Ziemosław pisze:Ja wczoraj wyprowadziłam Perłę w szelkach na trawkę przed blokiem. Małe zainteresowanie, a tak to małpa zielona miauczy pod drzwiami i sobie klatkę schodową zwiedza
Za to Franklin po ubraniu w szelki zaległ za progiem mieszkania i zaczął się drzeć jak opętany, więc spacerku nie odbył
moje to wychodzą parę kroków poskubać trawki, rośnie zaraz obok schodów i też jest zwykle więcej darcia pod drzwiami niż pobytu na dworze