Migdał się nie zmienia..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 09, 2018 21:50 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

morelowa pisze:Ja nie lubię jak leje jakoś strasznie i długo, bo się natychmiast martwię, że koty bezdomne, że drobne zwierzątka, ptaki w gniazdach i cała reszta.. A potem jak jest za sucho, to się martwię, że nie mają co pić [wystawiam na to nasze beznadziejne podwórze], że jeże i myszki usychają bez wody.. Praktycznie wychodzi na to, że jakby nie było , to mam problem. Głównie chyba z głową :evil:


Mam to samo. Ale nie uważam, że to problem z moją głową, bo przecież widzę, jak jest.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 10, 2018 8:53 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

Wiesz, widzieć/wiedzieć to jedno, ale nie umieć wyluzować całkowicie, wtedy gdy się nie ma na coś wpływu, to pewnego rodzaju uszkodzenie :wink:
A jaki mamy wpływ na pogodę np.? Szczególnie zimą , w śniegi i mrozy, tak mam i inni nie mogą zrozumieć, jak można się nie zachwycać pięknym, białym krajobrazem . Już pomijam, że śniegu nienawidzę bez względu na wszystko :roll:
W przeciwieństwie do akacji, które lubię, ale... ludzie, ile można?? Cała ulica gdzie mieszkam. Po drodze do Lidla chyba tysiąc różnej wielkości, łącznie z młodym laskiem akacjowym. :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22979
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 10, 2018 9:50 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

Park piękny. Póki bezludny.
U mnie nad rzeką wycieli drzewa. Są puste pola. To już nie to samo. Zaburzyli spokój.

PS miło widzieć Migdała. W sumie mało znam Twoje koty. Nie potrafiłabym za dużo o nich... przepraszam o Nim... powiedzieć. Ale teraz ze zdjęć, wydaje się taki wesoły i zabawowy kocurek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw maja 10, 2018 11:10 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

I po co Ci to było? :ryk:
Ale nie pękaj - wszystkie tak mamy. Przejmujemy się, że kotku/piesku niewygodnie, że na pewno o cos mu chodzi, coś mu jest i.te.de.
A zwierzak kaprys taki ma po prostu :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw maja 10, 2018 15:54 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

Dobre dusze zawsze maja trudniej ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84804
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob maja 12, 2018 6:27 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

Napisałam wczoraj post. I przytomnie skopiowałam, żeby nie uciekł w kosmos, jak sie forum zawiesiło. Więc se wkleję, bo co tam..

AYO pisze:I po co Ci to było? :ryk:

W sensie - kot? Pojęcia nie mam...
zuza pisze:Dobre dusze zawsze maja trudniej ;)

Nie wiem - nie dotyczy mnie. Ta dobra dusza. Mogę tylko na przykładach potwierdzić.

Byłam wczoraj w Leśnicy. [to taka dzielnica Wro] , mam kilka zdjeć, ale nie chce mi się dziś wstawiać.
Więc w parku w Leśnicy prawie nie było ludzi, w przeciwieństwie do drzew i innych takich. Jak już sobie wracałam, to z mostku nad Bystrzycą, łączącego park ze Stabłowicami [inna dzielnica, czy osiedle raczej] schodził pan i mnie zagadnął. Chciał pieniążków. Pan był młody, czyściutki, ale z wyraźnym deficytem zdrowotnym-umysłowym. Nie boję się ludzi ogólnie, ale pijani i tacy, po których nie wiadomo czego się spodziewać, w miejscu odludnym, potrafią mnie przestraszyć. Oczywiście nie daję po sobie poznać, nie :mrgreen: Kasy nie daję, zresztą zwykle nie mam gotówki. Więc pan poprosił - bardzo grzecznie - czy mogłabym mu kupić coś do jedzenia. Środek parku - trzeba iść do miasta. Ale ponieważ i tak szłam, to mówię, że nie ma sprawy. Wiedział od razu gdzie i co - pierożki koło pętli. [tramwajowej]. Idziemy sobie - pan poprosił o chusteczkę higieniczną, bo nie miał - a ja pytam i się dowiaduję. Nie pracuje, bo ma schizofrenię. Tak, bierze leki. Pracy próbował - dostawał ataków padaczki. Mieszka z rodzicami ale słabo karmią.. Rodzeństwo? Tak, brat ma padaczkę. Ma 34 lata - wygląda na 25. Często tak prosi ludzi? Tak, lepiej prosić niż kraść.
W barze poprosił jeszcze o napój [fajny bar, tani, dużo ludzi] i żeby na wynos, to zje sobie w parku. Zapłaciłam, dałam paragon, wychodzę, a pan się kłania i całuje mnie w rękę. :D

