MalgWroclaw pisze:Sprzedała krople, których nigdy nie widziałam – APL krople do pielęgnacji oczu health&hygene. Czytam coś o nich i nic nie wskazuje na to, żeby to był lek, tylko jakiś wspomagacz.
Blue, zobacz tu, proszę.
To o wiele za słabe krople w przypadku silnych infekcji oczu - zresztą przeznaczone do innego celu, bardziej pielęgnacyjne i zapobiegające stanom zapalnym w razie skłonności do nich lub podrażnienia, zawierają np. aloes, świetlik. Nie zaszkodzą, ale marne szanse mają skutecznie pomóc gdy w oczach toczy się silna infekcja. Może być i tak że kociak w domu, zaopiekowany, odrobaczony, sam przełamie infekcję i ją pokona, ale skoro jest pod opieką weterynaryjną to bez sensu jest pozostawiać go bez wsparcia lekami - bo ryzyko powikłań nieleczenia tego stanu jest bardzo duże a konsekwencje niektórych mogą mu pozostać do końca życia.
Przy takim stanie spojówek z reguły potrzebne jest o wiele intensywniejsze leczenie, i kroplami/maściami (antybiotyki, przeciwzapalne, przeciwwirusowe) i być może na początku ogóle - bo taki obrzęk spojówek często bardzo utrudnia dostęp kropli do zakażonych miejsc.
Jest jednak jedno ale do tego co piszę.
Wetka oglądała kociaka, być może jest coś co wskazuje na to że spojówki są podrażnione mocno ale jest to związane z bezdomnością i wyczerpaniem kociaka i dlatego wetka postanowiła spróbować np. przez 2-3 dni je poleczyć łagodnie?
Nie było mnie przy badaniu, nie wiem co mówiła, co w oczach znalazła.
Może podała jakiś lek ogólny (np. w zastrzyku?)? Bo uznała że jest konieczny - że to np. chlamydia i podała antybiotyk w jej kierunku?
Dlatego nie chciałabym potępiać z góry jej metod, bo może miała jakieś powody do zastosowania akurat tych kropli.
Być może są elementem leczenia, ale jednym z kilku. Jako preparat do łagodzenia podrażnionych oczy i spojówek, coś do przyspieszania ich regeneracji sa ok.