bardzo nam tego było potrzeba. Zunia

Anna2016

 
Posty: 10403
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie maja 27, 2018 7:48 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ewa L. pisze:WSZYSTKIM KOCIM MAMOM Z NAJSERDECZNIEJSZYMI ŻYCZENIAMI :balony: :flowerkitty: :balony:

Obrazek

Kocie Mamy dziękują.
A ja z wierszy o nich najbardziej lubię ten:

"Kocie Mamy".
Koty. Blisko człowieka, a przecież jakże często ich los łzy wyciska
Dobrze chociaż, że są na tym świecie wysłanniczki świętego Franciszka.

Strudzone własnym ciężkim życiem, oszczędzające na jedzeniu,
Wychodzą wieczór, aby skrycie ulżyć kociętom w ich cierpieniu.

Od ust odjęte resztki jadła, kupione za ostatnie grosze,
Zaniosą kotce, by nie padła- wzruszone małych kociąt losem.

Sercami otwierają bramy człowieczych sumień- gdy zamknięte.
Anonimowe Kocie Mamy, niedocenione Kocie Święte.

Nie znajdą miejsca na pomnikach, ich na cokołach nie ujrzycie.
W piwnicach, szopach i śmietnikach ratują smutne kocie życie.

Z całego serca je pozdrawiam; życzenia składam im najszczersze
I im to własny pomnik stawiam moim serdecznym dla nich wierszem.
Franciszek Klimek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 27, 2018 7:53 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Anna2016 pisze:Jaki śliczny wierszyk Ciociu Ewa L. :1luvu:

Sabciu, Pralinko, może rzeczywiście przez te upały macie gorszy apetyt?

Lukasku - dobrej aklimatyzacji w domu :1luvu:

Dziś duża odwiedziła mnie w porze obiadowej, leżałam w kąciku klatki na boczku. :( Ale jak się obudziłam to próbowałm się przeciągnąć tak do przodu łapkami ale nie bardzo mi to szło bo łapka niewładna. Duża zrobiła mi miksturę odżywczą: łyżeczkę tuńczyka z puszki + Convalescent + smaczek Miamor + ciut wody = paciaja. Zlizałam :) Potem dostałam drobinę syropku przeciwbólowego ze smaczkiem Miamor, a około 22giej dostanę tabletkę nasercową. Łapki są już jednakowo różowe, blado różowe, [prawy nadgarstek niewładny - bez poprawy, nosek suchy i ciepły. Serdecznie pozdrawiam. Migusia

A myśmy dziś po południu godzinkę spały z dużą, bardzo nam tego było potrzeba. Zunia

Zuniu, wspaniale, że spałaś sobie z Dużą :201461 , w końcu przez chorobę Migusi Ty też jesteś bardzo biedna!

Migusiu, zdrowiej, niech łapka zacznie działać! :1luvu:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości