Ciężki dzisiaj dzionek. Jak wyszłam o 10 tak dopiero teraz wróciłam. Wczoraj wysiadła rodzicom lodówka. Dziś na gwałt musiałyśmy iść kupić nową .Poszłam z mamą ale jak to zwykle między nami bywa mnie podobało się co innego i mamie też. W końcu wybrała sobie WHIRLPOOL . Była jedna na sklepie więc pan sprawdził i można zamówić nową jeszcze nie macaną. W środę mają ją przywieźć.
Przy okazji weszłyśmy do DEICHMANNa i w ramach prezentu na dzień dziecka mama kupiła mi takie SNEAKERSY
Weszłyśmy też do Rossmanna i tam kupiłam sobie tusz do rzęs ( raz na 100 lat można się maznąć ) , serum na pyszczydło , błyszczyk do ustów , odżywkę do włosów zwiększającą objętość i ułatwiającą rozczesywanie i wybielacz do koronek i bielizny.