Moli25 pisze::201461 a u nas wyjątkowo przyjemne powietrze. I ciepło. Szłam do pracy przed 6 to aż myślałam jak jest wyjątkowo na dworze
u nas wtedy było -10
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Moli25 pisze::201461 a u nas wyjątkowo przyjemne powietrze. I ciepło. Szłam do pracy przed 6 to aż myślałam jak jest wyjątkowo na dworze
Ziemosław pisze:Po przyjściu okazało się, że nasz stolik jest jeszcze zajęty. Jedna z Pań poprosiła o zwolnienie go
MalgWroclaw pisze:Ziemosław pisze:Po przyjściu okazało się, że nasz stolik jest jeszcze zajęty. Jedna z Pań poprosiła o zwolnienie go
Ale pani z obsługi? Popędzała poprzednich klientów?
Ziemosław pisze:Dzień dobry wieczór
Opiszę Wam wizytę w Kot Cafe.
Ponieważ do wydarzenia na Fb zapisało się >11 tys. osób, na pierwszy tydzień działalności wprowadzono rezerwację miejsc. Tak więc uzbroiwszy się w rezerwację na 2 miejsca o 16:30, czekałam chwilkę na kolegę.
Po przyjściu okazało się, że nasz stolik jest jeszcze zajęty. Jedna z Pań poprosiła o zwolnienie go, a my w międzyczasie zamówiliśmy - catpuccino (10 zł) i muffinkę (8 zł) dla mnie, kolega wziął catte macchiato (14 zł) i serniczek (12 zł). Wszystko bardzo pyszne, było gotowe w 5 minut.
Sama kawiarnia mieści się w lokalu po starym sklepie, także miejsca za wiele nie ma, ale jest dobrze rozplanowane. Kilka stolików pod oknami, na parapetach podusie i drapaki. Drapak wielki też stoi na samym środku. 2 stoliki pod ścianą i 1 centralnie, także miejsca jest na około 25 osób. Wśród tego wszystkiego ONE - koty. Są podopiecznymi fundacji Koci Zakątek, na miejscu można któreś futro adoptować, podpisując umowę z Fundacją. Docelowo w kawiarni ma mieszkać 7 kotów, ja dzisiaj wypatrzyłam póki co 3. Wszystkie wyluzowane na maksa, totalnie nieagresywne, wskakiwały sobie na stoliki, blaty, drapaki na super luzie. Lokal ma 2 pary drzwi, żeby żaden nie uciekł
Ludzi bardzo dużo. W ciągu 1,5 godziny kilkakrotnie przychodziły osoby "bez rezerwacji", w tym pani z trójką dzieci. Jedna z pań kelnerek poinformowała, że jak dzieci to tylko +14, a jak młodsze to zapraszamy w niedzielę. Obyło się bez większych bulwersów Na około 20 osób w lokalu było 3 facetów a reszta to crazy cat ladies, albo jak określił kolega - "silne niezależne kobiety".
Ogółem: podobało mi się i na pewno będę zaglądać. Kociaki mają super warunki i widać, że jest im dobrze A w ramach bonusu - poznajcie Wąsika, jednego z mieszkańców
Lecę spamować na wątusiach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 360 gości