enig pisze: Aia jak ty się zdrowo odżywiasz, zazdraszczam.
Oj, nie
Ja po prostu lubię jeść i jem prawie wszystko, co mnie nie zabije
a Wam/znajomym sprzedaję tylko to co jest warte uwagi, bo przecież nie będę zachęcać, by jeść na obiad rożek pistacjowy, w.w. sałatkę, 250 g bobu, 8 wafelków kakaowych, 300 ml kawy mrożonej z lodem śmietankowym (w polewie, polewę zeżarłam przed wrzuceniem loda do szklanki
), a wszystko to w ciągu pół godziny
ach... jeszcze były czereśnie po rożku , przed sałatką, bo byłam głodna i nie mogłam się doczekać
Pieprz cytrynowy, to myślałam że jest aromatyzowany skórką albo właśnie trawą cytrynową. Nie zawsze mnie skład interesuje.
Enig, na Twoim to nawet nic cytrynowego nie ma
Zaskoczyłaś mnie, że targ w NDM jest znany komuś więcej niż mi
Tingo, staram się jak mogę utrzymać umiejętność budzenia się rano (nawet w weekendy), bo wystarczy zaledwie kilka razy i już się robi ze mnie Nocny Marek. I tylko powiem, że w sobotę nie zawsze udaje mi się zdążyć do mięsnego przed zamknięciem o 14:00