Ziemosław pisze:Michał miał rozmowę o pracę w swojej firmie. Kandydował na stanowisko mistrza na wydziale produkcyjnym, jako zadanie dostał opracowanie ulepszenia wskaźników pewnej maszyny - szczęście miał, gdyż o tym właśnie się przez 5 lat studiów uczyłam. Wobec czego przygotowałam mu piękną prezentację którą następnie poddał obróbce po swojemu i się nauczył. Komisja podobnież zachwycona
Niniejszym informuję, że od dnia dzisiejszego mam w domu prawdziwego Mistrza czyli praca przyjęta i od poniedziałku zaczyna.
Niestety przez kolejny miesiąc będzie tyrał po 12h, bo pół zmiany na magazynie + cała na produkcji. Ale chociaż podwyżkę zgarnął.