Rok temu poszliśmy do weta z uchem. A przy okazji zrobiłam jej pakiet badań seniorskich
I wyszła duża niewydolność nerek. Parametry wątrobowe i trzustkowe też były złe. USG pokazało, że nerki są bardzo zmniejszone
W ogóle nic po niej nie było widać.
Na lekach i diecie dawała radę przez dłuższy czas. I się skończyło. Widoczne dla nas pogorszenie przed tygodniem się objawiło i poszło piorunem. Codzienne płukania nie dawały rady. Kreatynina rosła i rosła. Aż do ponad 10
Nadal nie wierzę, że jej już nie ma
Małż machnął białą ścierką, a mnie wydawało, że to Himalaya
Miała 16 lat. Przez ponad 13 lat była z nami. Cudna, wyjątkowa. Jedyna taka