Dzięki dziewczyny kochane, teraz mam chwilę, koty już w łóżkach, Pasio wyszedł, on woli w ogrodzie i ja się mu nie dziwię. U mojej Amelki załamka była w nocy, zaraz po wypisaniu z Brochowa(Wrocław wie o co chodzi). Spróbowała dzielnie coś zjeść i się zaczęło od nowa
No i Trzebnica. Jutro gastroenterolog i usg jamy brzusznej, gastroskopia nic nie wykazała. Prawdopodobnie to tak zwane niepowściągliwe wymioty, jak ktoś ma pecha, to tak ma
Trzeba wykluczyć inne przyczyny.
Dziwnie teraz wyrzucają ze szpitali na cito, przy okazji przywieźliśmy do domu kuzyna, który wczoraj miał w tym samym szpitalu operację potężnej przepukliny pachwinowej. Nie laparoskopowo, normalnym cięciem. Ordynator zadecydował, że do domu, no to do domu
Ale to wszystko nic, widziałam zdjęcia mojego wnusia z wczorajszego usg
Buzię widać, rączką sobie brodę podpierał
Mały człowieczek, niesamowite
Jak będzie jutro słońce, to jutro będzie Ten Dzień. Jutro zakwitnie dynia!