Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 45 !

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 23, 2018 1:14 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MaryLux pisze::piwa: :piwa: :piwa:

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2018 1:16 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Moli25 pisze:Zmiany tylko na lepsze!
Niech tak będzie i tym razem :ok:

Też mam taka nadzieje.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2018 10:38 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

A co Ty o tej porze robisz przy komputerze ?.
Się śpi o tej godzinie.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2261
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pt mar 23, 2018 10:53 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

muza_51 pisze:A co Ty o tej porze robisz przy komputerze ?.
Się śpi o tej godzinie.

Ja to taki nocny marek. Wczoraj wyjątkowo o 22,33 już byłam w domu a za zwyczaj jestem o 23 albo później więc zanim się ogarnę, zanim ogarnę dziewczyny to jest po 24 i reszta zleci.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2018 12:43 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Wczoraj mi się ulało i poleciałam po całości.Tak się wkur*am ,że poszło . A zaczęło się od tego ,że w środę pracowałam do 22,30. Na 22 przychodziła siwa małpa bo miała nockę. Jak wiadomo środa jest u nas dniem zmiany gazetki bo od czwartku są nowe promocje i obowiązuje kolejna gazetka. W związku z wolnymi niedzielami przesunął nam się terminarz inwentaryzacyjny i dlatego inwentaryzacje świeżego ( warzywa i owoce oraz stoisko mięsne ) wypada nam w co drugą środę. Ja od 14 pokroiłam ser na promocję, policzyłam chłodnię ale do lady już nie dokładałam by nie mieszać towaru liczonego z nie liczonym. O 22 policzyłam jeszcze mięso które chowałam i umyłam tace i ladę . Siwej małpie zostało do policzenia towar z lad do remanentu, a potem zmiana gazetki, umycie i ułożenie lady i zrobienie tabelek inwentaryzacyjnych dat przydatności do spożycia. To wszystko można zrobić w ciągu 8 godzin pracy z palcem w nosie i przerwą na kawę. Jak przyszła na 22 to zamiast liczyć towar to ona serki przekładała . Ja zdążyłam przeważyć mięso i posprzątać a ona jeszcze się pitoliła z serkami. Mówię do niej ,że sprzątać będzie później jak będzie układać ladę a teraz niech liczy towar bo kierowniczka czeka by zakończyć remanent a ona do mnie ,że nie będzie dzisiaj myła lady bo jest w niedziele to to w niedziele zrobi bo dzisiaj jest tylko 8 godzin a to za mało czasu. Zrobiłam oczy jak 5 zł ale ręką machnęłam bo co mi tam ja idę do domu.
Wczoraj jak przyszłam na 14 moja koleżanka z rana aż popłakała się. Ta siwa małpa przez całą noc nie ułożyła lady a co więcej nawet nie dołożyła towaru z chłodni. To co do wieczora sprzedałam i zostawiłam jej kasetki z cenami bo wiedziałam ,że w chłodni jest nawet tego nie dołożyła tylko schowała kasetki. Od samego rana koleżanka miała ruch ,że nie miała czasu nawet zestawień zrobić a co dopiero układać ladę bo miałyśmy nalot na śledzie . Od wczoraj są po 9,99 zł za kg czyli o 41% taniej więc idą jak wściekłe bo ludzie kupują już na święta.
Nasza " urocza " kierowniczka cały dzień przesiedziała w biurze tak strasznie zajęta ,że nawet nie pomogła jej na stoisku widząc ile ma ludzi ani nawet nie zapytała czy nie zrobić jej chociaż herbaty czy puścić do toalety.
Koleżanka była tak zmęczona i wściekła ,że aż się popłakała.
Ja zamiast skupić się na obsłudze klienta , krojeniu sera , donoszeniu i uzupełnianiu towaru to musiałam układać ladę .Wywiozłam całą chłodnię i okazało się ,że cały niemal towar wszedł mi w ladę . Długo mi to zajęło bo ciągle miałam klientów . Dopiero o 20 zaczęłam kroić sery i przez godzinę skroiłam 8 bloków.
Moje wkurw* nie sięgnęło zenitu gdy nasz nowy kierownik próbował wyjechać na sklep paletą. W alejce którą musiał przejechać stała kobita. Przeprosił ją raz - spojrzała się na niego i stoi dalej . Przeprosił ją drugi raz i poprosił żeby się przesunęła bo nie chce ją potrącić paletą a ta zaczęła na niego sapać ,że my ciągle tylko tymi paletami jeździmy i jej przeszkadzamy bo od 10 minut stała i wpatrywała się w sól na półce. Nie wytrzymałam i pytam czy jej zdaniem powinien ręcznie nosić towar jak jej przeszkadza jak wyjeżdza paletą a ona do mnie ,że powinniśmy to kiedy indziej robić. Więc pytam kiedy ? Może najlepiej będziemy w nocy przychodzić ,żeby pani nie przeszkadzać a pani do mnie przecież od 6 rano jest sklep otwarty. Więc pytam jej i co w związku z tym ,że od 6 otwarte to myśli pani ,że od 6 rano to nie mamy o robić tylko leżymy brzuchami do góry a jak pani przyjdzie to zaczynamy paletami jeździć żeby tylko pani na złość robić. Posapała i poszła a mnie się zaczęło ulewać coraz bardziej. Jak nasz kierownik zobaczył co się dzieje i zaczął mnie uspokajać to już mi poleciało . Wykrzyczałam o siwej małpie nierobie wstrętnym o tym ,że o nas na mięsie to nikt nie pamięta, że traktują nas jakbyśmy nie pracowały razem ,że tylko kasjerki pilnują się żeby iść na przerwę a do nas pies z kulawą nogą nie zajrzy i nie zapyta czy chcemy iść czy jesteśmy głodne a nam się tak samo przerwa należy, że ciągle jesteśmy upominane ,że nie podpisujemy zeszytu przerw ale jak mamy o tym pamiętać jak na tej przerwie nie jesteśmy , że od nas się wymaga by pomagać na sklepie, robić belkę a jak mamy na stoisku kolejkę to nikt nawet nie zapyta czy potrzebujemy pomocy czy chociażby dołożyć nam towaru no i poszło. Biedny nasz kierownik Piotruś był tak wystrachany ,że zadeklarował ,że jak pokarzę mu co i jak to on za mnie stanie na stoisku żebym mogła iść na przerwę. I słowa dotrzymał.
Rozmawiałam wczoraj wieczorem jeszcze z moją kierowniczką i doszłyśmy do wspólnego wniosku ,że trzeba coś zmienić bo tak nie może być. Szykują się zmiany bo nasza główna kierowniczka przechodzi na inny sklep a ona ma zostać główną , jest nowy kierownik więc jest szansa na zbudowanie nowej fajnej załogi.

