Migdał się nie zmienia..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 26, 2018 11:59 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Trzymam kciuki!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon mar 26, 2018 12:13 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 27, 2018 10:03 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Mail:
Spodziewaliśmy się, że wyniki będą niższe na skutek wyższej dawki vetorylu lub ew takie same z powodu rozwoju guza. Niestety wynik jest znowu ponad 50, czyli relatywnie gorszy niż ostatnio przy dawce 20mg/dz. Sugeruje to, że rozwój zmiany w nadnerczu jest szybszy niż się spodziewałem :(
Niestety bardziej konkretnie cięzko to zdefiniować w liczbach albowiem znowu >50 to może być 51 jak i 150 więc nie wiem o ile nastąpiło pogorszenie.
Tak czy inaczej jest to zła wiadomość bo wiemy już że aktywność guza rośnie i nie wiadomo, czy zwiększając stale dawkę będziemy w stanie w ogóle ją opanować, a jeśli tak, to na jak wysokiej dawce vetorylu.
Książkowo wobec powyższych wyników powinienem oczywiście zalecić zwiększenie dawki vetorylu o 50 prc. Zapewne do 45 mg/dz. To już sporo ale nie bardzo dużo jesli chodzi o dawkowanie tego leku. Koszty jednak rosną...
Ponadto realnie boje się, że takie zwiększenie dawki też może niewiele dać.
Pytanie zasadnicze dla mnie brzmi: jak często ma Pani wrażenie, że Morela odczuwa bolesność? Pytanie jest sensowne bo guza raczej nie obkurczymy leczeniem a zapewne to z ucisku na inne narządy dyskomfort wynika.


Muszę pojechać pogadać. I zapłacić za wczorajszą wizytę i test, bo wet nie wiedział ile to wyjdzie. Może wziąć coś delikatnie przeciwbólowego, żeby sprawdzić różnice w zachowaniu..
Wczoraj mieli w lecznicy do testu jakieś nowe usg, ale nie miałam jak pojechać. Dziś też już pytałam.. Jak ustalę z wetami, że to sensowne, to zamówię taksówkę z kierowcą, który zniesie - a potem wniesie - kota.
Nie chce mi się pisać o obserwacjach i przemyśleniach
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22987
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 27, 2018 10:27 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Przytulam :?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto mar 27, 2018 11:17 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

No niefajnie, współczuję :(
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4577
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto mar 27, 2018 11:54 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Odnoszę wrażenie, po przeczytaniu tego maila, że wet skłania się ku opiece paliatywnej i łagodzeniu bólu, aniżeli dalszego szarpania się z chorobą.
Sprawdziłabym chyba ile ten guz się powiększył od ostatniego razu i ile czasu Wam zostało... to da jakiś tam pogląd na to z jakimi lekami wchodzić (przeciwbólowymi itp)

Nie wiem czego potrzebujecie by Wam życzyć...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto mar 27, 2018 12:45 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Trudna sytuacja, bardzo współczuję. Ani nic poradzić, ani wydumać, przykro bardzo. Zaglądam z nadzieją, że może jednak jest stabilniej, może nie dzisiaj, a jutro, że to tylko kryzys przejściowy. Mocno przytulam, ale to pewnie Ci nie pomaga :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto mar 27, 2018 13:24 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