Wracam tramwajem. Siada obok pan. Inny. I usiłuje sie dowiedzieć gdzie tramwaj jedzie, ale nie potrafi powiedzieć dokąd chce, o jaką ulicę mu chodzi. Przesiada się za mną. I nadaje o tych ulicach. Wysiadam po kilku przystankach, w połowie drogi, bo nie wyrabiam.

A dziś.. Wychodzę, biorę ze sobą to pudełko co je wczoraj przyniosłam, które Migdał polubił, ale rano zarzygał. Biorę już suche ofc. I dobrze, bo przy śmietniku stoi szkło wyniesione przez kogoś i mogę sobie do kartonika włożyć - paterę szklaną, drugą taką mniejszą patero-miseczkę, dwie miseczki malutkie w łososiowym kolorze - wszystko szkło, duża patera waży 1,5 kg 8O , nie dlatego, że taka duża, ale jakaś taka gruba. I pieprzniczka z obrazkiem i napisem angielskim. Pierwszy raz coś przyniosłam ze śmietnika.
Migdałowi przyniosłam nowe pudełko... Ze sklepu, nie ze śmietnika.

A potem jeszcze znalazłam na podłodze w łazience robaczka. Lecę po zestaw ratunkowy [słoik i kartka], łapię robaczka , ale on coś się nie rusza, a zwykle to skaczą.. To okulary - pół robaczka przebiera łapkami, a pół tkwi w wylince, czy innym kokonie..[całość ma kilka mm] . To wystawiłam na okno, na uschniętą różę na parapecie [taką ciętą, która sobie leżała] i patrzę , a robaczek się wysmykuje z tej wylinki. Aż wylazł :mrgreen: Nie wiem co , bo się nie znam, ale mały jakiś i polazł sobie po framudze kawałek do szczeliny.

I takie miałam przygody.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22979
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 12, 2018 9:22 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

Pierwsza przygoda całkiem wzruszająca. Miło postąpiłaś. Oby i pan nakarmiony mógł kiedyś komuś pomóc.

Pokażesz znaleziska? Ja przytachałam wazon.. wielki. Dokładnie ten wazon sobie kiedyś wymarzyłam, ale że był drogi, to wiadomo.. A któregoś dnia sobie idę i widzę przy altance (w NDM są ogrodzone, estetyczne altanki w ramach śmietników) stoi. Lekko odpryśnięty u góry. Nawet tego nie widać, a ja po latach nadal się z niego cieszę

Migdału zaakceptował nowe pudełko?

edit: co to może być za gwiazda, która wisi nad widnokręgiem, na zachodzie, tuż po zmroku? Bardzo jasna. Może Wenus?
Ostatnio edytowano Sob maja 12, 2018 9:38 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob maja 12, 2018 9:36 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

Bardzo lubię park w Leśnicy, ale rzadko tam bywam, zresztą nigdy prywatnie, zawsze pracowo. Przygody...
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob maja 12, 2018 12:03 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

Obrazek
Duży wazon też brałabym w ciemno chyba ..