No to się pożaliłam i zrobiło mi się lepiej.

U dziewczynek wszystko ok. Zuzia Grzeczniutka jak zwykle a Pola rozmiałkana też jak zwykle - czyli wszystko w normie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2018 13:06 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Uff doczytałam.
Zachowanie piekielnej baby zostawię bez komentarza. Mam nadzieję że faktycznie uda się zbudować fajny zespół i tego życzę :)

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pt mar 23, 2018 13:19 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Sorki ,że się tak rozpisałam ale moja frustracja na wczorajszy dzień sięgnęła zenitu i jak tylko sobie przypomnę to mnie aż potrząsa.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2018 13:29 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2018 13:30 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2018 14:42 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Dobrze, że akurat temu ludziowi wszystko wykrzyczałaś

MaryLux

 
Posty: 159304
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 23, 2018 19:03 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Od tego właśnie jest kierownik. By coś zrobić jak jest problem.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt mar 23, 2018 22:42 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MaryLux pisze:Dobrze, że akurat temu ludziowi wszystko wykrzyczałaś

No bo nowy kierownik to taki swój człowiek. Dziś też stanął i puścił mnie na przerwę.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 23, 2018 22:42 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Moli25 pisze:Od tego właśnie jest kierownik. By coś zrobić jak jest problem.

Kierownik kierownikowi też nie równy.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 24, 2018 8:31 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Obrazek

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 24, 2018 10:13 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Jeszcze tylko dziś i wolne.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 99 gości