To sa takie momenty, kiedy jak sie nie obrocic to dupa z tylu...
Preciwbolowe koniecznie o ile moze byc bol.
Wspolczuje i przytulam.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto mar 27, 2018 13:26 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Przytulam mocno
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 27, 2018 18:40 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Byłam w południe. Wet jak to wet - nie sugerował niczego, choć z maila można by tak wnioskować.
Nie zgodziłam się więc na kontynuowanie vetorylu, bo ..no, bo po co? Miał przyhamować kortyzol, tym samym uregulować/wyciszyć cukrzycę.. Nie zrobił tego, dziś rano znowu niemierzalny wysoki cukier, a kortyzol okazuje się też wyższy.
Wzięłam coś p.bólowego, ale nie wiem co, bo tylko 3 tabletki na próbę [1/4 -2xdz.] i listek jest tak ucięty, że nie widzę nazwy. Nie sterydowe, bo cukrzyca. Nie niesteroidowe , bo szkodzą już niezdrowej trzustce.. Opioid jakiś.
Więc obserwować - jak się zrobi kołowata, to w ogole nic nie będzie wiadomo, ale moze nie podziała na kotę tak. A poza tym będziemy patrzeć . I tak patrzę. Ona wygląda.. jej zachowanie, poruszanie się jak stary ,bardzo człowiek, z dużym brzuchem, który ledwo łazi [chyba że szybko ucieka na widok weta ..] , siada i wstaje z podparciem, ale niekoniecznie go coś boli. Duży dyskomfort, bardzo duży.
Je na ogół dość chętnie, sika do kuwety, choć czasem na stojąco, może ją bolą łapy rozjeżdżające się, ale nie wygląda na kota cierpiącego z bólu.
A może źle z robiłam??

Migdał jakby większy 8O , taki trochę już kluchowaty, a nie jak szczypior.
Dylemat - jak siedzę przy stole w kuchni, a on na tym stole i się mizia, barankuje, ociera o twarz, szyję i w ogóle wyraża ogromną miłość - to on tak mnie kocha czy czegoś chce? np. w miskę?
Bo jak tak robi w łazience, kiedy ja na klopie, a kot na brzegu wanny to raczej z miłości, co nie?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22987
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 27, 2018 18:56 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Na miłości się nie znam i nie rozkminiam powodów. Ale samo mizianie kotu sprawia przyjemność, a nie bez powodu idzie po nie do człowieka (mógłby się miziać o lodówkę czy torbę z żarciem, jakby chciał jeść)

Czyli tkwicie w próżni :( Ani w te ani na razie w tamtą stronę. Trudne to i ciężko Wam będzie, a brak słów pocieszenia :( Dopóki je, dopóki się załatwia, dopóki nie cierpi... to wszystko wiesz. Trzymajcie się.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto mar 27, 2018 19:11 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Tiaaa .. on tylko uważa mnie powyżej ramion , reszta człowieka nie istnieje, nie liczy się,ew. stwarza zagrożenie :roll: Tak jest też jak przyjdzie do łóżka - głowa i szyja służą do wywalenia się na nie, żadne inne przytulenia nie wchodzą w grę. I nie wolno się ruszać, co oczywiste.
Wczoraj się o mało co nie wywalił na zakręcie, jak wet zadzwonił do drzwi, tak się spieszył, że mu łapy odjechały w bok :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22987
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 27, 2018 19:14 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Taki charakter, co zrobić. Na wolności byłaby to zaleta i byłby uważany za bardzo rozsądnego kocura :mrgreen:

morelowa pisze:Wczoraj się o mało co nie wywalił na zakręcie, jak wet zadzwonił do drzwi, tak się spieszył, że mu łapy odjechały w bok :mrgreen:

:lol:
Ludzie są okropni tak się z koteczków naśmiewając :twisted:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto mar 27, 2018 20:26 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Aia pisze:Taki charakter, co zrobić. Na wolności byłaby to zaleta i byłby uważany za bardzo rozsądnego kocura :mrgreen:

morelowa pisze:Wczoraj się o mało co nie wywalił na zakręcie, jak wet zadzwonił do drzwi, tak się spieszył, że mu łapy odjechały w bok :mrgreen:

:lol:
Ludzie są okropni tak się z koteczków naśmiewając :twisted:


:lol: :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 28, 2018 8:43 Re: Morelowo-Migdałowo. Nic nie lepiej-najwyżej gorzej..

Zabuksował kotek? :ryk:

Myślę, że dobrze zrobiłaś. Liczy się przede wszystkim komfort kota.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości