czitka pisze:Fantastyczna fota, morelowej też taka nastrojowa. W pajęczynach coś jest fascynującego i może byśmy się im bliżej przyjrzeli, bo to są ewenementalne dzieła sztuki, perełki niepowtarzalne. Więc jak ktoś się jeszcze zapajęczy, koniecznie niech pokaże!
U nas ma padać a nawet ma być burza, osobiście deszcz uwielbiam, niech sobie popada, byle nie za długo, bo mi czereśnia się przemoczy w czasie kwitnienia. Zaczyna kwitnąć też śliwka. Fajnie jest.
Przed domem mam natomiast dwie dzikie śliwki, jedna to mirabelka, a druga taka czerwona, nie wiem jak się nazywa.
I dzisiaj rano patrzę przez okno, a one kwitną obie, jedna na biało, druga na różowo
Codziennie coś nowego!
A jeży jak nie było, tak nie ma.
Karaluchy pod poduchy a jeżyki na patyki?
a jeże na pierze?
ta druga to śliwowiśnia, miałam, wycięłam
Jeże są - u mnie jeszcze też nie widziałąm, ale jak jechaliśmy dziś na zakupy, to kilka po drodze yło...