MonikaMroz pisze:ser_Kociątko pisze:Może kup dobrą puszkę i wymieszaj ze słabszą?
Np. catzfinefood z sosem z gourmeta?
Bagi nie je gurmeta. Dzisiaj zjadla kit keta
catzfinefood probowalam i feringe probowalam i cos jeszcze jej kupilam jak ja miala Basia do nas przywiezc. Chodzila glodna ale jie zjadla. Dopiero mieso ruszyla.
Ale w wiekszosci zjada mieso gotowane
Surowego nie ruszy. Kosmos mam z tym kotem (...)
Dobrze rozumiem,że śmieciowe jedzenie dla kotów, tak jak i w przypadku ludzkiego jedzenia, smakuje kotom lepiej? Ale czy to prawda, bo ktoś mi mówił, że koty nie czują smaków? Czy to tylko w odniesieniu do słodkiego działa?
Monika, jeśli Twoja Bagirka nie chce lepszego jedzonka,ze względu właśnie na smak, to rada Asi jest bardzo sensowna. Spróbuj koniecznie i daj nam znać czy działa:)! Innym pomysłem jest, jeśli miałabyś nerwy, tak myślę, dać jej dobre jedzenie i tyle. Nie chce, to nie je, jak ją głód przyciśnie to nie będzie wybrzydzać. Nie wiem czy to się sprawdza u kotów i czy Bagi z jej trudnościami może dzień czy dwa bez jedzenia chodzić,ale jeśli by mogła, to może to jest sposób? Ja wczoraj chciałam,żeby mój mały żółtko zjadł,bo to prawdziwa bomba witaminowa. Mały nie miał na żółtko smaczka,ale nie dałam mu nic innego,aż po południu, z głodu, to żółtko zjadł (i tak nie całe,ale zawsze) i dopiero wtedy dostał mięsko.
Czytam tutaj na forum jak ludzie mają trudności nieraz by swoje koty na zdrowszą, bardziej naturalną dietę nakłonić i cieszę się,że mój mały,jak go przyniosłam, był tak głodny,że zjadał co mu dałam. Przyzwyczaił się i gustuje teraz w surowym mięsku. Jak mi w zoologicznym gratis do zakupu dali patyczki mięsne, ponoć 95% mięsa, to mały je tylko obwąchał i olał,a ja mu na to w stylu: "Dobrze,że tego nie jesz, bo to gówno pewnie i tylko piszą,że 95% mięsa."