Nawracający problem z uchem.

Witam wszystkich, jestem tu po raz pierwszy. Od 6 tygodni mam kotkę Maine Coon. Drugiego dnia gdy leżała i mocno wykręciła główkę to zauważyłam czarny czop wystający z ucha, był głęboko. Po usunięciu zaczęła wypływać brązowa wydzielina. U weterynarza świerzb został wykluczony. Podawaliśmy Oridermyl. Uszko zagoiło się. Ale po tygodniu nastąpił nawrot a do tego zapalenie dziąseł bo akurat wymienia ząbki i zapalenie górnych dróg oddechowych. Po antybiotyku kicia znów była zdrowa ale po tygodniu nastąpił kolejny nawrot. Tym razem dużo było ropy. Kotek mało się bawi, chowa się. Pobralysmy wydzielinę. W przyszłym tygodniu wyniki. Dostała tez Zylexis dwie dawki. Martwię się bardzo, wszyscy szalejemy za kotkiem. Boje się, ze nam odejdzie. Poprzedni kotek był u nas tylko trzy tygodnie bo przyszedł już do nas z FIP. Po usunięciu wszystkich rzeczy po tamtej kici i wyszorowaniu mieszkania wzięliśmy tę kicie i tez przyszła chora
Jakiś pech straszny
Mize ktoś miał podobny problem? Na 99% to grzyb. A to ciężkie do wyleczenia. 