Oczywiście, pudełko spełniło oczekiwania, jeśli takie były :mrgreen:
Co do gwiazdy...hmm.. dawno nie patrzyłam w niebo :( Przyjrzę się,może też net odpowiedzieć, ale Wenus jest bardzo prawdopodobna.
A co do tego:
Aia pisze:........................................
Ale teraz ze zdjęć, wydaje się taki wesoły i zabawowy kocurek

Nie, Migdał nie jest ani zabawowy, ani towarzyski. Powiedziałabym,że wręcz odwrotnie. Jest wprawdzie trochę bardziej przytulasty niż Morela, która w ogóle nie była. Zachowuje się raczej jak starszy kot, a ma przekroczone 8 lat. Mam wrażenie, że teraz jeszcze bardziej spokojny, śpiący.

Do Leśnicy z centrum jest daleko, a samochodem to już w ogóle porażka - korki. Ale park wynagradza :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22979
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 12, 2018 12:20 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

Daleko, ale prosta droga tramwajem na wydzielonych torach. Kiedyś jeździłam pół nocy tą trasą, po koncercie Rammstein
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob maja 12, 2018 12:22 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

morelowa pisze:Co do gwiazdy...hmm.. dawno nie patrzyłam w niebo :( Przyjrzę się,może też net odpowiedzieć, ale Wenus jest bardzo prawdopodobna.


Szukałam w Necie, ale nie mam teraz do tego zapału, zniechęcam się po przejrzeniu 2óch obrazków :oops:
Obrazek


Zdobyczne znaleziska uważam, że udane. Skarby.

O widzisz, a ja sobie wyobrażałam, że to Morelka była bardziej kontaktowa.
Ty się ciesz, że tylko pudełko - ja kupiłam kotku szafę, bo stara nie pasowała :mrgreen: :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob maja 12, 2018 16:50 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

Powiedzieć, że zakupy - takie codzienne - mnie wku.rzają, to nie powiedzieć nic :evil:

Morela była bardziej kontaktowa ogólnie - nie bała się ludzi, nie uciekała, pozwalała się dotknąć komuś, towarzyszyła. Ale nie przytulała się, ani na to nie pozwalała.
Migał czasem to robi, ale jest panikarzem, znikotem, neurotykiem. Trzeba przy nim uważać na stukanie i inne takie. Beznadzieja :mrgreen:

Szafek i innych mebli, i innych dziur to mamy dostatek, więcej nie wejdzie.

Też mam tak ze zniechęceniem. Albo bardziej.. :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22979
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 12, 2018 18:34 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

Spoko, ja też nie lubię zakupów. A dzisiaj byłam aż w trzech sklepach, żeby kupić wszystko co mi potrzebne. W dwóch sklepach były dzikie tłumy i kolejki do kas.

A teraz czeka mnie krojenie 3 kilo barfa... :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33157
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie maja 13, 2018 15:13 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

oj zakupy.... nie wiem jak jest w dużych i większych miastach, ale na wsi.... panie, walka o ogień, jeszcze lud nie załapał, że nie trzeba zapasów na apokalipsę robić, że tylko jedne dzień jest wolny od handlu, ale nie. Wszystkie wsi się zjeżdżają, kolejki do połowy sklepu, przez cały dzień, od rana do wieczora, asortymentu brakuje, bo wykupują co się da i ile się da... i na wszelki wypadek w każdą sobotę i piątek, bo anuż to ta niedziela.


Ja robię prawie codziennie, bo po trochu.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie maja 13, 2018 18:41 Re: Migdał. I zdjęcia. Od 12 str.

W dużych miastach też tak jest :evil: Szczególnie w sklepach typu Lidl, Biedrona.. Ciągle nie moge wyjść ze zdumienia co ludzie kupują i ile.
Ja też codziennie, ale chętnie bym robiła raz na tydzień, dwa, gdybym miała samochód np. , bo tak to ciąle coś wlokę ze sobą. A biorąc pod uwagę, że wojny dawno nie było i się nie zanosi, w apokalipsę i tak większość nie wierzy, to zostaje strach, że 'pani, chleba mi zabraknie do pojutrza !' - mają wdrukowane, nawet ci co nigdy nie byli głodni.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22979
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indianeczka, kasiek1510, Nul, Silverblue i 56 gości