Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Moli25 pisze:Ziemosław pisze:A przestań. Po prostu mam już dość prób dostosowania się do bycia bezmózgim korposzczurem. Próbowałam, nie wychodzi.
To szukaj pracy,
Ale szukaj tak długo aż będzie to ta w której będziesz się czuła dobrze.masz pracę, nie masz parcia, dochód jest, na spokojnie Magda. Nie możesz być niewolnikiem w pracy....
cytryna pisze:"zaciśnij zęby", no okej, ale ile można?
wolałabym zarobić mniej ale iść do pracy z przyjemnością, a nie przeklinać jeszcze przed budzikiem
Ziemosław pisze:Mam pytanie natury egzystencjalnej. Co uważacie za lepsze:
1. Pozostawać w dobrze płatnej pracy, która frustruje i nie rozwija, z zespołem, którego się z wzajemnością nie lubi, gdzie dojść wyżej można po paru latach kiszenia się na najniższym stanowisku.
2. Znaleźć nową, gorzej płatną pracę, ale związaną z rozwijaniem swoich pasji i zainteresowań, zdobywaniem nowych umiejętności skutkujących szybszym awansem lub znalezieniem lepiej płatnego stanowiska w tej samej branży.
Czynniki dodatkowe, które należy wziąć pod uwagę: kosztochłonna budowa i następnie urządzanie domu.
Ewa L. pisze:A ja jestem zdania ,że przemęczyć się jeszcze do puki nie wybudujecie domu i się nie urządzicie a w międzyczasie szukać sobie lepszej pracy.
Ziemosław pisze:Mam pytanie natury egzystencjalnej. Co uważacie za lepsze:
1. Pozostawać w dobrze płatnej pracy, która frustruje i nie rozwija, z zespołem, którego się z wzajemnością nie lubi, gdzie dojść wyżej można po paru latach kiszenia się na najniższym stanowisku.
2. Znaleźć nową, gorzej płatną pracę, ale związaną z rozwijaniem swoich pasji i zainteresowań, zdobywaniem nowych umiejętności skutkujących szybszym awansem lub znalezieniem lepiej płatnego stanowiska w tej samej branży.
Czynniki dodatkowe, które należy wziąć pod uwagę: kosztochłonna budowa i następnie urządzanie domu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: indianeczka, jolabuk5 i 210 gości