Miau.PL

Miau. Duża wróciła z podwórka. Deszcz pada, kotów nie było. Duża chyba jest bardzo chora, bo nie idzie do pracy
a ja zjadłam ładnie. Duża mówi, że nie mogę jej martwić
Pralcia

Myślałam i stwierdziłam, że czuję się źle i jestem słaba, i nie ma się co tam wlec. Zadzwoniłam do szefa, powiedziałam, że nie przyjdę i wypiszę urlop. Nigdy tak nie mam, zawsze staram się pracować. A teraz nie mogę.

to jest okropny wirus, wiele osób niestety dotyka, człowiek słaby jak piórko na wietrze
a może by już trzeba by wziąć antybiotyk ?

MalgWroclaw pisze:Miau. Duża wróciła z podwórka. Deszcz pada, kotów nie było. Duża chyba jest bardzo chora, bo nie idzie do pracy
a ja zjadłam ładnie. Duża mówi, że nie mogę jej martwić
Pralcia

Myślałam i stwierdziłam, że czuję się źle i jestem słaba, i nie ma się co tam wlec. Zadzwoniłam do szefa, powiedziałam, że nie przyjdę i wypiszę urlop. Nigdy tak nie mam, zawsze staram się pracować. A teraz nie mogę.

A teraz musisz odpocząć i o siebie zadbać, leżeć w łóżku i tulić kotki.

Moja przyjaciółka w Warszawie też złapała ten wirus i dopiero jak wzięła sumamed (antybiotyk z makrolidów, bierze się raz dziennie przez 3 dni, ewentualnie przez 6) to jej zaczęło przechodzić.

Duża ma zapalenie oskrzeli. Dostała antybiotyk, pojechała do pracy i wzięła urlop
Pralcia

Tak. Pani doktor trochę się przejęła. Bo ja tam za często nie przychodzę. Ale najlepsi byli ludzie w poczekalni: jak zakaszlałam, wszyscy się odsunęli.

Brawo Duża! Raz zadbałaś o siebie!

Moj mąż był chory prawie dwa tygodnie.
Nie wiem czy to ten sam wirus ale zaatakowało mu zatoki. Dwa razy na pogotowiu byliśmy. Koszmar jakiś

Kiepsko jest być chorym

Dużo zdrowia

Część drzew docięli do końca. Część zostawili. Dziś cięli niezgodnie z prawem nawet według swoich parszywych standardów, bo mogli do 15 kwietnia, a dziś jest 16.

Kuruj się Małgosiu! Najlepiej jakbyś nie chodziła do pracy dopóki nie wydobrzejesz i nie przestaniesz brać antybiotyku.

Alyaa pisze:Kuruj się Małgosiu! Najlepiej jakbyś nie chodziła do pracy dopóki nie wydobrzejesz i nie przestaniesz brać antybiotyku.

Nie będę, wzięłam urlop. Po prostu nie mam siły.

Duża musi być okropnie chora, jeśli nie idzie do pracy
Spałyśmy teraz razem
Pralcia

Ale zwolnienie Ci się należy jak kotu miska

MaryLux pisze:Ale zwolnienie Ci się należy jak kotu miska

Ale przecież traci się więcej pieniędzy.

MalgWroclaw pisze:

MaryLux pisze:Ale zwolnienie Ci się należy jak kotu miska

Ale przecież traci się więcej pieniędzy.

To prawda. A czy wykorzystujesz - tak realnie, nie na papierze - cały urlop?