Pralcia zaprasza 5. Proszę zamknąć

[klaudiafj]

Jak to porcja mięsa schowana za książkami?

[Hannah12]

To jakaś bardzo intelektualną porcja mięsa, chciała sobie trochę poczytać.
Pralciu, nieustająco

[MB&Ofelia]

Pralcia. Cieszę się okropecznie że maciasz. Amciu to ważmna rzecz dla nas kotków.
Pomorduj se jeszcze jakowąś mysię i pacnij łapcią smarkoty, tak dla porzątku.
Lizam cię po uszku
Książniczka Ofelja

[MalgWroclaw]

Jak to porcja mięsa schowana za książkami?

Odłożyłam tam, gdzie akurat stałam, zaraz po przyjściu do domu. Coś mnie musiało zająć innego w drodze do lodówki. A byłam wczoraj tak skołowana, że i tak dobrze, że w ogóle dotarłam do domu.

[MB&Ofelia]

Mam wrażenie że to chyba pogoda nie sprzyja koncentracji. Dużo osób jest ostatnio zakręconych jak śrubokręty (ja też ). A zmęczenie swoją drogą...
Byle do świąt!

[anulka111]

U mnie w pracy dziś migrenowcy ledwie żyli.....sporo osób bolała głowa bo front atmosferyczny idzie

[MalgWroclaw]

Święta mi mało pomagają. Nie lubię "byle do...", bo na nic nie czekam.
Duża przyszła z wieczornego podwórka, żadnego kota nie było, duża zostawiła jedzenie
Pralcia

[Moli25]

cześć Pralciu
Jak się masz?

[MalgWroclaw]

:kotek: cześć Pralciu
Jak się masz?

Zjadłam bardzo dużo w nocy (jak na Pralcię oczywiście)

Pralcia

[jolabuk5]

:kotek: cześć Pralciu
Jak się masz?

Zjadłam bardzo dużo w nocy (jak na Pralcię oczywiście)

Pralcia

Super wiadomość od rana Pralinko
Sabcia

[Dorota]

Miau. Noc minęła tak, Ciociu Doroto, że przytulałam się do dużej. I zjadłam trochę chrupek. Duża wróciła z podwórka, mówi, że dwa koty czekały na śniadanie i się cieszy
Pralcia

[Hannah12]

A ja czekam..., na cieplejsze dni i na słońce i na długi dzień.
Pralciu,
A jak sobie Sylwuś radzi? Wszystko ok u chłopaka.

[MalgWroclaw]

Miau. Duża mówi, że żadnego kota nie było na podwórku i pada
Pralcia
Sylwuś radzi sobie w miarę dobrze. Na szczęście lubi jeść.
Musi się to wszystko poukładać w naszym życiu.

[Anna2016]

Za pomyślne poukładanie
Pralinko
Kubusiu, Klusiu i Sylwuniu

[MB&Ofelia]

[quote="MalgWroclaw"]Święta mi mało pomagają. Nie lubię "byle do...", bo na nic nie czekam.
Małgoś, czekaj na coś!
Na bazie, na pisanki, na jałowcową w koszyczku (którą kot próbuje podkraść), na słoneczko, na dzień kiedy można trochę dłużej pospać...