Pralcia zaprasza 5. Proszę zamknąć

[MaryLux]

za Migusię

[jolabuk5]

Migusiu, niech to nie będzie to, co Duża myśli

[MalgWroclaw]

Miau Pralinko, tu Migunia. Czuję się tak sobie.
Migusia zjadła ulubionego gotowanego dorsza ze smakiem, potem dałam jej "papkę" - Rcovery Royala - bardzo miała na nią ochotę, ale po paru liźnięciach miała trudność z przełykaniem, widziałam jak łykała z trudem i sprawiało jej to trudność, potem już nie chciała jeść. Podejrzenie raka gardła? krtani? języka? Jutro będę próbować umówić ją do najlepszego tutejszego chirurga na rtg (kociego tomografu w moim mieście nie ma).
Duża ryczy. Migusia

Migusiu


przytul Dużą

[Anna2016]

Wyniki krwi Migusi z tego poniedziałku są wzorowe. To tak może być przy nowotworze?

[Hannah12]

Migusiau, oby to były tylko podejrzenia.

[anulka111]

Trzymamy kciuki,łapki i ogonki za zdrówko wszystkich małych i duzych. Pracuje duzo na chrupki, kotki u nas zdrowe.

[jolabuk5]

Wyniki krwi Migusi z tego poniedziałku są wzorowe. To tak może być przy nowotworze?

Nie każdy przerost to od razu nowotwór. Ciekawe, że Migusia ładnie jadła rybkę, a trudności pojawiły się przy papce. Może to coś mechanicznego, uszkoszenie jakieś, które papka oblepia i drażni, a większe kawałki przelatują? Ość? Guz dałby stały uścisk, powodujący zwężenie i trudniej powinno się łykać większe kawałki. Nie znam się, ale na logikę powinno tak być.

[ASK@]

Wyniki krwi Migusi z tego poniedziałku są wzorowe. To tak może być przy nowotworze?

Tak, może tak być. Mam kota z rakiem wątroby i tylko nie znacznie były wątrobowe podwyższone. To USG wykazało zmianę. I to ,że ona rośnie.
Drugi Wojtek (*) miał raka płaskonabłonkowego i ostatnie wyniki krwi były dobre. Gdyby nie fakt ,że już wiedzieliśmy i widzieliśmy zmiany na nim i w nim.

Tylko trzeba się cieszyć bo kot walczy i ma siłę.

[Anna2016]

Miaudziękuję. Dziś zjadłam z apetytem naprawdę dużą porcję mojego kochanego gotowanego dorsza, mniam, całym pysiem chwytałam duże kawałki i przełykałam w porządku. Ale jak dostałam na palcu dużej 'papki' Recovery to od razu miałam kłopot w pyszczku
Serdecznie miziam wszystkie kotki i Ciebie Pralciu szczególnie. Migusia.
Nic nie rozumiem, duże kawałki gotowanej ryby przechodzą przez gardło bez kłopotu a półpłynny pasztet stanowi problem . Duża

[MalgWroclaw]

Miau. Duża wróciła z podwórka i mówi, że dwa koty przyszły i czekały. Duża je zobaczyła, bo jedna kotka się myła, więc duża nałożyła mięso do talerzy i poszła, a one podeszły.
Miałam rano kroplówkę i pod koniec zeskoczyłam z transportera i deski do prasowania, na której duża mi robi kroplówki. Ale duża wzięła mnie na ręce i dokończyła, powiedziała, że to jest cenny płyn dla mojego kociałka, a i tak przecież dostaję kroplówkę co trzy dni
Pralcia
Też nie wiem, o co chodzi w sprawie przełykania. Nielogiczne, ale możliwe.

[Hannah12]

Może smakowo coś jej nie odpowiada, albo konsystencja działa "wymiotnie".
Tak po ludzku to przekładam, moja jedna z córek do dnia dzisiejszego nie przełknie kisielu, budyniu itp., od urodzenia miała taki wymiotny odruch.

[jolabuk5]

Pralinko, zachowałaś się jak przystało na Najgrzeczniejszą Koteczkę Kroplówkową Brawo!

Jeszcze o Migusi - takie problemy z jedzeniem są, jak kot ma kłopot w pysiu (nie w gardle), np. zapalenie dziąseł, zepsuty ząb. Woli jeść suche albo kawałki, bo one dają się połknąć, a nie mogą musu, bo oblepia.

[MalgWroclaw]

Jeszcze o Migusi - takie problemy z jedzeniem są, jak kot ma kłopot w pysiu (nie w gardle), np. zapalenie dziąseł, zepsuty ząb. Woli jeść suche albo kawałki, bo one dają się połknąć, a nie mogą musu, bo oblepia.

Dziękuję, jolabuk5. Taka wiedza jest potrzebna bardzo, bardzo, wynika chyba wyłącznie z praktyki.
Dziękuję też ASK@, nie każdy wie, że wyniki mogą być dobre kiedy nowotwór się rozwija.

[Anna2016]

Dziękuję, bardzo dziękuję za wszystkie pomysły, będziemy sprawdzać każdy trop, dziękuję Pralciu.

Miau Kochani, już miałam rtg u tego fajnego doktorro-chirurga, piękne zdjęcie mam, a na nim nie widać żadnej przyczyny. Doctorro sprawdził - i potwierdził że gardło mnie boli. Dał steryd (oprócz tego mam antybiotyk na biegunkę, duphalyte i nawodnienie) i powiedział, że może w narkozie zrobić badanie gardła, krtani itp. nawet bronchoskopię, pobrać wycinek itp. i przy tej okazji sugerował usuwanie kamienia a mam go że ho-ho. Mamy się kontaktować jakby nie było lepiej. Uff wymęczona jestem na dziś. Serdeczności miau Migunia.

[MaryLux]

Dziękuję, bardzo dziękuję za wszystkie pomysły, będziemy sprawdzać każdy trop, dziękuję Pralciu.

Miau Kochani, już miałam rtg u tego fajnego doktorro-chirurga, piękne zdjęcie mam, a na nim nie widać żadnej przyczyny. Doctorro sprawdził - i potwierdził że gardło mnie boli. Dał steryd (oprócz tego mam antybiotyk na biegunkę, duphalyte i nawodnienie) i powiedział, że może w narkozie zrobić badanie gardła, krtani itp. nawet bronchoskopię, pobrać wycinek itp. i przy tej okazji sugerował usuwanie kamienia a mam go że ho-ho. Mamy się kontaktować jakby nie było lepiej. Uff wymęczona jestem na dziś. Serdeczności miau Migunia.