Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna2016 pisze:Miau Pralinko, tu Migunia. Czuję się tak sobie.
Migusia zjadła ulubionego gotowanego dorsza ze smakiem, potem dałam jej "papkę" - Rcovery Royala - bardzo miała na nią ochotę, ale po paru liźnięciach miała trudność z przełykaniem, widziałam jak łykała z trudem i sprawiało jej to trudność, potem już nie chciała jeść. Podejrzenie raka gardła? krtani? języka? Jutro będę próbować umówić ją do najlepszego tutejszego chirurga na rtg (kociego tomografu w moim mieście nie ma).
Duża ryczy. Migusia
Anna2016 pisze:Wyniki krwi Migusi z tego poniedziałku są wzorowe. To tak może być przy nowotworze?
Anna2016 pisze:Wyniki krwi Migusi z tego poniedziałku są wzorowe. To tak może być przy nowotworze?
jolabuk5 pisze:Jeszcze o Migusi - takie problemy z jedzeniem są, jak kot ma kłopot w pysiu (nie w gardle), np. zapalenie dziąseł, zepsuty ząb. Woli jeść suche albo kawałki, bo one dają się połknąć, a nie mogą musu, bo oblepia.
Anna2016 pisze:Dziękuję, bardzo dziękuję za wszystkie pomysły, będziemy sprawdzać każdy trop, dziękuję Pralciu.
Miau Kochani, już miałam rtg u tego fajnego doktorro-chirurga, piękne zdjęcie mam, a na nim nie widać żadnej przyczyny. Doctorro sprawdził - i potwierdził że gardło mnie boli. Dał steryd (oprócz tego mam antybiotyk na biegunkę, duphalyte i nawodnienie) i powiedział, że może w narkozie zrobić badanie gardła, krtani itp. nawet bronchoskopię, pobrać wycinek itp. i przy tej okazji sugerował usuwanie kamienia a mam go że ho-ho. Mamy się kontaktować jakby nie było lepiej. Uff wymęczona jestem na dziś. Serdeczności miau Migunia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 120 gości