Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 20, 2018 19:41 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Podziwiam dynię i pozdrawiam z krainy kwitnących pomidorów. Póki co więcej kwiatów niż owoców, a te które są, jeszcze zielone. Nie chce mi się robić foty, może jutro sfocę. Na razie mecz oglądam (Hiszpania - Iran) i pilnuję balkonującej burej @
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro cze 20, 2018 20:20 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Obrazek Pochwalę się moją uprawą: pietruszka, lubczyk i rozmaryn. Umarnięte wszystko, a tak się starałam :twisted:
Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2610
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Śro cze 20, 2018 20:47 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Gutek pisze:Obrazek Pochwalę się moją uprawą: pietruszka, lubczyk i rozmaryn. Umarnięte wszystko, a tak się starałam :twisted:

:dance2: :ryk: :dance2:
Cudne!!!!!!! :P
Umarnięta taka uprawa :ryk:
I watek umarnięty :ryk:
Może jeszcze ktoś coś?
Kończymy, kończymy :ryk:
Ostatnio edytowano Śro cze 20, 2018 20:50 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro cze 20, 2018 20:49 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Gutek pisze:Obrazek Pochwalę się moją uprawą: pietruszka, lubczyk i rozmaryn. Umarnięte wszystko, a tak się starałam :twisted:

:strach: :strach: :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro cze 20, 2018 20:57 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Widzę, że nie tylko ja taka zdolna. Kupiłam sobie kiedyś dracenkę, żeby coś zielonego było w domu i patrzyłam zadowolona, jak ładnie rośnie. Aż raz przyszła do mnie moja mother i na widok zieleninki krzyknęła "co za biedna zabiedzona roślinka!".
To oddałam biedactwo w lepsze ręce i zakończyłam hodowlę czegokolwiek poza kotami :twisted:
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 9955
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Śro cze 20, 2018 21:01 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Ja to i kaktusa potrafię ómarnąć

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 20, 2018 21:04 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Dlatego ja mam plastikowe z Ikea :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław


Post » Śro cze 20, 2018 21:06 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

MaryLux pisze:Ja to i kaktusa potrafię ómarnąć

To jak ja :D

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Śro cze 20, 2018 21:19 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Ziemosław pisze:
MaryLux pisze:Ja to i kaktusa potrafię ómarnąć

To jak ja :D


Polecę Wam mięte. Chwast nie do zabicia. Miesiąc czasu nie podlewałam żeby zabić i nic. Dalej rosła, osiągnęła 1.5 m wysokości i wyrzuciłam.

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Śro cze 20, 2018 21:19 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Chikita pisze:
Ziemosław pisze:
MaryLux pisze:Ja to i kaktusa potrafię ómarnąć

To jak ja :D


Polecę Wam mięte. Chwast nie do zabicia. Miesiąc czasu nie podlewałam żeby zabić i nic. Dalej rosła, osiągnęła 1.5 m wysokości i wyrzuciłam.

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 20, 2018 22:04 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Mi się wydaje, że są dwie kategorie ludzi. Ci, co nawet pancerne zabiją i ci, co nawet jakby zaniedbywali do cna, to rośnie jak głupie...
Ja zazwyczaj byłam w tej drugiej kategorii ludzi, mnie wszystko rosło w rękach, ja zapominałam np. że przycięłam coś i wsadziłam w słoik, żeby nabrało korzeni, nie dolewałam wody, a to rosło i rosło, korzeni się narobiło tyle, że nie widziałam dna w słoiku :mrgreen: Nie nadążałam z przesadzaniem roślin, co wsadziłam w dużą doniczkę, to zaraz rosło jak głupie tak, że ledwo okno za tym było widać, no wszystko zielone...
Ale ostatnio jakby mi "talent" znikł, teraz co i rusz mi coś umiera, a "hoduję" tak samo...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw cze 21, 2018 8:12 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Ziemosław pisze:
MaryLux pisze:Ja to i kaktusa potrafię ómarnąć

To jak ja :D

Ja kaktusy utopiłem.

Wojtek

 
Posty: 27316
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw cze 21, 2018 9:36 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Wojtek pisze:
Ziemosław pisze:
MaryLux pisze:Ja to i kaktusa potrafię ómarnąć

To jak ja :D

Ja kaktusy utopiłem.


Ja też!!!!

Za to ogrodowe rosną mi ładnie.

Ale domowe juz róznie, ostatnio zauważyłam że bratki na balkonie jakies hmm wyleżane ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw cze 21, 2018 10:19 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

Wojtek pisze:
Ziemosław pisze:
MaryLux pisze:Ja to i kaktusa potrafię ómarnąć

To jak ja :D

Ja kaktusy utopiłem.

Ja zasuszyłam :oops:

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości