Strona 76 z 100

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, blog

PostNapisane: Pt lip 06, 2018 14:27
przez MonikaMroz
Ziemosław pisze:Dzień dobry!
Ja dziś mam home office :) od 3 dni ilość pracy jest taka, że w środę przeczytałam 400 stron książki na telefonie. Wczoraj napisałam 3 recenzje tejże książki i się wynudziłam jak mops, a dzisiaj odkurzyłam, zrobiłam pranie, wyprasowałam pół szafy, upiekłam chleb, zrobiłam 4 prezentacje na środowe wydarzenie firmowe i jeszcze Michałowi koszulkę zacerowałam. Także tego...

Miłego dnia :)

Także nie ma to jak home office :D

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, blog

PostNapisane: Pt lip 06, 2018 14:30
przez Ziemosław
Prawda :)

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, blog

PostNapisane: Pt lip 06, 2018 14:45
przez MonikaMroz
Ja będę miała home working jak wrócę do domu. Sprzątanie i gotowanie :D

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, blog

PostNapisane: Pt lip 06, 2018 15:16
przez ewkkrem
Piszę na Twoim wątku, bo lubisz bób a ja wymyśliłam nową potrawę "bób a la ewkkrem" Bób 0,6 kg. (ugotowany) + jogurt grecki 800 ml. + sól i cukier do smaku. Blender i ... mniam, mniam.
Smacznego.

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, blog

PostNapisane: Nie lip 08, 2018 11:11
przez Ziemosław
ewkkrem pisze:Piszę na Twoim wątku, bo lubisz bób a ja wymyśliłam nową potrawę "bób a la ewkkrem" Bób 0,6 kg. (ugotowany) + jogurt grecki 800 ml. + sól i cukier do smaku. Blender i ... mniam, mniam.
Smacznego.

Muszę wypróbować, dzięki :)

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, blog

PostNapisane: Nie lip 08, 2018 11:21
przez Ziemosław
Dzień dobry!

U nas nic ciekawego się nie dzieje. Wczoraj pół dnia sprzątałam a drugie pół spędziłam na działce zrywając porzeczki i jabłka. Dzisiaj za to Misio ma urodziny :1luvu: ale niestety od 3 dni coś się przeziębieniowo czuje i śpi sobie po zażyciu aspirynki. Jak wstanie to pójdziemy na urodzinowy spacerek :)

Niżej fotki różne. Koty dostały laserek i szaleją, Franek wie :twisted: że to małe urządzonko daje czerwoną kropkę. Jak tylko weźmie się je do ręki, kot już czuwa :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, blog

PostNapisane: Nie lip 08, 2018 11:23
przez Ziemosław
A takie słodziaki mieszkają w Kot Cafe :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, blog

PostNapisane: Nie lip 08, 2018 14:17
przez mir.ka
Ziemosław pisze:A takie słodziaki mieszkają w Kot Cafe :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



widziałam je :)
weszliśmy tam , ale nie było wolnych miejsc, tylko koty pogłaskaliśmy :201461

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 9:12
przez Ziemosław
Cześć wszystkim!

U nas od rana szaro i deszczowo, na szczęście też chłodniej. Mnie od rana złapał katar i wyglądam jakbym płakała, cała czerwona i spuchnięte oczy. Do tego mam podły nastrój i faktycznie chce mi się płakać ale w robocie nie wypada.

Miłego dnia :1luvu:

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 9:54
przez klaudiafj
Też mam smutki. Wczoraj miałam strasznego doła, a dziś jeszcze nie wypiłam kawy i się nie rozbudziłam, więc nie wiem jaki mam humor :ryk:

Przytulam :201461 :201461 :201461 :201461

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 10:01
przez Ziemosław
Dziękuję :1luvu: :1luvu:

Fajnie że chociaż na Miau są ludzie, którzy nie uważają wykształcenia i nie-produkcyjnej roboty na 3 zmiany za oznakę "nicnierobienia"...

Wczoraj usłyszałam że skoro mam taką pracę że 2 dni w tygodniu mogę być na HO i nie zasuwam po 12 godzin to NIE MAM PRAWA narzekać bo to jest raj a nie praca. No, może jak się jest leniwcem bez ambicji, to tak...

Przepraszam za wywnętrzanie.

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 10:27
przez klaudiafj
No bo jest to przywilej, że można pracować z domu. Nie ma co ukrywać :) Nie trzeba być leniwcem bez ambicji, żeby pracować z domu. Ja pracuje w domu i też nie raz słyszę różne teksty. Mam studio, ale tam chodzę na zdjęcia, a cała praca potem jest w domu, gdzie mam komputer. Niektórzy wciąż się mnie pytają czy mam już pracę czy dalej siedzę w domu. Śmieszy mnie to. Ja się wciąż szkolę, rozwijam, wciąż gonię tego "króliczka", żeby osiągnąć jakiś poziom, firmę mamy już parę lat, wiem że mogę więcej niż to jest obecnie i dążę do tego, a taka osoba z takimi radami najczęściej wykonuje pracę, w której się nie spełnia, ale nic nie zmienia, a czas wolny spędza przed tv. Nie szkoli się, nie rozwija, nie ma hobby. (hmm teraz ktoś powie, że jak się nie ma dzieci to się ma czas na hobby, ale przecież wiele matek rozwija się inaczej niż przed tvn-em) :)
Co w tym złego, że chcemy mieć pracę, którą będziemy uwielbiać i która będzie nas nakręcać?
Ja narzekałam na poprzednią pracę non stop, ale wszyscy woleli mnie widzieć narzekającą niż powiedzieć, żebym coś zmieniła.

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 10:48
przez Ziemosław
Nie chodzi o to że leniwce siedzą na HO :)

Zostałam poddana ostracyzmowi dlatego że mam lepsze wykształcenie i pracę adekwatną do niego, a osoba która mi to wypomniała pracuje na 3 zmiany w fabryce i uważa się z tego powodu za wielkiego męczennika.

No sorry ale ja nie zamierzam nikogo przepraszać za to, że ogarnęłam swoje życie i szukam dla siebie czegoś, co będzie mi przynosić satysfakcję. Nie będę popełniać błędów moich rodziców... Ale też nie będę współczuć komuś, kto swojego życia i pracy ogarnąć nie umie, nie zadbał o swoje wykształcenie a teraz narzeka, jednocześnie jeżdżąc na wakacje fundowane przez 500+...

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 10:56
przez klaudiafj
Aha, nie zrozumiałam całkiem :) Masz całkowitą rację :D

Re: Chesterek [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.2, foty

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 11:04
przez Ziemosław
Dziękuję :1luvu:
Cieszę się, że ktoś myśli podobnie.

Wczoraj byłam już tak skołowana, że zaczęłam rozkminiać, czy faktycznie nie jestem jakąś egoistyczną księżniczką, której nic nie pasuje...

Na szczęście jeszcze kilka miesięcy do Domku. Domek uratuje moje nerwy i wszystko, przynajmniej mam taką nadzieję...