Cieszę się z Twojego lepszego samopoczucia
Przeprowadzki są, wiadomo, stresujące. Ale wiążą się zawsze z minipoczątkiem nowym, więc do przodu!
A co do maluchów... to u Mirki są 4
Ja leżę z pracowym laptopem na kolanach i zastanawiam się nad kawą. Nie przepadam za rozpuszczalną, ale tylko taką posiadam, więc chyba nie mam za wielkiego wyboru