» Pt cze 15, 2018 1:00
Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4
Dziś miałam kontynuację filmu grozy pt. " Kurierzy ".
Okazuje się ,że są tacy którzy potrafią korzystać z takich cudów techniki jak telefon komórkowy.
Zamówiłam sobie kilka książek w Empiku z przesyłką przez Pocztę Polską oraz słuchawki do telewizora bo ostatnie czyjaś ciężka dupa mi je połamała .Dziś rano dostałam smsa ,że kurier Poczty Polskiej Błażej + jego nr telefonu podejmie próbę dostarczenia przesyłki ( esemes przyszedł razy 4 bo to były 4 przesyłki ) - myślę sobie ok mam wolne to poczekam. Koło 12,30 zadzwonił sam z siebie kurier Błażej i odzywa się do mnie tymi słowy - Witam pani Ewo . Mam dziś dla pani kilka przesyłeczek i dzwonię żeby zapytać czy za 1,5 godz będzie pani w domku to podjadę z paczuszkami. Ucieszyłam się i mówię ,że ok czekam zatem za 1,5 godz. O 13,55 puka pan kurier Błażej do mych drzwi z naręczem paczuszek .I okazuje się ,że można.
Koło godz 15 zadzwonił domofonem drugi kurier tym razem z DPD z drugą tym razem ciężką paczką.
Jak tylko wniósł mi paczkę do domu nie omieszkałam zapytać się go czy kurierzy DPD to mają zakaz korzystania z telefonów. Trochę zdziwiło go moje pytanie ale odpowiedział ,że nie. Mówię do niego ,że jakby we wtorek do mnie zadzwonił ,że ma paczkę to tę paczkę miałby już dawno z głowy a nie musiał trzy razy dźwigać ją w tę i nazad ( 20 kg miała paczka ) . Wystraszony mówi ,że paczkę dopiero wczoraj dostał do doręczenia. On już mnie pamięta ,że jak coś to ma zostawiać u sąsiada pod 118 . Tłumaczę mu ,że pracuję w Stokrotce bo tam widział mnie ostatnio jak przynosił paczkę z kosztówkami bo firma przesyła je przez firmę kurierską DPD i jak ma coś lekkiego a nie ma mnie w domu to niech zostawia w Stokrotce ale ciężkie paczki muszą być dostarczane do domu. Pan na to ,że to ich obowiązek dostarczyć przesyłkę do mieszkania i on się od tego nie wymiguje ale dopiero wczoraj dostał paczkę do doręczenia a gdyby kolega z tego regionu gdzie paczka poszła omyłkowo dał mu znać to podjechałby na punkt i wymienił się przesyłką i mi ją przywiózł ale tamten nie zadzwonił do niego i paczka wróciła na magazyn.
Powiedziałam mu ,że już ładnych parę lat korzystam z DPD ale dopiero w tym roku takie cyrki z paczkami odchodzą. Wcześniej pracowali tacy kurierzy którzy jak dostawałam info ,że przesyłka będzie między 12 a 14 to w tym czasie była a jak mieli się spóźnić to kurier przed upływem czasu dzwonił i informował ,że będzie za pół godz czy za godz. więc stąd moje pytanie o korzystanie przez kurierów z telefonu. Poza tym na każdej przesyłce jest oprócz adresu jest też nr telefonu do klienta i warto z niego skorzystać. Kurier twierdził ,że nie zawsze ale mu udowodniłam ,że w moim przypadku zawsze. Czy zamawiam z zoo+ , allegro czy np. empiku zawsze podaję swój nr telefonu. Pan się bardzo kajał i przepraszał tłumacząc się ,że on pracuje dopiero od niedawna i jeszcze się nie wyrabia z dostarczaniem przesyłek ale się bardzo stara i pracuje nad tym. Żal mi się chłopaka zrobiło bo naprawdę bardzo sympatyczny jest więc już mu odpuściłam.