Miau.PL

Trzymamy kciuki :ok:

mir.ka pisze:Witajcie w ten mroźny dzionek. Dzisiaj już astronomiczna wiosna a wcale jej nie widać
U nas trochę się pozmieniało ze zwierzakami. Jake będzie miał usg dopiero jutro bo dzisiaj wetka która je robi ma wolne. Na jego zarezerwowane miejsce pojedzie Rudzia. Wczoraj dostała ostatni zastrzyk, w sumie miała ich 5, a to podobno za mało. I tak bym musiała jechać po zastrzyki to lepiej ją zabiorę niech ją wet podogląda i pobada. Rudzia widać ,ze lepiej się czuje, chyba nawet stwierdziła, ze jest zdrowa, bo wczoraj gonilismy ją po domu, zeby jej podać zastrzyk. Ale się udało

Ja tak ganiam Pusie i Migotke. A złapać je to wyższa szkoła biegów :ryk:

Lepiej zabrac Rudzie, pewnie że tak

co dzie bedzie dziewczyna w domu nudzić

klaudiafj pisze:Lepiej zabrac Rudzie, pewnie że tak co dzie bedzie dziewczyna w domu nudzić

no i pojechała, w ramach rozrywki dostała dwa zastrzyki :mrgreen:

i jeszcze dwa na wynos :wink:

z nią nareszcie w porządku (tfu, tfu, odpukać), nawet troche przytyła- 4,90 kg aktualnie, ale była juz nawet po obiedzie, a poprzednio wygłodzona to moze dlatego ważyła mniej

apetyt jej wrócił, widzę ,ze podchodzi do jedzenia i pojada

No i super :ok:

Jesteśmy po usg. Biedny piesio musiał być głodzony od rana i jeszcze 2-3 godziny przed badaniem nie sikać

Byłam z nim na spacerze ok 11.00, a do weta prawie biegliśmy, zeby piesek po drodze nie siknął. Ale się udało. O ile wątroba jest w dość dobrym stanie, lepsza niż przy poprzednim badaniu, co jest efektem pilnowania diety to niestety inne organy już nie. Śledziona jest bardzo zmieniona i i jest widoczny guz na głowie śledziony o wym 27mmx29mm :placz:

Woreczek żółciowy też powiększony, przewody żółciowe poszerzone

Dostał Epato na 3 tygodnie i przechodzimy już na inną dietę. Na szczęście ta nowa karma, która wczoraj dojechała jak na razie smakuje. To , ze cały czas pilnuję tego co Jake je, daje efekty i piesek dobrze się czuje, nie wygląda wcale , ze jest aż tak bardzo chory i oby tak było jak najdłuzej.